Panasonic Lumix DMC-FZ30 - test

Japoński Panasonic był jednym z prekursorów niezwykle popularnego dziś segmentu cyfrówek klasy "superzoom". Ogromnym powodzeniem i uznaniem cieszył się model Lumix DMC-FZ20. Testujemy jego następcę, czyli aparat Lumix DMC-FZ30.

Autor: Dariusz Ługowski

14 Czerwiec 2006
Artykuł na: 23-28 minut

6. Możliwości i jakość obrazu

Jeśli chodzi o jakość zdjęć, to nawet koneser o wysublimowanym guście znajdzie coś dla siebie - chociaż momentami może się też srodze zawieść. Ponieważ nie jest to lustrzanka, można zauważyć pewne niedociągnięcia, jak np. nieco zbyt wolny AF czy mały zakres ekwiwalentów czułości. Zaskoczyły nas bliki jakie powstały podczas fotografowania pod słońce - fakt, są to niezwykle trudne ujęcia, ale mimo wszystko spodziewaliśmy się lepszego wyniku. Czasami zdarzała się błędna ekspozycja, czyli niedoświetlenie lub prześwietlenie zdjęcia - taka sytuacja miała miejsce, kiedy fotografowany kadr zawierał kontrastowe elementy. Natomiast na pewno obraz jest wyraźny w całej klatce i nie ma tutaj mowy o "mydle" na brzegach zdjęcia.

Niezbyt trafnie dobrana ekspozycja i wypalone niebo

Poziom szumów i czułość

Zaszumienie zdjęć w najwyższej czułości ISO 400 jest widoczne, ale akceptowalne. Da się jednak zauważyć utratę szczegółów. Wspomnianą już wcześniej wadą jest też niezbyt szeroki zakres ISO. Obecnie nawet typowo kompaktowe cyfrówki dają możliwość ustawienia ISO 1600. Pamiętajmy jednak, że premiera testowanego aparatu odbyła się rok temu i skok technologiczny zrobił swoje.

tablica Gretaga z zaznaczonymi powiększonymi fragmentami
ISO 80
ISO 100
ISO 200
ISO 400
ISO 400, zdjęcie z ręki, włączona stabilizacja MODE 2
ISO 400, zdjęcie zrobione z ręki włączona stabilizacja MODE 2, fragment 1:1

Rozdzielczość, ostrość i optyka

O ile do ostrości zdjęć nie można mieć zastrzeżeń, szczególnie przy ISO 80, to już podczas fotografowania pod ostre światło możemy się mieć problem z flarą. Należy więc mieć się na baczności i nie pozwalać, aby mocne światło wpadało w obiektyw. Niżej prezentujemy efekt zdjęcia wykonane pod światło. Niespecjalnie się do nich przyłożyliśmy i nie powtarzaliśmy ujęć aż do uzyskania satysfakcjonujących nas blików - tym większe było nasze zdziwienie, że już za pierwszym razem aż takie efekty dostaliśmy gratis.

Nasz scenka przede wszystkim ujawniła niewielką aberrację i to, co zauważyliśmy już wcześniej, czyli problemy z ekspozycją w jasnych elementach.

nasza scenka z zaznaczonymi fragmentami
ISO 80
ISO 400

Niestety nawet zastosowanie dołączonej osłony przeciwsłonecznej nie oszczędziło zapobiegło flarze i blikom.

niewielka aberracja oraz bardzo mocna flara od światła słonecznego
powiększenie fragmentu 1:1 - niewielka aberracja chromatyczna
powiększenie fragmentu 1:1 - blik

Rozdzielczość obiektywu jest bardzo dobra na całym obszarze kadru.

ostrość na brzegu kadru
ostrość na środku kadru
Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Leica Q3 43 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Leica Q3 43 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Po latach próśb, na rynku ląduje wreszcie Leica Q w wersji z obiektywem standardowym. Sprawdzamy, co ma do zaoferowania zestaw, na który tylu czekało.
16
Hover Air X1 - dron inny, niż wszystkie [TEST]
Hover Air X1 - dron inny, niż wszystkie [TEST]
Hover to dron zamykający esencję ujęć lotniczych w najprostszej możliwej formie, którą można obsługiwać bez żadnego kontrolera i która chce zmienić nasze myślenie o dronach....
23
Nikon Z6 III - test aparatu
Nikon Z6 III - test aparatu
Trzecia generacja Nikona Z6 ma już niewiele wspólnego z poprzednikiem. Czy nowy korpus ma szansę zdobyć szturmem rynek? Sprawdzamy jego potencjał…
63
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (1)