Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Samsung Pro815 to bez wątpienia aparat bijący kilka konstrukcyjnych rekordów w klasie zaawansowanego sprzętu kompaktowego. Najszerszy zakres obiektywu czy największy wyświetlacz LCD to tylko dwie podstawowe i jakże elektryzujące cechy tej wyśrubowanej konstrukcji. Zapraszamy do lektury naszego testu.
Od czasu, kiedy to na dobre rozpoczął się rynkowy wyścig w segmencie zaawansowanych aparatów cyfrowych konstruktorzy prześcigali się w coraz to zmyślniejszych, bardziej wybitnych i atrakcyjnych konstrukcjach (przypomnijmy sobie taką rewelację jaką był pierwszy 8-megapikselowy kompakt z połowy 2003 roku). Bez wątpienia konstrukcja Pro815 otwiera nową drogę nie tylko w asortymencie Samsunga ale i z powodzeniem przełamuje kolejne bariery w dziedzinie cyfrowej fotografii amatorskiej, zatem rywalizacja "cyfraków" tego segmentu trwa.
Idąc w ślad za tą myślą, bez ryzyka można postawić tezę, iż z tego wszystkiego zwycięsko wychodzi... potencjalny użytkownik, któremu oferuje się coraz to ciekawsze i bardziej uniwersalne (by nie powiedzieć wyżyłowane) konstrukcje. Takim też wydaje się być prezentowany Digimax Pro815, choć nie należy zapominać, że owe rekordowe parametry są również istotnym i jakże skutecznym chwytem marketingowym. Na codzień liczy się przecież jakość obrazu.
Podsumowując: w naszej opinii do pierwszoplanowych zalet aparatu należy bezsprzecznie przypisać potężny (rekordowy) obiektyw o ekwiwalencie 28-420mm, który przy swym zakresie prezentuje wysoką jakość obrazu praktycznie na całym obszarze kadru. Pochwalić należy także system podglądu obrazu (do którego zaliczyć należy olbrzymich rozmiarów wyświetlacz główny, znakomity elektroniczny wizjer podglądu oraz kolorowy ekran roboczy), niebywale solidną budowę oraz bardzo dobrą ergonomię, sprzyjającą intuicyjnej i szybkiej obsłudze czy wreszcie zadowalającą jakość obrazu (pod względem ostrości, ekspozycji i reprodukcji barwnej), jaką uzyskamy w sprzyjających warunkach oświetleniowych. I tu właśnie dochodzimy do listy wad aparatu.
Jak większość kompaktów, Pro815 znacznie gorzej spisuje się w słabych warunkach zdjęciowych. Na listę dokuczliwych z tej przyczyny objawów z pewnością należy wpisać stosunkowo wysokie zaszumienie obrazu przy czułościach z przedziału ISO 200 - 400, kłopoty z pomiarem ostrości przy słabym oświetleniu i dłuższej ogniskowej czy wreszcie brak optycznej stabilizacji obrazu.
Jeśli zatem szukamy prezentu dla fotograficznych miłośników ponadprzeciętnego zbliżenia, którzy oczekują od sprzętu solidnej budowy i wyrózniającej ergonomii i ogólnie dobrej jakości obrazu, to Samsung Pro815 z pewnością powinien znaleźć się na takiej świątecznej liście życzeń.
Oferta sklepu:
Kup ten aparat w sklepie Pstryk.pl kliknij
Jak zwykle zachęcamy do analizy przykładowych zdjęć (następna strona). Umożliwiamy ściągnięcie wszystkich plików wraz z EXIF-ami, żeby Nasi Czytelnicy samodzielnie, na własnych komputerach mogli sprawdzić ich właściwości oraz jakość obrazu.