Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Canon PowerShot Pro1 to nowy topowy model w linii kompaktów cyfrowych Canon, zaprezentowany po raz pierwszy podczas targów PMA 2004 w połowie lutego. Gdyby szukać jego poprzedników trzeba by wskazać dawno wycofane z produkcji modele Pro70 i Pro90IS. Jednak powszechnie uważa się Pro1 za następcę osławionego PowerShot G5 (naszym zdaniem, ze względu na różnice w parametrach, nie jest to najszczęśliwsze porównanie).
Najnowsze dzieło konstruktorów z Canona korzysta z 8-megapikselowej matrycy CCD wyprodukowanej przez koncern SONY. Jak dobrze pamiętamy zastosowano ją po raz pierwszy z aparacie Sony Cyber-shot DSC-F828, a potem w kilku innych konkurencyjnych modelach. Druga właściwość, także zbieżna z F828, to obiektyw z 7-krotnym zbliżeniem optycznym. Ogniskowa wynosi tu 28 - 200mm (odpowiednik dla małego obrazka), przy znakomitej jasności F2.4 dla szerokiego kąta i F3.5 dla maksymalnego zbliżenia. Canon bardzo podkreśla fakt, że jest to pierwszy nieprofesjonalny aparat wyposażony w szkło profesjonalnej linii 'L'. "Czerwona obwódką" ma być odczytywana jako znak najwyższej precyzji wykonania i doskonałej jakości obrazu.
PowerShot Pro1 jest uniwersalnym aparatem skierowanym do zaawansowanych amatorów, początkujących amatorów z ambicjami i dla zawodowców do codziennego użytku. Oferuje przebogaty zestaw funkcji, od pełnej automatyki do obsługi manualnej. Jest szybki, bardzo poręczny i łatwy w obsłudze. Rejestruje zdjęcia o wymiarach maksymalnych 3264 x 2448 w formatach RAW i JPEG. Za przetwarzanie danych odpowiada procesor DiGIC znany z całej poprzedniej linii kompaktów cyfrowych Canon, a za dobór właściwych parametrów ekspozycji w trybach automatycznych, technologia iSAPS.
Test aparatu PowerShot Pro1 podzieliśmy na następujące części:
Ze względów praktycznych zdecydowaliśmy się na publikację skróconej wersji testu Pro1. Mianowicie, skróciliśmy część dotyczącą budowy do ogólnej charakterystyki i zdjęć aparatu, a niektóre elementy pracy z Pro1 zostały załączone do właściwości fizycznych. Ponadto ominęliśmy szczegółowy opis menu aparatu. Jeśli szanowni Czytelnicy uznają te informacje za niezbędne to wkrótce opublikujemy uzupełnienie.