Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Niewielkie, amatorskie lustrzanki ciągle cieszą się dużym zainteresowaniem klientów. Nikon D3300, który został zaprojektowany z myślą o osobach zaczynających przygodę z poważną fotografią, został wyposażony w 24-megapikselową matrycę oraz szybszy niż w poprzedniku procesor. Zapraszamy do lektury naszego pełnego testu tego aparatu.
Pierwsze wrażenie
Nikon D3300 to lustrzanka klasy "entry-level" - oznacza to, że jest kierowana do amatorów zaczynających swoją przygodę z "poważną" fotografią. Na szczęście nie łączy się to z niedbałym wykonaniem czy gorszą jakością wykonania. Producent użył całkiem dobrych materiałów - plastiki są dobrej jakości, a gumowany chwyt i powierzchnia pod kciuk poprawiają komfort używania aparatu.
Aparat jest mały, taki jest również jego grip. Osoby z większymi dłońmi będą miały problem z pewnym chwyceniem aparatu. Trudno to jednak uznać za wadę - grip jest dobrze wyprofilowany, a niewygoda wiąże się tylko z rozmiarem.
Sprzedawanym w zestawie obiektywem jest "kit" 18-55 milimetrów o standardowym świetle f/3,5 - 5,6, ale niestandardowej, składanej budowie. Nie jest to najwygodniejsze rozwiązanie. Jego zaletą są minimalnie mniejsze wymiary w pozycji transportowej, a wadą konieczność każdorazowego wciśnięcia przycisku i przekręcenia pierścienia przy rozłożeniu i złożeniu konstrukcji.
Funkcje przycisków
"Wędrówkę" po obudowie Nikona D3300 zaczynamy od lewej strony przedniej ścianki. Znalazły się tam dwa przyciski: zwalniający lampę błyskową oraz przycisk funkcyjny. Domyślnie została do niego przypisana zmiana czułości, a w menu można to zmienić na Jakość, Balans Bieli i ustawienia D-Lighting.
W prawej części górnej ścianki trafimy na pokrętło trybów, przycisk Rec, Info (włączanie/wył informacji, zmiana informacji na ekranie), przycisk kompensacji ekspozycji, spust migawki, a także otaczający go włącznik aparatu.
W górze tylnej ścianki znalazł się konfigurowalny przycisk AE-L/AF (do wyboru blokada AE/AF, tylko AE, blokada AE wciśnięta, tylko blokada AF, włączenie AF) oraz kółko nastaw. Nieco niżej trafimy na przycisk uruchamiający tryb Live View, wybierak z przyciskiem OK w środku, a na samym dole przyciski napędu i kosza. Po lewej stronie ekranu znalazły się przyciski odpowiedzialne za wejście do trybu odtwarzania, menu, powiększanie/pomniejszanie (również w Live View) oraz guzik "i" - wejście do menu podręcznego
Ergonomia
Nikon D3300 to typowa lustrzanka, choć ze względu na wielkość, z pewnymi ograniczeniami. Jak pisaliśmy wyżej, nieduży chwyt najbardziej spodoba się osobom o niewielkich dłoniach. Obsługa aparatu nie sprawia problemów. Oczywiście zaawansowani użytkownicy mogą narzekać na ograniczone możliwości dostosowania jedynego guzika funkcyjnego czy małą liczbę funkcji "wyciągniętych" na przyciski, pokrętła i przełączniki, ale to w końcu nie jest korpus dla nich. Amatorzy, dla których to pierwszy "poważny" aparat powinni być zadowoleni z jego ergonomii.
Podsumowanie
Nikon D3300 spełnia oczekiwania, jakie można mieć w przypadku amatorskiego korpusu, który najczęściej jest pierwszym tak zaawansowanym aparatem w rękach niedoświadczonego fotografa. To nieduży, dobrze wykonany korpus z ergonomią, która z jednej strony pozwala na sprawną obsługę i zmianę podstawowych parametrów, a z drugiej strony nie przytłacza nadmiarem przycisków, przełączników i tarcz. Nie przypadł nam za to do gustu składany obiektyw "kitowy". Zysk na rozmiarze nie jest zbyt duży, a komfort używania spada.
+ niezła jakość materiałow i wykonania
+ poprawna ergonomia
+ menu podręczne
- niezbyt wygodny w obsłudze składany obiektyw "kitowy"