Canon EOS 700D - Budowa i obsługa

Canon EOS 700D to już dziewiąta odsłona amatorskiej lusztrzanki japońskiego producenta. Najnowszy model oferuje 18-megapikselową matrycę CMOS w rozmiarze APS-C oraz dotykowy i odchylany ekran LCD o rozdzielczości ponad miliona punktów. Ponad to 700D może pochwalić się 5 kl/s i usprawnionym trybem autofokusa w trybie live view oraz podczas filmowania.

Autor: Patryk Wiśniewski

26 Lipiec 2013
Artykuł na: 38-48 minut
Spis treści

Optyka i sensor

W modelu EOS 700D Canon tradycyjnie zastosował bagnet typu EF/EF-S z przelicznikiem ogniskowej 1,6x. Bagnet jest dobrze oznaczony i pozwala na wygodne i sprawne mocowanie obiektywów. Bagnet umożliwia przypięcie zarówno obiektywów EF-S jak i pełnoklatkowych EF.

Matryca

W modelu EOS 700D Canon zastosował matrycę CMOS, która została wyposażona w piksele dedykowane do pomiaru ostrości opartego na detekcji fazy w trybie podglądu na żywo i podczas filmowania. Matryca oferuje około 18 milionów efektywnych pikseli i ma rozmiar APS-C, crop 1,6x.

Wizjer

Konstrukcja wizjera nie zmieniła się od poprzedniego modelu i jest oparta na zestawie luster. Wizjer kryje 95% kadru jaki widzi obiektyw i oferuje powiększenie 0,85x. W wizjerze widzimy obraz zbliżony rozmiarem do Nikona D5100. Jest to przyzwoity standard wśród lustrzanek amatorskich. Jedynie konstrukcje Sony wyposażone w duży wizjer elektroniczny mogą się pochwalić większym obrazem w tej klasie sprzętu.

W wizjerze widzimy dość szeroko rozstawione punkty AF podświetlane na czerwono w momencie wyostrzenia. Poza tym pod wizjerem są wyświetlane informacje na temat ekspozycji, jej korekty, czułości ISO, gotowości lampy błyskowej oraz potwierdzenie ostrości i blokada ekspozycji. Jednym słowem jest wszystko co niezbędne.

Monitor

W modelu EOS 700D do dyspozycji mamy 3-calowy, dotykowy i odchylany ekran LCD o rozdzielczości około 1,04 miliona punktów. Dzięki wykonaniu ekranu ze szkła (jak ma to miejsce w smartfonach) pozwala on na bardzo wygodną obsługę. Za jego pomocą możemy obsługiwać wyzwalanie migawki, punkt AF, menu, menu podręczne, przewijanie zdjęć czy ich powiększanie. Podczas powiększania działa funkcja multitouch.

Bez większego problemu trafialiśmy w odpowiednie ikonki i zmienialiśmy interesujące nas parametry. Jedynie problemy mieliśmy z obsługą niedużych ikonek przy wyborze zakładek w menu. Sama obsługa menu była już dość wygodna. Oczywiście dla bardziej konserwatywnych Canon pozostawił tradycyjną obsługę przyciskami więc nie jesteśmy skazani tylko na dotykanie ekranu.

Musimy przyznać, że jest to jeden z lepszych dotykowych ekranów zastosowanych w aparatach cyfrowych. Dobrze zaprojektowano też wychodzenie z funkcji dotyku więc nie ma problemów z przypadkowymi zmianami parametrów. Obraz na nim wyświetlany robi bardzo dobre wrażenie, a obracanie i odchylanie pozwalają na wygodną pracę w trybie podglądu na żywo. Zarówno kolorystyka jak i odświeżanie obrazu są na najwyższym poziomie.

Lampa błyskowa

Canon EOS 700D oferuje wbudowaną lampę błyskową, która posiada identyczną moc (liczba przewodnia 13 dla ISO 100) oraz mocowanie jak w przypadku poprzednika. Podnosi się ona wystarczająco wysoko, aby zredukować cień obiektywu oraz efekt czerwonych oczu. Podobnie jak modele 7D i 60D, nowy Canon potrafi bezprzewodowo wyzwalać systemowe lampy błyskowe Speedlite.

Zasilanie

Podobnie jak w poprzednich modelach amatorskich lustrzanek Canon zastosował akumulator litowo-jonowy LP-E8 o pojemności 1120 mAh. Według danych producenta na jednym ładowaniu, które trwa około 2 godziny, powinniśmy wykonać około 500 zdjęć, ponieważ producent poprawił wydajność akumulatora. Nam udało się osiągnąć 350 klatek co jest bardzo przyzwoitym rezultatem.

Komora baterii znajduje się tradycyjnie w dolnej części uchwytu. Wkładanie i wyciąganie akumulatora nie nastręcza problemów. Niestety ma on symetryczne kształty i istnieje możliwość włożenia go odwrotnie. Przed niekontrolowanym wypadnięciem po otwarciu klapki, akumulator chroni zapadka. Po jej przesunięciu nie wypada on tylko zatrzymuje się w połowie zapewniając łatwy dostęp. Jedyne czego zabrakło to sprężynka odchylająca klapkę.

Pamięć

W modelu 700D Canon zastosował karty pamięci typu SD. Aparat obsługuje pojemniejsze wersje tego standardu - SDHC i nowe SDXC. EOS 700D pozwala także na obsługę kart Eye-Fi, które umożliwiają bezprzewodowy transfer plików.

Gniazdo karty pamięci znajduje się z boku w gripie. W celu jej otwarcia należy ją delikatnie wysunąć i odchylić. Canon zaoszczędził na sprężynce odchylającej klapkę. Po jej odchyleniu mamy łatwy dostęp do karty.

Podsumowanie

EOS 700D to praktycznie ta sama konstrukcja co poprzednik. W tej części naszego testu Canon EOS 700D zbiera dużo plusów w kluczowych kategoriach jak 18-megapikselowa matryca CMOS czy wizjer z przyjaznym rozmieszczeniem informacji. Na plus zasługuje także obracany i dotykowy, 3-calowy ekran LCD o nieprzeciętnej rozdzielczości. Canon wyposażył 700D w stereofoniczny mikrofon i wejścia na mikrofon zewnętrzny. Z minusów trzeba wspomnieć o męczącym wybieraniu punktu AF w trybie szybkim live view z czym Canon nie może sobie poradzić od modelu EOS 550D.

+ 18-megapikselowa matryca CMOS

+ dotykowy, odchylany, 3-calowy ekran LCD 1,04 miliona punktów

+ działanie wbudowanej lampy błyskowej

+ bezprzewodowe sterowanie zewnętrznymi lampami błyskowymi

+ wydajna bateria

+ mikrofon stereo

+ informacje w wizjerze

+ wejście mikrofonowe

+ złącze HDMI

- brak diody wspomagającej autofokus

- męczące wybieranie punktu AF w Szybkim trybie w live view

Spis treści
Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Sony A1 II + FE 28-70 mm f/2 GM - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Sony A1 II + FE 28-70 mm f/2 GM - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Sony kończy rok z przytupem, prezentując dwie iście profesjonalne konstrukcje - najnowszy flagowy korpus Sony A1 II i uniwersalny, superjasny zoom średniego zasięgu. Czy nowy korpus...
27
Nikon Z50 II - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Nikon Z50 II - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Po pięciu latach Nikon prezentuje wreszcie następcę pierwszego amatorskiego korpusu w systemie Z. To nadal ta sama matryca, ale lepsza wydajność, bardziej rozbudowana ergonomia i...
35
Fujifilm X-M5 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Fujifilm X-M5 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Nowy Fujifilm X-M5 to najtańszy aparat w systemie, ale pod względem możliwości daleko mu do typowego amatorskiego korpusu. Czy to możliwe, że Fujifilm zrobiło wymarzony aparat dla...
44
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (2)