Panasonic Lumix G6 - pierwsze wrażenia

Panasonic zaprezentował kolejnego reprezentanta serii G, czyli aparat Lumix G6. Seria ta jest skierowana przede wszystkim do osób, które cenią sobie komfort użytkowania znany z lustrzanek, ale zależy im na mniejszych rozmiarach. Zobaczcie jakie wrażenie wywarła na nas najnowsza propozycja Panasonika.

Autor: Patryk Wiśniewski

24 Kwiecień 2013
Artykuł na: 4-5 minut

Panasonic Lumix G6 to już piąte wcielenie bezlusterkowca skierowanego do zaawansowanych użytkowników. Trzeba przyznać, że jest to bardziej ewolucja niż rewolucja, producent w każdej kolejne generacji ulepsza swoją propozycję, ale nie wprowadza wyjątkowych zmian.

Najnowszy bezlusterkowiec japońskiego producenta to w pewnym sensie zlepka z poprzednika (G5) oraz GH2. Po wcześniejszym flagowcu odziedziczył funkcje filmowe oraz obrazowanie, a po G5 konstrukcję oraz przedni przełącznik zastępujący tradycyjne pokrętło. Dzięki temu nowa propozycja Panasonika jest kompatybilna z obiektywami power zoom - możemy wygodnie i efektownie zoomować w trakcie filmowania.

Lumix G6 ma bardzo wygodny chwyt, rękojeść została tak wyprofilowana, że nawet podczas długiego fotografowania ręka nie męczy się. Wypustka pod kciuk została dobrze wyprofilowana, dzięki czemu nawet w przypadku dużych obiektywów zestaw trzyma się komfortowo. Problematyczna jest natomiast tylna tarcza nastaw, które została umieszczona zbyt skrajnie, przez co początkowo możemy mieć problemy z jej obsługą.

Panasonic Lumix G6

Na pochwałę zasługuje obrotowy ekran. Dzięki niemu możemy dość komfortowo wykonać zdjęcie nawet z najbardziej ekwilibrystycznej pozycji.

Warto oczywiście wspomnieć o nowym OLED-owym wizjerze, który zapewnia wysoki komfort pracy. Wizjery elektronicze są coraz lepsze, ten w który został wyposażony G6 należy w tym momencie do ścisłej czołówki jeśli chodzi o tego typu konstrukcje. Jedyny problem jaki może spotkać przyszłego użytkownika to smużenie w trakcie poruszania aparatem, ale jest on bardzo ciężki do wyeliminowania.

A jak działa najnowszy produkt Panasonika? Pod tym względem japoński producent nie zaskakuje. Aparat działa po prostu bardzo dobrze. Uruchamia się bardzo szybko, ostrzy szybko i sprawnie, reakcja na spust migawki jest natychmiastowa nawet w przedprodukcyjnym modelu nie mogliśmy narzekać na prędkość zgrywania zdjęć.

Ogólnie na podstawie, krótkiego kontaktu z produktem Panasonika możemy ten produkt ocenić jako bardzo dobrą propozycję japońskiego producenta. Panasonic Lumix G6 niczym nie ustępuje swoim poprzednikom, a raczej w dalszym stopniu rozwija tę grupę zaawansowanych bezlusterkowców. Wszystkie zmiany, które zachodzą w tych aparatach zmierzają w dobrą stronę, może poza zbytnim przesunięciem tylnej tarczy nastaw. Pomimo częstych, bo praktycznie corocznych zmian modeli seria ta na pewno szybko się nie znudzi

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Sony A1 II + FE 28-70 mm f/2 GM - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Sony A1 II + FE 28-70 mm f/2 GM - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Sony kończy rok z przytupem, prezentując dwie iście profesjonalne konstrukcje - najnowszy flagowy korpus Sony A1 II i uniwersalny, superjasny zoom średniego zasięgu. Czy nowy korpus...
15
Nikon Z50 II - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Nikon Z50 II - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Po pięciu latach Nikon prezentuje wreszcie następcę pierwszego amatorskiego korpusu w systemie Z. To nadal ta sama matryca, ale lepsza wydajność, bardziej rozbudowana ergonomia i...
23
Fujifilm X-M5 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Fujifilm X-M5 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Nowy Fujifilm X-M5 to najtańszy aparat w systemie, ale pod względem możliwości daleko mu do typowego amatorskiego korpusu. Czy to możliwe, że Fujifilm zrobiło wymarzony aparat dla...
33
Powiązane artykuły