Aparaty
Leica M11 Black Paint - nowa wersja, która pięknie się zestarzeje
2. Benq LM-100
Benq LM-100 to interesująca propozycja. Uniwersalny obiektyw, 14-megapikselowa matryca, filmy HD oraz odporność, może nie dorównująca topowym kompaktom, ale Benq jest od nich 2-3 krotnie tańszy. Zobaczmy jak sobie poradził z naszą procedurą testową.
1. Budowa, ergonomia i obsługa
Jakość wykonania Benq LM-100 stoi na dobrym poziomie. Obudowa nie sprawia tak solidnego wrażenia, jak w przypadku topowych odpornych kompaktów, ale jej wykonaniu nie można nic zarzucić. Kompakt Benq przednią ściankę ma wykonaną z metalu, z delikatną fakturą. Tylna ścianka została w całości wykonana z plastiku, takie połączenie materiałów niestety nie sprawia, ze LM-100 wygodnie trzyma się w dłoni. Podpórka pod kciuk to po prostu jedno wybrzuszenie z plastiku.
Producent za to zadbał o odpowiednie wyprofilowanie przycisków, które mają dobry i wyczuwalny skok. Odstają wyraźnie od obudowy, dzięki czemu nie mamy problemu z ich wciśnięciem.
Obsłudze aparatu nic nie można zarzucić. Wszystkie przyciski zostały wyraźnie opisane i w połączeniu z obszernym menu podręcznym, użytkownik ma dostęp do wszystkich niezbędnych funkcji fotograficznych.
Klapka, która chroni złącze kart pamięci oraz baterię została solidnie wykonana. Gruby plastik został usztywniony metalową płytką i uszczelniony gumą. Problemem z jakim się spotkaliśmy jest jej blokowanie. Ma ono na tyle niewielki skok, że klapkę możemy przypadkowo odblokować. Przed zanurzeniem aparatu warto zwrócić na to uwagę.
Druga klapka, która chroni złącze, została pozbawiona możliwość blokowania jej pozycji. Po zwolnieniu odskakuje od korpusu i odsłaniając złącze.
Monitor
Ekran LCD w LM-100 jest na pewno zaletą tego aparatu. Monitor daje obraz dobrej jakości, nie możemy narzekać na szybkość odświeżania, a także na zakres dynamiczny. Szczegółowość również jest na przyzwoitym poziomie. Możemy swobodnie na nim ocenić efekty, które zobaczymy w domu na monitorze.
Obiektyw
Wodoodporny kompakt Benq został wyposażony w obiektyw z 4-krotnym zoomem optycznym. Uniwersalny zakres ogniskowych 25-100mm umożliwi nam wykonanie szerokich i wąskich kadrów.
Tryb super makro automatycznie zwiększa ogniskową do ok. 32 mm - dzięki temu możemy zrobić zdjęcie z 1cm
Niestety, producent nie wyposażył LM-100 w system stabilizacji obrazu. Pamiętajmy o tym, przed dokonaniem ostatecznego wyboru aparatu. Stabilizacja jest bardzo istotną zaletą w przypadku tego typu aparatów.
2. Szybkość działania
Benq LM-100 nie należy na pewno do rekordzistów pod względem prędkości uruchamiania. Aparat jest gotowy do pracy po upływie ponad 4 sekund, co jest słabym wynikiem. Zdecydowanie lepiej wygląda sytuacja w przypadku wybudzania aparatu. Przy wychodzeniu ze stanu uśpienia aparat jest gotowy do pracy po około 0,5 sekundy, za co należy mu się pochwała.
Odporny kompakt Benq szybko przechodzi do trybu odtwarzania. Nie ma problemów z odtwarzaniem zdjęć, powiększaniem i pomniejszaniem zdjęć.
Pomiar ostrości
Tak jak w przypadku szybkości uruchamiania odporny Benq nie należy do liderów. Najkrótsze czasy jakie udało nam się uzyskać oscylowały w okolicach 0,7 sekundy. W przypadku trudniejszych warunków czas, w którym aparat jest gotowy do zrobienia zdjęcie wydłuża się prawie dwukrotnie do około 2 sekund. W ciemnych miejscach LM-100 wspomaga system ustawiania ostrości wbudowaną, czerwoną diodą. Daje ona bardzo słabe światło, które jest skuteczne tylko w przypadku bliskich planów.
Zdjęcia seryjne
Producent nie zdecydował się na wyposażenie swojego aparatu w tryb zdjęć seryjnych. W przypadku odpornych kompaktów, przeznaczonych przede wszystkim dla osób aktywnych, jest to poważna wada.
Pomiar światła
Na tle konkurencji Benq wybija się ponad normę. Aparat oferuje oprócz pomiaru matrycowego, także centralnie ważony oraz punktowy. W trakcie testu najczęściej korzystaliśmy z pierwszej opcji, która dawała przewidywalne efekty i poprawnie radziła sobie z trudniejszymi scenami.
Tryby ekspozycji
Oprócz zwykłego trybu automatycznego oraz trybu P, Benq wyposażyło swój aparat także w tryb Lomo, filmowanie, automatyczny wybór sceny oraz zdjęcie po wykryciu uśmiechu. Dodatkowo, w trybie P mamy możliwość użycia filtrów cyfrowych, które wprowadzają zmiany kolorystyczne w rejestrowanym obrazie.
Dziwi nas jednak brak, wydawałoby się podstawowego, trybu w tego typu kompakcie, czyli podwodnego. Producent nie zdecydował się na wyposażenie swojego odpornego aparatu w jakiekolwiek funkcje ułatwiające użytkownikom fotografowanie pod powierzchnią wody. Nie pomyślano nawet o wprowadzeniu dedykowanego balansu bieli. Tego typu rozwiązanie jest wręcz kuriozalne.
Filmowanie
LM-100 filmuje w rozdzielczości HD 720p, VGA i QVGA. Jednocześnie z obrazem nagrywa dźwięk przy pomocy wbudowanego mikrofonu monofonicznego. Umieszczono go między obiektywem, a diodą wspomagającą autofocus, więc praktycznie nie mamy możliwości przypadkowego zasłonięcia.
Filmowanie możemy uruchomić tylko w dedykowanym trybie przy pomocy spustu migawki. Nie jest to najwygodniejsze rozwiązanie, a na tle konkurencji, która wyposaża swoje aparaty w przyciski REC, wypada bardzo źle.
3. Jakość zdjęć
Szum
To, co jako pierwsze rzuca się w oczy, to zbyt duże wyostrzenie zdjęć na standardowych ustawieniach aparatu. Szum nie wpływa w znaczny sposób na jakość zdjęć przy czułości ISO 100 i ISO 200. Kolejny skok czułości ingeruje już w obraz rozmywając detale. Przy czułości ISO 800 pojawiają się dodatkowo przebarwienia. Co ciekawe w przypadku Benq LM-100 ISO 1600 ma drobniejszą strukturę szumu niż wartość ISO 800. Ostatnie wartości, czyli ISO 3200 i ISO 6400 zmniejszają maksymalną rozdzielczość obrazu do 3-megapikseli. Nie wpływa to na poprawę jakości obrazu, czułości tych nie możemy niestety traktować jako użytecznych.
Reprodukcja szczegółów
Dobra reprodukcja szczegółów jest tylko na natywnej czułości ISO 100. Skok czułości o 1 EV wprowadza już znaczny spadek jakości obrazu. Ostatnią użyteczną czułością jest wartość ISO 400. Jeżeli chcielibyśmy skorzystać z wyższej czułości musimy wziąć pod uwagę, spadek jakości obrazu, który może wyraźnie odbić się na jakości odbitek. W przypadku najwyższych czułości, czyli ISO 3200 i ISO 6400 rozdzielczość jest ograniczana z 14-megapikseli do 3-megapikseli. Niestety nie sprawia to, że wartości te staną się używalne.
Reprodukcja kolorów
Na reprodukcję kolorów w przypadku LM-100 na pewno nie możemy narzekać. Zarówno składowe RGB jak i kolory skóry są poprawnie odwzorowane. W dziale jakość zdjęć, reprodukcja szczegółów jest bez wątpienia najmocniejszą stroną odpornego Benq.
4. Pod wodą
Tak jak pozostałe aparaty w tej części testu Benq LM-100 pomyślnie przeszedł test wody. Aparat poprawnie działał zarówno pod wodą jak i po wysuszeniu.
Pod powierzchnią wody aparat sprawował się bardzo dobrze. Autofocus, pomimo trudniejszych warunków oświetleniowych, działał poprawnie. LM-100 nie był może tak szybki jak topowe aparaty odporne, ale bez większych kłopotów mogliśmy wykonać ostre zdjęcie.
Lampa ładuje się stosunkowo szybko, a zdjęcia wykonane przy jej pomocy są dobrze naświetlone.
W warunkach naturalnych na pewno będzie nam brakowało trybu seryjnego, który w tego typu aparatach i w trudnych warunkach jest nieocenioną pomocą.
Jak już wcześniej wspomnieliśmy Benq nie posiada trybu podwodnego, ani dedykowanego do tego typu zdjęć ustawienia balansu bieli. W związku z tym zdjęcia wykonaliśmy w trybie P oraz w trybie automatycznym. Próbowaliśmy także automatycznego wyboru sceny, ale w takim przypadku aparat rozpoznawał scenę jako portret lub pejzaż. Jak widać na poniższych zdjęciach oba tryby dobrze radzą sobie z interpretacją środowiska, w którym znajduje się aparat. LM-100 poprawnie wyrównuje ekspozycje, dobrze naświetlając kadr, kolory skóry i cała kolorystyka sceny prezentuje się w bardzo zbliżony sposób do tego jak jest odbierana przez ludzkie oko.
5.Podsumowanie
Benq LM-100 to ciekawa propozycja na rynku odpornych kompaktów. Aparat możemy kupić w okolicach 500 złotych, ale najważniejsze jest to, że jest w pełni wart swojej ceny.
Niestety nie został wyposażony w dedykowany tryb podwodny, w związku z tym przyszłych użytkowników może czekać korygowanie kolorów w programach graficznych. Dochodzi do tego jeszcze brak specyficznego trybu temperatury barwowej. To bardzo dziwne, że producent nie zdecydował się na wyposażenie wodoodpornego kompaktu, w tak podstawowe funkcje.
Benq ma także problemy z szybkim uruchamianiem się, 4-5 sekund to po prostu słaby wynik. Brak jakichkolwiek zdjęć seryjnych praktycznie uniemożliwia wykorzystanie tego aparatu do zdjęć sportowych. Możemy mieć także problemy z zarejestrowaniem naturalnego świata podwodnego.
LM-100 broni się jednak dobrą jakością zdjęć oraz bardzo dobrą reprodukcją kolorów, jak na swoją cenę. Jakość oddanych kolorów jest na pewno mocną stroną tego aparatu. Poprawnie odwzorowuje wszystkie składowe RGB oraz kolory skóry. Dużo słabiej wygląda reprodukcja szczegółów, ale jak na tę cenę również nie możemy na nią narzekać.
Pomimo, że początkowo do materiałów użytych przez producenta nie mieliśmy zaufania, LM-100 sprawdził się w trakcie naszego testu bardzo dobrze. Upadki, zanurzenia czy pył i piach nie stanowią dla niego zagrożenia.
Podsumowując, Benq LM-100 to ciekawa propozycja za rozsądna cenę. Jeżeli pogodzimy się z ograniczeniami tego modelu lub po prostu nie potrzebujemy zdjęć seryjnych na pewno warto rozważyć tę propozycję.
+ dobra jakość wykonania
+ ergonomia
+ obszerne menu podręczne
+ dobrej jakości ekran LCD
+ tryb super makro
+ reprodukcja kolorów
- brak dedykowanego trybu podwodnego
- brak zdjęć seryjnych
6. Zdjęcia do pobrania