Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Canon modelem SX40 HS chce połączyć wodę z ogniem. Rozmiary i masę kompaktu z uniwersalnym obiektywem i ergonomią lustrzanki. Aby sprawdzić czy to się udało zapraszamy do przeczytania testu najnowszego super-zooma w ofercie Canona.
Pierwsze wrażenie
W pierwszej chwili łatwo zauważyć naprawdę wysoką jakość wykonania Canona. Z pewnością przewyższa on najtańsze lustrzanki, np. 1000D. Korpus i osłonę obiektywu wykonano z gładkiego bardzo sztywnego plastiku. Tylko przód aparatu ma delikatnie chropowatą fakturę poprawiającą uchwyt. Niestety mimo to jest stanowczo zbyt śliski. Kanciasty grip jest bardzo wypukły, łatwo i wygodnie można go objąć nawet większą dłonią. Zarówno podnoszona ręcznie lampa błyskowa jak i pokrywa gniazd wykonane są bardzo solidnie. Jedynym słabiej prezentującym się elementem jest pokrywa akumulatora i karty pamięci która mimo, że jest duża i sztywna umocowana jest na delikatnej metalowej blaszce.
Ergonomia i przyciski
Wszystkie przyciski i pokrętła aparatu pracują z wyczuwalnym i bardzo przyjemnym skokiem. Większość przycisków jest umieszczona w zasięgu kciuka. Nawet użytkownicy, którzy są przyzwyczajeni do pracy z amatorska lustrzanka mogą uznać ergonomię rozmieszczenia przycisków w SX40HS za bardzo dobra i intuicyjna.
Przydaję się to zwłaszcza podczas pracy z wizjerem elektronicznym i częściowo zwalnia nas z odrywania oka od wizjera. Ogromny mankament stanowi umieszczenie trzech przycisków najbardziej po prawej stronie tylnej ścianki aparatu. Środkowy z nich odgrywa ważną rolę podczas obsługi aparatu, przełącza go w tryb podglądu zdjęć i filmów. Pozostałe dwa służą do sterowania różnymi funkcjami pracy systemu AF. Ich bardzo niefortunne położenie, prowadzi do częstych pomyłek i skutecznie może irytować użytkownika.
Jednym z ciekawszych elementów wyróżniających ten aparat na tle konkurencji jest obrotowy wyświetlacz. W przypadku SX40HS udało się zbudować bardzo wygodny sposób obracania ekranem, przydatny podczas filmowania oraz zdjęć z nietypowej perspektywy.
Podsumowanie
Wygląd i ergonomia aparatu zbliżają go niewątpliwie do lustrzanek entry-level. Użyte materiały stawiają SX40HS wysoko pośród konkurencji. Dobre wyrażenie psuje ergonomia kilku przycisków oraz duża masa i rozmiary całego aparatu. Wygodny grip i duża średnica obiektywu dają zadatki do dobrego uchwytu jednak zbyt śliska obudowa nie daje poczucia bezpieczeństwa.
+ bardzo dobra jakość wykonania
+ obracany ekran LCD
+ wizjer optyczny
+ stopka lamp błyskowych
+ ergonomicznie rozmieszczeni prawie wszystkich przycisków
- źle umieszczony przycisk odtwarzania zdjęć