Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Dziś sprawdzamy czy plecak Tenba Messenger DNA 15 Backpack to praktyczne połączenie uniwersalności i funkcjonalności.
Na początek kilka słów o wyglądzie, który dla wielu osób może być równie istotny, co funkcjonalność i oferowane możliwości. Zapewne nikt nie chce, aby zakupiony plecak od razu zdradzał, że w jego wnętrzu przechowujemy aparaty i obiektywy - często za nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Na szczęście w przypadku modelu Messenger DNA 15 Backpack możemy mówić o bardzo stonowanym projekcie. Zresztą jak podkreśla sam producent, wygląd zewnętrzny wzorowany był na plecakach nowojorskich kurierów rowerowych. I faktycznie nie przypomina on typowych rozwiązań z jakimi mamy do czynienia w przypadku rozwiązań stricte fotograficzny. Pod względem designu bliżej mu do plecaków miejskich, czy też trekkingowych modeli. Ale warto zaznaczyć, że takim samym stonowanym wyglądem oznaczają się wszystkie torby z kolekcji Messenger DNA.
Wraz z uniwersalnym projektem idzie również szczególna dbałość o wykonanie. Mamy do czynienia ze wzmocnioną konstrukcją, która została zaprojektowana, by przetrwać wiele. Zewnętrzne poszycie (o grafitowym odcieniu i ciekawym deseniu) zostało wykonane z odpornego na przetarcia i warunki atmosferyczne nylonu powleczonego warstwą TPU (Thermoplastic Polyurethane). W efekcie, po dłuższym obcowaniu z plecakiem nie odnotowaliśmy żadnych śladów użytkowania - w tym większych zabrudzeń, zmechaceń czy przetarć w newralgicznych miejscach.
Natomiast sam spód to jeszcze bardziej odporne na wilgoć i ścieranie, wytrzymałe tworzywo sztuczne. Chroni ono plecak podczas pozostawienia go na mokrej lub brudnej powierzchni. Dzięki temu wnętrze ze sprzętem fotograficznym nie ulega zawilgoceniu. Warto w tym miejscu wspomnieć, że nie każdy plecak kierowany do fotografów ma tego typu wzmocnienia.
W dodatkowej ochronie pomaga także rozwiązanie rolltop, czyli specjalny sposób zamykania głównej komory, który polega na zwinięciu jej w rulon (boki schodzą się do środka). Dzięki temu nie powstają żadne szpary, przez które do wnętrza mogłyby się przedostać krople deszczu i pyłu. Jest jeszcze jedna zaleta takiego rozwiązania.
Otrzymujemy możliwość zwiększenia ogólnej pojemności plecaka - jego górna część rozszerza się, tworząc dodatkową przestrzeń do przenoszenia naszych rzeczy. Całość zamykana jest na dwa pasy rzep oraz opatentowany przez producenta magnetyczny klips Fidlock, który skutecznie zapobiega przypadkowemu otwarciu się plecaka.
Dla modelu Messenger DNA 15 Backpack lekka mżawka i opady śniegu nie stanowiły najmniejszego problemu. Ale to zasługa odpornego na warunki atmosferyczne materiału. Jednak już wystawienie samego plecaka na obfity deszcz może okazać się bardzo ryzykowne. Na szczęście w zestawie znajdziemy dedykowany pokrowiec WeatherWrap, który skutecznie zapobiega przedostaniu się do wnętrza kropli wody. Do tego jest on dwustronny i dwukolorowy.
Z jednej strony mamy standardowe czarne wykończenie, które nie tylko nie rzuca się w oczy, lecz także jest odporne na zabrudzenia. Natomiast po przekręceniu pokrowca na drugą stronę otrzymujemy srebrną powierzchnię, która ma skutecznie odbijać promienie słońca. Co więcej jest ona na tyle wyraźna, że podczas spacerów lub jazdy rowerem po mieście będziemy dobrze widoczni, nawet po zmroku.
Musimy jednak zaznaczyć, że sam pokrowiec jest jedynie luźno wrzucony do wnętrza plecaka, przez co nietrudno o jego zagubienie. Naszym zdaniem zdecydowanie lepiej sprawdza się stosowane przez innych producentów stałe przymocowanie pokrowca za pomocą elastycznej gumy i chowanie go w dedykowanej kieszonce, którą zazwyczaj znajdziemy na spodzie konstrukcji.
Plecak prezentuje się dobrze także pod względem detali i szczegółów, które nie tylko są spójne z ogólnym designem, lecz także są odpowiednio wykonane. Zastosowane metalowe klamry są bardzo wytrzymałe i niezawodne. Nie możemy mieć zastrzeżeń również do pasków służących do mocowania akcesoriów, które zostały opracowane w takiej samej technologii, co pasy bezpieczeństwa w samochodach. Do tego dochodzą wytrzymałe suwaki i zamki YKK ze specjalnymi zaakcentowanymi uchwytami, które ułatwiają natychmiastowe otwarcie danego zamka i odsłonięcie poszczególnych kieszeni.
Natomiast system nośny modelu Messenger DNA 15 Backpack został wyposażony w szerokie i specjalnie opracowane pasy naramienne Pivot-Fit. Są one miękkie oraz dostosowują się i dopasowują do różnych kształtów ramion - o wygodę podczas noszenia możemy być spokojni. Co więcej pasy posiadają odblaskowe przeszycia, co nie jest częstym akcentem w plecakach fotograficznych. Do tego dochodzi odpowiednio zarysowana powierzchnia dotykającą plecy, która gwarantuje wsparcie najważniejszych punktów kręgosłupa - na wysokości łopatek i odcinka biodrowo-lędźwiowego.
Poza tym producent zastosował specjalną technologię Air-Flow, która umożliwia swobodny przepływ powietrza pomiędzy plecakiem a plecami, co z pewnością docenimy podczas spacerów w gorące dni. Podobnie jak w pełni odpinany elastyczny pas biodrowy. Nie tylko odciąża on nasze ramiona, lecz także dodatkowo stabilizuje załadowany plecak i uniemożliwia jego mimowolne przesuwanie się podczas długiego przemarszu. Pomaga w tym także wąski pasek zapinany na wysokości klatki piersiowej.
Dodatkowo otrzymujemy również parciany i usztywniony pas, który pełni funkcję uchwytu ręcznego. Jest to wygodne rozwiązanie ułatwiające szybkie przenoszenie plecaka z miejsca na miejsce bez konieczność wkładania go na plecy. Do tego znajdziemy także tylny rozpinany pasek, który możemy dopasować do uchwytu bagażu lub walizki na sprzęt. Mamy więc dodatkowe bezpieczeństwo podczas transportu - na przykład na lotnisku. A skoro o tym mowa, to bez problemu Messenger DNA 15 Backpack sprawdzi się jako bagaż podręczy w samolocie, co uznajemy za sporą zaletę. Plecak Tenby mierzy 28 x 46 x 22 cm i waży 1.7 kg.