Akcesoria
Sennheiser Profile Wireless - kompaktowe mikrofony bezprzewodowe od ikony branży
Marek Karewicz zasłynął zdjęciami przedstawiającymi scenę jazzową i big-betową czasów PRL-u. Autor ponad 1500 okładek płytowych zmarł 22 czerwca 2018 roku, w wieku 80 lat.
Wieczorem 22 czerwca Jazz Forum poinformowało o śmierci jednego z najznamienitszych polskich fotografów muzycznych, przez lata związanego z rodzimą sceną jazzową i big-beatową, Marka Karewicza.
Z jazzem związany był już od wczesnych lat młodości. Próbował swoich sił w grze na trąbce i kontrabasie. Ukończył warszawski liceum fotograficzne na ul. Spokojnej i studiował na wydziale operatorskim w łódzkiej filmówce. Fotograficzną karierę rozpoczął pod koniec lat 50.
W ciągu kilkudziesięciu lat pracy twórczej wykonał niemal 2 mln zdjęć. Fotografował miedzy innymi trasy koncertowe Raya Charlesa i Milesa Davisa czy choćby słynny już koncert The Rolling Stones w Sali Kongresowej Pałacu Kultury i Nauki w 1967 roku. Ma na swoim koncie zdjęcia do okładek niemal 1500 płyt takich wykonawców jak, Breakout, Czerwone Gitary, Maryla Rodowicz czy Sława Przybylska.
W swojej ponad 50-letniej karierze występował także jako dziennikarz, radiowiec i animator kultury jazzowej. Był jednym z pierwszych członków Związku Polskich Artystów Fotografików. Autor kilku albumów fotograficznych.
Marek Karewicz zmarł w wieku 80 lat. Twórca od długiego czasu zmagał się ze skutkami wylewu. Łączymy się w bólu z rodziną i przyjaciółmi fotografa.