Aparaty
Nikon Z50 II - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Adobe wreszcie zapowiedziało kluczowe usprawnienie Lightrooma, na które czeka wielu fotografów. Program po uaktualnieniu do wersji 7.2 ma być wydajniejszy i wyraźnie szybszy - nawet o 30% przy eksporcie zdjęć. Jest jednak pewien haczyk.
W ubiegłym roku Adobe przyznało, że Lightroom jest wolny i trzeba coś wreszcie z tym zrobić. Ale takie obietnice słyszeliśmy już nie raz przy okazji zapowiedzi kolejnych aktualizacji. Jednak tym razem ma być zupełnie inaczej.
Do opracowania nadchodzącej aktualizacji Adobe zaprosiło firmę Intel, by wspólnie poradzić sobie z „kluczowymi problemami z wydajnością“. Dzięki temu Lightroom Classic uaktualniony do najnowszej wersji 7.2 ma optymalizować pracę poprzez lepsze wykorzystywanie zasobów komputera - głównie procesora i pamięci podręcznej. Powinniśmy więc zobaczyć poprawę, w tym większą prędkość między innymi przy imporcie i eksporcie, podglądzie zdjęć i generowaniu miniaturek, łączeniu HDR i panoram, a także edytowaniu fotografii i wprowadzaniu zmian w panelu Develop. Adobe nawet wykonało kilka testów na komputerach Mac OS i Windows i zapewnia, że eksportowanie 100 zdjęć RAW było przynajmniej 29% szybsze.
Adobe swoje pomiary wykonało na naprawdę mocnych komputerach, na przykład na 10-rdzeniowym iMac Pro z 32 GB DDR4 RAM (2666 MHz), czy 8-rdzeniowym Windowsie z 64 GB DDR4 RAM (2400MHz). Tak więc, aby w pełni skorzystać z wydajności Lightrooma Classic w wersji 7.2 musimy posiadać jednostkę z procesorem o kilku rdzeniach i przynajmniej 12 GB RAM pamięci podręcznej. W innym razie nie zauważymy żadnej poprawy. Jednak jak zaznacza Adobe „większość użytkowników Lightrooma ma komputery z wydajnym procesorem z dużą liczbą RAM“.
Jak na razie nie wiadomo, kiedy dokładnie zapowiedziana aktualizacja będzie możliwa do pobrania. Ma to jednak być już wkrótce - obiecuje producent.