Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Poznaliśmy więcej szczegółów na temat nowych, superjasnych szkieł Laowa do pełnoklatkowych bezlusterkowców. Zapowiadają się na solidne szkła w dobrej cenie.
O nowych rekordowo jasnych obiektywach Venus Optics Laowa słyszymy już od roku. Kilka dni temu do sieci wyciekły zdjęcia nadchodzących modeli, a dziś poznaliśmy już pełną specyfikację modeli, które jako pierwsze trafią na rynek. Wygląda na to, że chiński producent mocno namiesza w temacie jasnej optyki
Bo choć na rynku mamy już budżetowe stałki o podobnej światłosile, wydaje się, że Laowa będzie ją w stanie podeprzeć także dobrymi osiągami. W dodatku są to szkła stworzone pod kątem systemów bezlusterkowych, w których - przynajmniej jeśli chodzi o pełną klatkę - jak na razie trudno będzie dla nich o jakąkolwiek konkurencję, a do tego oferowane są w świetnych cenach, oscylujących na poziomie 500-900 dolarów w zależności od wersji. Szkoda jedynie, że nie wyposażono ich w elektronikę, która już pojawiła się w kilku produkcjach Venus Optics.
Wśród specyfikacji, które udostępnił serwis Nikon Rumors znajdziemy 4 nowe modele szkieł Venus Optics: Laowa FF II Argus 35 mm f/0.95 (pełna klatka), Laowa FF II Argus 45 mm f/0.95 (pełna klatka), Laowa CF Argus 33 mm f/0.95 (APS-C) i Laowa MTF Argus 25 mm f/0.95 (Mikro Cztery Trzecie)
Najbardziej zaawansowanymi konstrukcjami są oczywiście modele pełnoklatkowe. Szerszy z nich (Laowa FF II Argus 35 mm f/0.95 II) zbudowano na bazie 14 soczewek w 9 grupach (1 soczewka sferyczna, 1 soczewka ED, 4 soczewki HR) i aż 15-listkowej przysłony. Obiektyw pozwoli na ostrzenie z minimalnej odległości 50 cm i umożliwi nakręcenie filtrów o średnicy 72 mm.
Jak można się było spodziewać, tego typu konstrukcja nie będzie należeć do lekkich i małych (76,8 x 103 mm, 755 g), ale to i tak daleko do tego, co mieliśmy okazję oglądać w przypadku modelu Nikon Noct.
Obiektyw będzie dostępny w wersjach z bagnetami Sony E, Nikon Z i Canon RF w cenie ok. 910 dolarów (ok. 3400 zł).
Drugie z pełnoklatkowych szkieł charakteryzuje się bliźniaczą konstrukcją, w której również znajdziemy 15 listkową przysłonę. Z tą różnicą, że będziemy mieć do czynienia z 13 soczewkami w 9 grupach oraz 3 soczewkami HR. Reszta elementów specjalnych i rozmiar filtra pozostają bez zmian, a szkło oferuje też lepszą (względem ogniskowej) minimalną odległość ostrzenia 50 cm.
Model 45 mm będzie jedynie nieco większy (76,8 x 110 mm) i cięższy (850 g), ale to i tak nieznaczne różnice.
Podobnie jak w przypadku szerszego brata, tak i tu zobaczymy warianty do systemów Sony E, Nikon Z i Canon RF.
Bardzo podobnie pod względem konstrukcyjnym wypadają także warianty do systemów APS-C i Mikro Cztery, które można uznać za jeden model w dwóch różnych skalach (obydwa oferują ekwiwalent 50 mm).
Obiektywy mają nam do zaoferowania 14 elementów w 9 lub 8 grupach (wersja APS-C / Mikro Cztery Trzecie) oraz 1 soczewkę asferyczną, 1 soczewkę ED i 3 elementy HR. Obydwa wyposażono natomiast „tylko” w 9-listkową przysłonę. Szkła nadrabiają to jednak lepszymi minialnymi odległościami ostrzenia (35 cm i 25 cm), gabarytami (71,5 x 83 mm, 590 g - wersja APS-C, 71 x 86 mm, 570 g - wersja Mikro Cztery Trzecie) oraz konkurencyjną ceną - obydwa modele zadebiutują w cenie ok 530 dolarów (ok. 2000 zł).
W przypadku modelu APS-C, producent będzie miał do zaoferowania wersje do systemów Sony E, Fujifilm X, Nikon Z i Canon EF-M.
Więcej informacji znajdziecie na stronie nikonrumors.com.