Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Trudno jest pisać o ludziach, którzy odeszli. Wszystko, co by się napisało o nich, o ich twórczości, wydaje się być zawsze za mało. Bo jak w kilku zdaniach zawrzeć, jak wiele straciliśmy.
Ireneusz Zjeżdżałka był postacią niezwykłą. W ciągu ostatnich kilku lat stał się jednym z najciekawszych dokumentalistów polskich i najważniejszych przedstawicieli tego nurtu średniego pokolenia. Jako redaktor naczelny "Kwartalnika Fotografia", nie tylko popularyzował fotografię jako dziedzinę sztuki, ale na łamach pisma promował młodych i utalentowanych artystów. Jako krytyk dbał o wysoki poziom polskiej fotografii, opisując i oceniając na swoim niedawno założonym blogu wydarzenia artystyczne. Jako fotograf odnalazł swój styl w dokumencie odwołując się do tradycji polskiej fotografii lat 80. i 90. z kręgu fotografii elementarnej i Szkoły jeleniogórskiej stając się wzorem dla wielu młodych fotografów.
Od początku swojej kariery był silnie związany z miastem rodzinnym, Wrześnią, na temat którego stworzył wiele cykli fotograficznych, np. cykl portretów wrzesińskich dzieci. Do końca był wierny tradycyjnym technikom fotograficznym. Większość prac wykonywał w czarno-bieli, kamerą wielkoformatową lub w kwadratowym formacie 6x6. Fotografował opuszczone miejsca: fabryki i knajpy, koszary i cmentarze, mieszkania i przejścia podziemne. Nigdy nie inscenizował swoich planów, ale za to dbał o perfekcyjną kompozycję obrazu. W jego zdjęciach widoczna jest pustka, ale to nie ona jest najważniejsza, także nie zapisane puste miejsca, a raczej miniony czas i wyczuwalny brak człowieka. Oglądając prace Zjeżdżałki można odnieść wrażenie, że jeszcze przed chwilą w kadrze był człowiek, tylko za nim migawka została wyzwolona, zniknął. Tak samo niespodziewanie zniknął Ireneusz Zjeżdżałka, ale w historii fotografii i pamięciu wielu został trwale utrwalony.
Rodzinie i przyjaciołom redakcja fotopolis.pl składa wyrazy głębokiego współczucia.
Pożegnanie Ireneusza Zjeżdżałki odbędzie się w poniedziałek, 28 lipca, o godzinie 12 na Cmentarzu Komunalnym we Wrześni.