Akcesoria
Sennheiser Profile Wireless - kompaktowe mikrofony bezprzewodowe od ikony branży
Wspominaliśmy już w pierwszej części relacji z tegorocznych targów PMA, że producenci postanowili w tym roku nie zwlekać do ostatniej chwili z ogłoszeniem swoich nowości. Wynikało to ze złych doświadczeń w latach ubiegłych - kilkadziesiąt premier w ciągu kilku dni to dawka informacji nie do przetrwienia nawet dla największych fanów (o przeciążeniu zespołu redakcyjnego nie wspominając). Tym niemniej, niezależnie od liczby nowości instynktownie zawsze liczymy na to, że jeszcze ktoś nas zaskoczy. Potencjalnym źródłem "niespodzianki" było Sony - i rzeczywiście, chyba nikt nie spodziewał się tego, co usłyszeliśmy podczas konferencji.
Wbrew skrytym nadziejom Sony nie ogłosiło wprowadzenia do oferty drugiej po A100 lustrzanki cyfrowej. Ale za to przedstawiło swoje plany dotyczące tej linii produktów na najbliższe kilkanaście miesięcy. W okresie tym możemy spodziewać się nie jednej, a dwóch nowych lustrzanek, a także minimum 5-6 nowych obiektywów! Czytajmy między wierszami: Sony jest zadowolone z dotychczasowego rozwoju swojego systemu i zamierza dalej inwestować, tym razem patrząc w stronę użytkowników zaawansowanych i profesjonalnych.
Oba zapowiedziane aparaty pokazano na stoisku "pod kloszem" i zapewne nie tak będą ostatecznie wyglądać. Na razie nie mają nazwy, ale wiadomo, że prostszy z nich pozycjonowany jest jako aparat bardziej zaawansowany niż A100, skierowany do ambitnych i doświadczonych użytkowników. Jego premiera rynkowa powinna nastąpić jeszcze w tym roku. Natomiast drugi, będzie prawdopodobnie aparatem pół-profesjonalnym. Oba przyszłe modele wyposażone będą w system stabilizacji obrazu Super SteadyShot oraz procesor BIONZ. Nie podano żadnej daty, ale indagowany przez nas pan Toru Katsumoto powiedział z uśmiechem: "Not so long", co można rozumieć jako "nie aż tak długo, jak się może wydawać". Następne PMA?
Co w tej sytuacji oczywiste, Sony zamierza równolegle z linią lustrzanek rozwijać linię obiektywów do swojego systemu. Padły trzy nazwy (do potwierdzenia) i kilka interesujących deklaracji ogólnych. Mianowicie: jasny zoom standardowy (zapewne 28-70mm F2.8), teleobiektyw zoom (zapewne 70-300mm F4.5-5.6), zoom o dużym zakresie (DT 18-250 F3.5-6.3), a także jasny zoom szerokokątny, jasny obiektyw szerokokątny stałoogniskowy itd.
Oczywiście nie chodzi tu o to, by literalnie traktować podpisy pod makietami, jakimi wypełniono widoczną na zdjęciu gablotę. Ważny jest przekaz - linia Alpha będzie dalej rozwijana, a zatem obecni i przyszli użytkownicy mają powody do zadowolenia. Przez trzy najbliższe dni będziemy mieli kilka okazji, by porozmawiać z przedstawicielami Sony. Postaramy się wyciągnąć jak najwięcej informacji...