Canon opracowuje własne metasoczewki - rewolucja w optyce coraz bliżej

Autor: Maciej Luśtyk

25 Październik 2023
Artykuł na: 4-5 minut

Technologia, która ma szansę stać się podstawą kolejnej rewolucji w obrazowaniu, zaczyna w końcu budzić zainteresowanie firm fotograficznych. Jak się okazuje własne metasoczewki (i proces ich produkcji) rozwija obecnie Canon.

Wyobraźcie sobie, że każdy obiektyw przyjmuje formę płaskiego filtra, nakręcanego na body aparatu. To póki co wizja rodem z science-fiction, ale dokładnie to chą zaoferować nam metasoczewki, których rozwój zaczyna nabierać rozpędu.

Czym są metasoczewki?

O nowym typie instrumentu optycznego usłyszeliśmy po raz pierwszy już w 2016 roku, gdy to swoje odkrycie zaprezentowali światu naukowcy z Harvardu. Nieco później podobne dokonania pokazali naukowcy w Caltech i Samsunga. Metasoczewki, to w dużym uproszczeniu miniaturowe, krzemowe nanostruktury o rozmiarach mniejszych od długości poszczególnych fal światła, które po naniesieniu na płaską powierzchnię są w stanie niemal dowolnie je „pociąć” i przekształcić tak, jak założyli to sobie twórcy. Odpowiednio przygotowana, zupełnie płaska struktura może więc teoretycznie pełnić zarówno rolę obiektywu fisheye, jak i teleobiektywu czy też przepuszczać jedynie fale o określonej długości.

Stworzone w ten sposób soczewki są cieńsze od ludzkiego włosa, a dodatkowo mają charakteryzować się świetnymi parametrami optycznymi. Według wczesnych zapowiedzi, metasoczewki miały być m.in. o 30% ostrzejsze od najlepszych standardowych soczewek oraz w całości pozbawione problemów aberracji chromatycznej i dystorsji. Przede wszystkim jednak, metasoczewki opisywane są także jako relatywnie proste i tanie w produkcji, co w perspektywie mogłoby wywrócić rynek optyki do góry nogami.

Canon inwestuje w metasoczewski

Wygląda na to, że z takim scenariuszem zaczynają liczyć się także producenci aparatów, bo oto okazuje się, że własne prace nad metasoczewkami prowadzi obecnie Canon. Jak donosi japoński serwis Mynavi, podczas zamkniętego wydarzenia Canon EXPO 2023, na którym producent prezentuje swoje najnowsze technologie, lider rynku zaprezentował stworzone przez siebie prototypowe metaobiektywy, a także… własne maszyny wykorzystywane do ich produkcji.

Powierzchnia metasoczewki pod mikroskopem elektronowym

Jeśli można wysnuć z tego jakieś wnioski, wygląda na to, że Canon postanowił mocno w tę technologię zainwestować, tworząc zawczasu zaplecze maszynowe, które pozwoli mu uniezależnić się od innych producentów. Oczywiście nie jest to niezależne przedsięwzięcie Canona (artykuł wspomina, że projekt rozwijany jest we współpracy z uniwersytetami i innymi organizacjami), niemniej jednak wczesne zaangażowanie producenta z pewnością da mu przewagę w momencie gdy technologia wejdzie w etap komercjalizacji.

Rewolucja jeszcze nie teraz, ale już blisko

Według przedstawicieli Canona harmonogram wprowadzania nowej technologii na rynek nie jest jeszcze znany, gdyż ciągle jest to rozwiązanie będące w fazie rozwoju, jednakże wszyscy zaangażowani nie mogą doczekać się tej chwili.

Biorąc pod uwagę potencjalne możliwości, trudno się temu dziwić. Zanim jednak zaczniemy przebierać nogami, warto zdać sobie sprawę z tego, że do czasu aż metasoczewki trafią do produktów z segmentu elektroniki konsumenckiej minie z pewnością jeszcze kilka dobrych lat. A gdy w końcu się to stanie, zobaczymy je z pewnością wpierw w urządzeniach mobilnych, a dopiero potem będą one skalowane do zastosowań typowo fotograficznych. Tak czy inaczej, jeśli nowa technologia nie napotka jakichś nieoczekiwanych przeszkód, w okolicach roku 2030 może zupełnie odmienić nasze spojrzenie na obrazowanie.

Aktualnie metasoczewki komercjalizuje także firma Metalenz, ale na chwilę obecną jedynie w obszarze systemów rozpoznawania i autoryzacji.

Źródło: news.mynavi.jp.

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Branża
Nie żyje Constantine „Costa” Manos. Słynny fotograf Magnum zmarł w wieku 90 lat
Nie żyje Constantine „Costa” Manos. Słynny fotograf Magnum zmarł w wieku 90 lat
„Jestem fotografem ludzi i zawsze interesowali mnie ludzie”. Po przegranej walce z chorobą 3 stycznia 2025 roku zmarł Constantine „Costa” Manos, od 1963 roku fotograf agencji Magnum Photos.
18
Ten news was zaboli. Adobe podnosi ceny - za Plan Fotograficzny w 2025 roku zapłacicie ponad 100 zł miesięcznie
Ten news was zaboli. Adobe podnosi ceny - za Plan Fotograficzny w 2025 roku zapłacicie ponad 100...
Narzekaliście na system subskrypcji? To teraz zapłacicie za niego jeszcze więcej. Od 15 stycznia Adobe podnosi ceny poszczególnych planów. Ucierpią wszyscy, ale najbardziej nowi...
24
Plebiscyt Fotopolis 2024 - wybierz z nami najlepsze produkty i wydarzenia fotograficzne roku
Plebiscyt Fotopolis 2024 - wybierz z nami najlepsze produkty i wydarzenia fotograficzne roku
15 kategorii i ponad 100 nominacji - oto przekrój najgorętszych premier i wydarzeń ostatnich miesięcy. Wystartował plebiscyt na najlepsze produkty i wydarzenia fotograficzne 2024 roku!...
9
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (3)
zamknij
Partner:
Zagłosuj
Na najlepsze produkty i wydarzenia roku 2024
nie teraz
nie pokazuj tego więcej
Głosuj