Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
23 listopada fotoreporterka dokumentująca antyrządowe protesty została zatrzymana pod pretekstem naruszenia nietykalności cielesnej policjanta. Sąd wymierzył karę grzywny w wysokości 400 zł, której sprzeciwia się prokuratura.
W listopadzie zeszłego roku, podczas protestu przed siedzibą MEN w Warszawie Agata Grzybowska - mimo okazania legitymacji prasowej - została przewieziona na komendę, gdzie usłyszała zarzut naruszenia nietykalności osobistej policjanta. Chodzić miało o kopnięcie funkcjonariusza, z kolei fotografka twierdzi, że została zatrzymana za błyśnięcie lampą błyskową w twarz policjanta.
22 stycznia 2021 Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia wydał wyrok nakazujący fotoreporterce zapłacenie grzywny "w wysokości 20 stawek dziennych przy ustaleniu wysokości jednej stawki na kwotę 15 złotych”, a także wpłatę 100 zł na rzecz pokrzywdzonego. Łącznie 400 zł.
Od wyroku odwołuje się prokuratura, która złożyła w tej sprawie sprzeciw. „Nie kwestionując ustaleń sądu w zakresie sprawstwa i winy oskarżonej, analiza wyroku prowadzi do wniosku, że rozstrzygniecie obarczone jest błędem prawa materialnego, które wymaga konwalidowania” - powiedziała PAP prok. Aleksandra Skrzyniarz z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Postępowanie przeciwko Grzybowskiej będzie rozpoznane podczas rozprawy z udziałem stron. Na razie nie wiadomo, jakiej kary będzie domagać się prokuratura.
Źródło: tokfm.pl | fot. okładkowa: Jakub Chlebda / Unsplash.com