Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Dobrej jakości materiały slow motion to nadal domena profesjoalnych kamer. Z pomocą nowej, „sztucznej inteligencji” Google już niebawem może się to jednak zmienić. Ale to nie jedyne zastosowanie technologii DAIN.
Interpolowanie klatek w celu dostosowania klatkażu materiału wideo nie jest niczym nowym. Już od lat podobną funkcję oferuje chociażby Adobe Premiere, w ramach opcji Optical Flow. Do tej pory problemem było jednak to, że podobne działania objawiały się powstawaniem różnego rodzaju niechcianych artefaktów. Często też spowolnione w ten sposób materiały wyglądały nieco sztucznie.
Wszelkie tego typu problemy niwelować ma technologia DAIN (Depth Avare Video Frame Interpolation), którą opracowali specjaliści z Google oraz Uniwersytetu Kalifornijskiego i Shanghajskiego Uniwersytetu Jiaotong. Jak większość najnowszych technologii związanych z przetwarzaniem obrazu, tak i DAIN została wytrenowana na sieciach neuronowych, co pozwoliło uzyskać wyjątkową precyzję, a twórcom określać ją mianem „sztucznej inteligencji”. Głównym punktem programu jest tutaj fakt, że, jak wskazuje nazwa technologi, bierze ona pod uwagę przestrzenność sceny, oferując dużo większą skuteczność tego rodzaju interpolacji.
Efekty działania algorytmów DAIN już od pewnego czasu twórcy udostępniają na Youtubie, wielu z was rzuciły się już zapewne w oczy filmiki, ukazujące archiwalne materiały z początku XX wieku, interpolowane do rozdzielczości 4K i prędkości 60 kl./s.
Tego typu restauracja materiałów wideo jest zresztą jednym z potencjalnych zastosowań nowej technologii, proponowanym przez jej twórców. W założeniu ma ona dawać nowe życie starym materiałom wideo i sprawić, że łatwiej będzie je wplatać w aktualne produkcje, np. dokumentalne. Oprócz tego DAIN ma ułatwić także życie animatorom, którz bez większego problemu będą w stanie interpolować materiały zawierające 15 kl./s do 60 kl./s.
Ale z dobrodziejstw tego typu technologii już niebawem może skorzystać także zwykły Kowalski. Skoro radzi sobie ona tak dobrze, tylko kwestią czasu jest aż podobne rozwiązanie zobaczymy w aparatch fotograficznych, które obecnie rzadko kiedy pozwalają na więcej niż nagranie filmów o prędkości 120 kl./s w rozdzielczości Full HD. Przy wykorzystaniu DAIN nie byłoby dużym problemem by prędkości te zwiększyć nawet 4-krotnie.
Czy rzeczywiście tak się stanie? Póki co, ze względu na wymagania sprzętowe i długi czas renderowania, tego typu rzeczy możliwe są do wykonania na komputerze wyposażonym w odpowiednią kartę graficzną. Prawdopodobnie jednak, w niedalekiej przyszłości szlak ten przetrą producenci smartfonów, którzy już od dłuższego czasu bazują na rozwiązaniach z obszaru fotografii obliczeniowej. A stąd już krótka droga do aparatów, które w obliczu topniejącego rynku i specjalizacji technologii muszą zacząc oferować nowe opcje, mające szansę przyciągnąć do tradycyjnych konstrukcji więcej użytkowników.
Więcej informacji na temat technologii DAIN znajdziecie na stronie https://sites.google.com/view/wenbobao/dain. Jej działanie w praktyce możecie prześledzić na specjalniej youtubowej playliście DAIN-APP Playground.