Wydarzenia
Polska fotografia na świecie - debata o budowanie kolekcji fotograficznej
Producent filmów i papierów fotograficznych wstrzymuje produkcję, aby nie narażać pracowników na zarażenie się koronawirusem Sars-Cov2. Producent nie podał dokładnej daty wznowienia produkcji. Czy warto robić zapasy?
Choć obecne dyrektywy w Wielkiej Brytanii nie zmuszają firmy do zawieszenia działalności, właściciele Ilforda zdecydowali jednak, że dobro i bezpieczeństwo pracowników powinno w tym momencie być priorytetem. Dlatego od wczoraj wszystkie linie produkcyjne zostały zamknięte do odwołania.
Jeszcze w zeszłym tygodniu Ilford opublikował oświadczenie, w którym wyjaśniał, że firma produkuje negatywy przestrzegając wytycznych rządu Wielkiej Brytanii w celu zapewnienia personelowi bezpiecznych warunków pracy. Pomimo zapewnień, na firmę spadły krytyczne głosy ze strony środowiska fotograficznego. Z tego powodu, oraz rosnącej liczby zachorowań Ilford postanowił zmienić swoje stanowisko.
„W miarę eskalacji sytuacji musieliśmy podjąć trudną decyzję o tymczasowym zaprzestaniu produkcji w naszym zakładzie w Mobberley od środy 1 kwietnia 2020 r. do odwołania” - czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez zarząd firmy. „Wytyczne rządu brytyjskiego wskazują, że firmy produkcyjne mogą nadal działać, mimo to uważamy, że nadszedł czas na działania w celu ochrony naszych pracowników i naszej krajowej służby zdrowia (NHS) poprzez zminimalizowanie rozprzestrzeniania się wirusa.”
Według firmy, klienci nie powinni odczuć zawieszenia produkcji, ponieważ Ilford nie zamyka magazynów, a tuż przed zamknięciem fabryki zwiększył produkcję najpopularniejszych filmów, aby zrekompensować nadchodzące niedobory. Według włodarzy, w nadchodzących tygodniach popyt na filmy będzie zanikał, dlatego firma apeluje o wsparcie marki Ilford w tych trudnych dla wszystkich czasach i zamawianie produktu jak najszybciej.
Właściciele jak i pracownicy mają nadzieję na ponowne otwarcie linii produkcyjnych, gdy tylko sytuacja stanie się na tyle bezpieczna, aby móc to zrobić, nie narażając nikogo na zarażenie. „W tym momencie świat może nadal borykać się z wyzwaniami gospodarczymi, ale dzięki waszemu wsparciu i naszej pasji jesteśmy zdeterminowani, aby wrócić silniejszy niż kiedykolwiek.”
Wygląda na to, że przynajmniej na razie nie powinniśmy martwić się o dostępność filmów, choć obecna sytuacja może oczywiście spowodować wzrost cen. Pozostaje jeszcze pytanie o to, jak pojemne są magazyny Ilforda, ale przy braku możliwości swobodnego fotografowania raczej nie należy spodziewać się, że szybko opustoszeją.
Całą treść oświadczenia znajdziecie na stronie ilfordphoto.com