Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Ilford prezentuje nowy analogowy aparat jednorazowy. Dzięki naświetlaniu połowy klatki, na jednym filmie pozwoli nam wykonać aż 54 zdjęcia.
Ceny filmów analogowych są najwyższe w historii, sprawiając, że dziś nawet wątpliwej jakości jednorazówki to wydatek bliski 100 zł. Ilford znalazł sposób, by wirtualnie „obniżyć” cenę filmu. A przynajmniej sprawić, by taki wydatek wydawał się bardziej opłacalny. Powitajcie Ilford Ilfocolor Rapid Half Frame, czyli jednorazówkę, która przy pojedynczej ekspozycji naświetla tylko pół klatki, pozwalając nam wyciągnąć aż 54 zdjęcia z 27-klatkowego filmu.
Aparat Ilford Ilfocolor Rapid Half Frame załadowany jest kolorowym filmem o czułości ISO 400, wyposażony jest w obiektyw 31 mm f/11 i oferuje stały czas naświetlania wynoszący 1/125 s. Do tego oczywiście wbudowany flash z czasem przeładowania wynoszącym około 15 sekund.
Jednym słowem to typowa jednorazówka, której głównym przeznaczeniem jest uwiecznianie chwil z wakacji czy imprez w gronie znajomych. Tym bardziej, że w tym wypadku każda klatka będzie też o połowę mniejsza niż zwykle.
Nowa jednorazówka debiutuje w cenie 22 dolarów, czyli około 90 zł. Na razie nie wiemy jeszcze kiedy i w jakiej cenie zadebiutuje na rynku europejskim.
Tak czy inaczej, zainteresowanym oszczędzaniem na filmie radzimy skierować się w stronę kompaktów half Frame wielorazowego użytku, takich jak np. Kodak Ektar H35 czy Agfaphoto Halframe.