Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Jeśli pod jakimś względem współczesne aparaty i kamery mogą być jeszcze widocznie usprawnione, z pewnością będzie to praca na wysokich czułościach. Tamron twierdzi, że opracował technologię, która pozwoli uzyskać dobrą jakość w niemal kompletnej ciemności.
"Obrazowanie, które wykracza poza możliwości ludzkiego oka" - takimi słowami Tamron informuje o stworzeniu nowej technologii, która odmienić ma to, jak postrzegamy pracę w słabym oświetleniu. Czy nie jest to jednak dużo hałasu o nic? Możliwości ludzkiego organu wzroku pod względem widzenia w ciemności przebijają już chociażby aparaty z serii Sony A7S czy na przykład oryginalna kamera Canon ME20F-SH.
Wygląda jednak na to, że pomysł Tamrona może pod pewnymi względami wyprzedzać dokonania konkurencji, oferując szeroki zakres dynamiki rzędu 140 dB i swobodną pracę w oświetleniu o natężeniu 0,003 luksa, czyli prawie w kompletnej ciemności. Co najważniejsze, system oferować ma przy tym niskie zaszumienie obrazu oraz doskonałą reprodukcję koloru.
Wszystko to ma być możliwe dzięki połączeniu specjalnej, redukującej niemal wszelkie odbicia optyki, wysokoczułej matrycy CMOS oraz procesora, który dzięki zaawansowanym algorytmom odszumiania będzie w stanie dostarczyć klarowny obraz bez utraty na jego szczegółowości.
Na razie nie znamy żadnych dokładniejszych danych na temat nowo opracowanej technologii. Prawdopodobnie jednak początkowo zostanie ona zastosowana w kamerach przemysłowych i rozwiązaniach do monitoringu. Stąd już jednak niedaleka droga do aparatów i kamer, których używamy na co dzień. Trzymamy kciuki.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem tamron.co.jp.