Dziś wszyscy robią zdjęcia. Co więc czyni nas fotografami?

Autor: Maciej Luśtyk

18 Styczeń 2016
Artykuł na: 2-3 minuty
Gdy w młodości Ken Van Sickle mieszkał w Paryżu, ledwo było go stać na kolejne rolki filmu. Będąc na koncercie jazzowym wykonał tylko 2 zdjęcia, z czego jedno okazało się świetne. Czy dostępność fotografii cyfrowej przekłada się więc na ilość dobrych zdjęć? I co tak właściwie czyni z nas fotografów? Zobaczcie, co na ten temat sądzi fotograf z 60-letnim stażem.

W ostatnich latach zawód fotografa stracił nieco ze swojego prestiżu. Za sprawą szerokiej dostępności sprzętu, zdjęcia robi doskonała większość z nas, a w serwisach społecznościowych jak grzyby po deszczu pojawiają się profile w których nazwie obok imienia i nazwiska pojawia się słowo “photography”. Może się więc wydawać, że - cytując tytuł popularnego cyklu spotkań - wszyscy jesteśmy fotografami. Wystarczy jednak spojrzeć na zdjęcia by przekonać się jak ogromna jest różnica między fotografującymi, a fotografami. Ale co tak właściwie sprawia, że możemy nazywać się fotografami? Czy fotografem automatycznie staje się osoba, która zarabia na swoich zdjęciach, czy może jest to coś więcej?





Ciekawe spojrzenie na tę kwestię proponuje fotograf Ben Van Sickle w krótkim wywiadzie dla telewizji PBS. Gdy miał 23 lata ciężko mu było zebrać pieniądze, by raz na dwa tygodnie kupić nową kliszę. Każdy kadr był kosztowny, a więc trzeba było robić zdjęcia ostrożnie, z namysłem. Gdy poszedł na koncert jazzowej legendy, Cheta Bakera, wykonał tylko dwa zdjęcia, z czego jedno było poruszone. Drugie jednak okazało się być bardzo dobrą fotografią. Czy gdyby wtedy miał aparat cyfrowy wykonałby więcej świetnych zdjęć?



- Rozwój technologii nie zmienia samej istoty fotografii. Sprawia jedynie, że staje się ona dostępna dla większej liczby osób, co oznacza, że będzie powstawać więcej fatalnych zdjęć, lub takich, których siła jest w całości zależna od ich tematu, co jest zupełnie w porządku. Gdybyś robił zdjęcia podczas katastrofy Hinderburga, prawdopodobnie wykonałbyś świetne fotografie. Nie mógłbyś jednak mówić o sobie jako o świetnym fotografie, ponieważ nie potrafiłbyś odtworzyć tego efektu podczas fotografowania zwykłych rzeczy. To, co wyróżnia wielkich fotografów, to umiejętność ciągłego tworzenia prac, które wpisują się w ich indywidualny styl. Siła moich zdjęć nie polega na doskonałej ostrości i szczegółowości obrazu. Opiera się raczej na kompozycji, temacie i tym jak go postrzegam - opowiada fotograf.



A co według Was czyni nas fotografami?

Skopiuj link

Autor: Maciej Luśtyk

Redaktor prowadzący serwisu Fotopolis.pl. Zafascynowany nowymi technologiami, choć woli fotografować analogiem.

Komentarze
Więcej w kategorii: Branża
SWPA 2025 - Susan Meiselas z nagrodą za wybitny wkład w fotografię
SWPA 2025 - Susan Meiselas z nagrodą za wybitny wkład w fotografię
Jury nadchodzącej edycji Sony World Photography Award zadecydowało o przyznaniu corocznej nagrody honorowej za wybitny wkład w fotografię. Tym razem otrzymuję ją Susan Meiselas, której...
9
"Bezpieczniejsze polskie niebo" - nowe przepisy dla dronów
"Bezpieczniejsze polskie niebo" - nowe przepisy dla dronów
Projekt nowelizacji ustawy Prawo lotnicze został przyjęty przez Radę Ministrów. Polskie przepisy dotyczące dronów będą teraz dostosowane do unijnych - wprowadzają nowy podział operacji i...
1
Nowy dystrybutor FOMEI – Rudy Lis przejmuje oficjalną dystrybucję w Polsce
Nowy dystrybutor FOMEI – Rudy Lis przejmuje oficjalną dystrybucję w Polsce
Marka FOMEI zmienia dystrybutora. Popularny sprzęt oświetleniowy dla fotografów i filmujących oraz rozwiązania do druku przejmuje w Polsce firma Rudy Lis.
1
Powiązane artykuły