Fuji X100 - opinia Adama Golca

Autor: Michał Dąbrowski

31 Sierpień 2012
Artykuł na: 6-9 minut
Prezentujemy drugą opinię i zdjęcia w konkursie "Przetestuj i wygraj Fujifilm X100". Adam Golec szukał decydujących momentów i sprawdzał, jak aparat radzi sobie podczas wyjazdu.
1/1000 s, f/5.6, ISO 200

Biorąc do ręki Fuji X100 nie spodziewałem się, że będzie to narzędzie do fotografii portretowej, sesyjnej, architektonicznej, pejzażowej czy sportowej. Nie miał to być aparat do wszystkiego. Byłem ciekaw czy można się z tym aparatem zgubić wśród ludzi na ulicy i pomimo błyszczącej, srebrnej obudowy podglądać ich z bliska ulubioną ogniskową Bressona czy Capy.

1/1900 s, f/4.0, ISO 200
1/80 s, f/5.6, ISO 400

Jak dotąd jestem w rodzinie canonowców, a moje odstępstwa od tej marki zdarzały się rzadko. Aparatami dalmierzowymi, których używałem były Konica Hexar AF i Hexar RF. Dalmierzowce z jedynie słusznej marki zawsze były dla mnie nieosiągalne cenowo, nigdy też nie potrafiłem sobie uzasadnić wydawania majątku na sprzęt, który używałbym od święta.

I tu pojawia się nowość - cyfrówka z wizjerem wielkim jak boisko, niemałą matrycą i przeciętnie wysoką ceną. Pojawiła się ciekawość - czy ten wynalazek robi to, do czego został stworzony?

1/1000 s, f/5.6, ISO 400
1/250 s, f/5.6, ISO 400

Czy nie będąc skrępowanym widzeniem obiektywu lub ograniczeniami ekranu LCD ogarnę chaos ulicy i złapię światło, które tam zauważę? Każdy sam oceni, czy mi się udało, ale jedno jest dla mnie jasne: zaprojektowano aparat, z którym chce się ruszać w podróż, na odkrywanie nowego i starego, na szukanie `tych` momentów.

1/100 s, f/5.6, ISO 200

Mówi się, że aby wypróbować przyjaciela zabiera się go w góry. To działa. Natomiast aparat dobrze wziąć na wakacje. To niezła okazja do testów w niemal każdych warunkach. Trzeba sfotografować widok z okna, szklankę schłodzonego piwa, portet dziecka, scenki uliczne pod znanymi zabytkami. Mając 190 cm wzrostu nie da się fotografować ogniskową 35 mm będąc niezauważonym. Aparat dalmierzowy każe fotografowi wyszukać kadr, ustawić ekspozycję i czekać, aż `to` się wydarzy. Czyli stanąć z niemała błyskotką przy oku, twarzą w twarz z obcymi ludźmi.

10/600 s, f/2.8, ISO 400
10/10000 s, f/5.6, ISO 200

Muszę przyznać, dobrze się czułem w takich okolicznościach. Małe Fuji, mimo tego, że lśni, ludzi raczej śmieszyło, rozweselało, albo wzbudzało leniwe zlekceważenie. Dzisiaj kiedy niemal każdy ma lustrzankę z zoomem, fotograf z takim pseudo "Fiedem" jest niepoważny, nie kradnie nam zdjęć, nie narusza intymności. Ten aparat uczynił mnie niegroźnym amatorem. I o to chodziło. Należy jednak ostrzec, że sprzęt wymaga uwagi i zdjęć sam nie zrobi. Trzeba pamiętać, to nie jest compactzoom. Jedna ogniskowa, czyli sporo chodzenia. Kadrowanie przez spacerowanie.

10/14000 s, f/4.0, ISO 200
10/1500 s, f/2.8, ISO 1600

Ustaw nie wolno pomijać, uważać trzeba na wskazania autofokusa - czy nie przestrzelił, baterii - czy coś zostało, ramki - bo paralaksa nie jest idealnie skorygowana w wizjerze. Polecam ręczną ekspozycję, a pejzaże kadrowane na LCD. Odradzam zdjęcia seryjne, bo moment jest tylko jeden i da się go upolować. Seryjne strzały zapychają bufor procesora i unieruchamiają sprzęt. Podoba mi się, że producent nie spędził zbyt wiele czasu na programowaniu jakiś algorytmów automatyki, udających różne efekty. Proponowane nastawy różnych emulsji są zbędne, bo przecież dzisiaj te sprawy załatwia się w postprodukcji. Matryca ma dać jak najbogatszy plik. My go potem i tak w Lightroomie lub innym programie zdegradujemy do odpowiadających nam kolorów, ziarna, winiet itp. Fotograf kupując taki sprzęt fotograf musi liczyć się z tym, że zdjęcia nie powstaną w komputerze, nawet aparacie, tylko przed obiektywem. I to, co potem z tym obrazem zrobimy jest wyłącznie zabiegiem stylistycznym, a nie merytorycznym. Do zarejestrowania tego potrzebna jest nierozłączna para: mocna matryca i nieprzeciętny obiektyw.

10/300 s, f/2.8, ISO 800

A optycznie jest nieźle. Doskonały obiektyw. Ma przyjemną flarę( typową dla centralnych migawek), ale czasami przydałaby się osłona, by ją wyeliminować. Przysłona 2.0 jest bezużyteczna, ale 2.8 to już istna żyleta. Uwaga na pejzaż z AF - miewałem kłopoty z front fokusem.

Oświetlacz dla autofocusa jest poręczny, ale nie wtedy gdy chcemy `zniknąć`. Da się go wyłączyć, lecz zdarzają się błędy. Znowu wracam do opisanego problemu z manualnym fokusem - w wizjerze brakuje pola dalmierzowego. Typowo optycznego, nieelektrycznego zjawiska. Nakładające się obrazy świetnie działają nawet w niskim świetle. A pierścień na obiektywie, którego pozycje `pamiętają` palce prawej dłoni pozwalałby na niezłą skuteczność ostrzenia. Gdyby tylko ten pierścień tam był...

Exmor Fuji jest silnym atutem setki. Daje bogaty obraz o tonalności sentymentalnie przypominającej w standardowych parametrach dobry negatyw tego samego producenta.

Lampka błyskowa wbudowana w body awaryjnie uratuje skórę, ale dostęp do jej nastaw jest zakopany głęboko w menu.

Podobał mi się podgląd zrobionego zdjęcia w wizjerze. Bez odrywania oka widziałem co się wydarzyło na zdjęciu. Świetny patent.

10/10000 s, f/5.6, ISO 200

Próbowałem też nagrywać filmy, ale to nie jest aparat do tego.

Fuji X100 wystawiam ocenę 4+. Za przecieranie szlaków i bardzo przemyślane, solidne wykonanie. Niestety aparat wciąż nie ma konkurencji w swoim gatunku. Wszystkie inne bezlusterkowce maja fatalne wizjery, jeśli w ogóle go miewają.

Plusy:

  • korpus (chociaż wolałbym czarny) - waga, wzornictwo, pokrętła(oprócz korekcji EV)
  • obiektyw Fujinon - ostry, poprawny geometrycznie, kontrastowy, jasny, mały
  • migawka - centralna, cicha i dająca niezwykłe `duchy`, których nie ma migawka szczelinowa
  • matryca - piękne kolory i niskie szumy

Minusy:

  • autofokus - wolny, bywa nieprecyzyjny przy ustawianiu na nieskończoność
  • brak mechanicznego (nieelektrycznego) pierścienia ostrzenia na obiektywie
  • spust migawki - reaguje z pewnym opóźnieniem, trzeba go wyczuć, ale jest do opanowania

Tekst i zdjęcia: Adam Golec

Skopiuj link
Słowa kluczowe:
Komentarze
Więcej w kategorii: Branża
Ten news was zaboli. Adobe podnosi ceny - za Plan Fotograficzny w 2025 roku zapłacicie ponad 100 zł miesięcznie
Ten news was zaboli. Adobe podnosi ceny - za Plan Fotograficzny w 2025 roku zapłacicie ponad 100...
Narzekaliście na system subskrypcji? To teraz zapłacicie za niego jeszcze więcej. Od 15 stycznia Adobe podnosi ceny poszczególnych planów. Ucierpią wszyscy, ale najbardziej nowi...
24
Plebiscyt Fotopolis 2024 - wybierz z nami najlepsze produkty i wydarzenia fotograficzne roku
Plebiscyt Fotopolis 2024 - wybierz z nami najlepsze produkty i wydarzenia fotograficzne roku
15 kategorii i ponad 100 nominacji - oto przekrój najgorętszych premier i wydarzeń ostatnich miesięcy. Wystartował plebiscyt na najlepsze produkty i wydarzenia fotograficzne 2024 roku!...
9
Canon zmienia sposób świadczenia usług gwarancyjnych i serwisowych w Polsce - od teraz aparaty będą naprawiane w Niemczech
Canon zmienia sposób świadczenia usług gwarancyjnych i serwisowych w Polsce - od teraz aparaty...
Z dniem 1 stycznia 2025 roku Canon kończy współpracę z firmą Pro Club. Od nowego roku wszelkie usługi gwarancyjne i serwisowe będą realizowane przez Canon Professional Service Center w...
11
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (5)