Sygnowane modele Leiki M9-P dla ikon fotografii i dyskusja o przyszłości fotografii prasowej

Autor: Michał Sułkiewicz

22 Czerwiec 2011
Artykuł na: 4-5 minut
Wczorajsza premiera M9-P i ogłoszenie współpracy firmy Leica z agencją Magnum były również okazją do wręczenia najsławniejszym fotografom agencji egzemplarzy aparatu sygnowanych ich nazwiskami. W trakcie imprezy miał miejsce również panel dyskusyjny poświęcony przyszłości fotografii prasowej.

Mimo że o oficjalnej współpracy firmy Leica z Magnum dowiedzieliśmy się w dopiero ciągu ostatnich dni, wiadomo od dawna, że wiele z najsławniejszych zdjęć powstało właśnie za pomocą aparatów Leica M. Firma postanowiła więc uhonorować fotografów, którzy stali się ikonami współczesnej fotografii prasowej i przekazać im egzemplarze sygnowane ich nazwiskami.

Eliott Erwitt otrzymuje Leikę M9-P sygnowaną własnym nazwiskiem

Jednym z fotografów, którzy otrzymali "własną" Leikę był sławny Eliott Erwitt, którego twórczość możecie obejrzeć tutaj, w wywiad przeczytać na stronach fotopolis.pl. Szczegóły współpracy Leiki i Magnum są na razie bardzo lakoniczne (piszemy o nich tutaj), ale dowiedzieliśmy się, że między innymi firma ma zamiar współpracować z fotografami agencji jeżeli chodzi o rozwój sprzętu - mówiąc wprost udostępniać aparaty i obiektywy Leica i słuchać opinii zawodowych fotografów.

Leica M9-P sygnowana nazwiskiem Elliotta Erwitta

W ramach eventu firmy Leica w Paryżu odbył się również panel dyskusyjny podejmujący dyskusję na temat roli fotografii prasowej w erze serwisów społecznościowych. Podstawowym problemem jest rola profesjonalnego fotografa prasowego w miejscu wydarzeń podczas gdy sami uczestnicy mogą je relacjonować korzystając z telefonów komórkowych wrzucając zdjęcia i filmy wprost na serwisy społecznościowe jak Facebook czy Twitter. Przykładem jak szybko informacje rozchodzą się tą drogą były ostatnie wydarzenia w krajach arabskich, a szczególnie demonstracje na placu Tahrir w centrum Kairu w Egipcie.

panel dyskusyjny na złożony z fotografów, fotoedytorów i przedstawicieli firmy Leica, a także blogerów

Ważny głos w dyskusji zabrał fotograf Magnum Dominic Nahr, który relacjonował niedawno wydarzenia z Egiptu. Uważa on, że zaletą profesjonalnego fotografa prasowego jest niezależność. Nie reprezentuje żadnej ze stron i nie jest uwikłany w konflikt. Może więc swobodnie poruszać się między "liniami wroga".

Padły również głosy, że doświadczony fotoreporter jest w stanie przedstawić na przykład konflikt zbrojny nie jako zbiór ilustracji, ale jako historię przedstawiającą głębszy kontekst czy tło wydarzenia. Oczywiście niebagatelna jest też przewaga techniczna prawdziwego aparatu nad komórką, co z kolei podkreślali zarówno przedstawiciele czasopism jak i producenci sprzętu.

Temat jest ciekawy i ważny dla przyszłości fotografii prasowej, jaką znamy o dziesięcioleci. Na pewno fotoreporterzy muszą dostosować swój styl pracy do nowej rzeczywistości medialnej. Prawdopodobnie Ci, których zdjęcia pokazywały historię, oddawały ducha wydarzenia dadzą sobie radę. Inni będą musieli sobie raczej poszukać innej pracy, bo ich wyręczą ludzie z telefonami komórkowymi.

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Branża
World Press Photo nie chce na gali rosyjskiego fotografa. Podtrzymuje jednak decyzję o nagrodzie
World Press Photo nie chce na gali rosyjskiego fotografa. Podtrzymuje jednak decyzję o nagrodzie
Ciąg dalszy zamieszania wokół wyróżnienia Mikhaila Tereschenko w tegorocznym World Press Photo. Organizacja podtrzymuje nagrodę, ale cofa zaproszenie dla fotografa na galę...
18
Fujifilm podnosi ceny materiałów analogowych. Ceny filmów wzrosną nawet o 50%
Fujifilm podnosi ceny materiałów analogowych. Ceny filmów wzrosną nawet o 50%
Fujifilm kolejny raz podnosi ceny filmów analogowych. Tym razem podwyżki wynoszą od 21 do nawet 52%. Póki co zmiany dotyczą rynku japońskiego, ale z dużym prawdopodobieństwem w...
6
Zakaz fotografowania wchodzi w życie na dobre. Od 17 kwietnia grozi nam grzywna, areszt lub konfiskata sprzętu
Zakaz fotografowania wchodzi w życie na dobre. Od 17 kwietnia grozi nam grzywna, areszt lub...
Formalnie zakaz fotografowania poszczególnych obiektów funkcjonuje w Polsce już od kilku lat, jednak ze względu na brak jednolitego znaku zakazu przepis ten nie mógł być skutecznie...
276
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (2)