Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Pod koniec maja Fujifilm wypuściło oprogramowanie, pozwalające wykorzystywać aparaty systemu X jako kamery internetowe. Producent zapomniał jednak o użytkownikach amatorskich modeli. Teraz naprawia swój błąd a my możemy tylko przyklasnąć.
Fujifilm dba o dobrą opinię użytkowników jak mało który producent. Wystarczy choćby wspomnieć liczne, rozbudowane aktualizacje oprogramowania, które poszczególnym aparatom dawały drugie życie i które w przypadku wielu innych firm obrałyby raczej formę kolejnego aparatu w ofercie.
Gdy więc miesiąc temu, w artykule dotyczącym premiery oprogramowania Fujifilm X Webcam, tak jak kilka innych serwisów wytykałem producentowi pominięcie użytkowników amatorskich modeli, zastanawiałem się jak szybko menedżerowie dojdą do wniosku, że udostępnienie funkcji kamery internetowej w modelach z niższej półki opłaca się bardziej niż zły PR. Okazuje się, że szybciej, niż się spodziewałem.
Fujifilm X-T200
Fujifilm właśnie wypuściło aktualizację oprogramowania do aparatów X-A7 oraz X-T200, która dodaje tryb kamery internetowej, uruchamiany z poziomu zakładki ustawień USB (menu Łączności). Co więcej, aby korzystać w ten sposób z aparatów, nie potrzeba żadnego specjalnego oprogramowania. Wystarczy, że włączymy wspomniany tryb, podłączymy aparat do komputera, a ten powinien wykryć go jako kamerę internetową. Dodatkowo funkcja ta będzie działać zarówno w przypadku systemu Windows (wersja 10), jak i macOS (wersja Mojave i nowsze).
Fujifilm X-A7
Jak więc się okazuje wszystko jest możliwe, gdy są ku temu chęci. Przeszkodą nie okazał się nawet brak wsparcia dla funkcji tetheringu, czym niektórzy tłumaczyli pominięcie niższych modeli we wsparciu oprogramowania X Webcam. Mimo wszystko w przypadku modeli X-T200 i X-A7 będziemy mieli do czynienia z pewnymi ograniczeniami. Przede wszystkim, jedyne co będziemy w stanie kontrolować to kompensacja ekspozycji (wszystkie parametry będą dobierane automatycznie), a dodatkowo będziemy w stanie korzystać jedynie ze standardowego profilu obrazu (Provia), podczas gdy w przypadku wyższych modeli możemy swobodnie żonglować wszystkimi dostępnymi symulacjami filmów.
Tak czy siak za ten ruch producenta możemy tylko pochwalić. Teraz czekamy na podobną aktualizację dla modelu X-T30 i X-E3.
Nowe oprogramowanie modeli X-T200 i X-A7 możecie pobrać za pomocą poniższych linków.
Oprócz tego, producent zapowiedział, że z funkcjonalności zaprezentowanego przed miesiącem oprogramowania Fujifilm X Webcam już niebawem skorzystają także użytkownicy komputerów z nadgryzionym jabłkiem. Wersja na Maca ma być bowiem dostępna już w połowie lipca.
Więcej informacji na temat wsparcia funkcji kamery internetowej w aparatach Fujifilm znajdziecie pod adresem fujifilm-x.com.