Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Gdy we wrześniu producent zaprezentował model Polaroid Snap, bardzo spodobała nam się idea połączenia prostego cyfrowego kompaktu z aparatem natychmiastowym w stylu Instaxa. Aparatowi brakowało jednak kilku rzeczy, dzięki którym miałby szansę zdobyć większa popularność. Przede wszystkim nie posiadał żadnego ekranu, co czyniło obsługę aparatu i podgląd zdjęć nieco uciążliwym.
Miłym zaskoczeniem jest zaprezentowany podczas targów Consumer Electronics Show 2016 model Polaroid Snap+. Otrzymujemy przede wszystkim lepszą, 13-megapikselową matrycę, możliwość nagrywania filmów w jakości Full HD i wreszcie dotykowy ekran LCD o przekątnej 3,5 cala. Oczywiście, tak jak wcześniejszy model, Snap + przyjmuje wkłady Zink Paper o rozmiarze 2 x 3 cale, co umożliwi nam bezpośrednie drukowanie zdjęć z aparatu. Aparat wyposażono też w moduł Bluetooth, dzięki czemu bez problemu prześlemy zdjęcia na urządzenia mobilne, ale także wydrukujemy te zrobione za pomocą smartfona.
Nowy Polaroid łączy więc w sobie funkcje cyfrowego kompaktu, aparatu natychmiastowego i przenośnej drukarki. Czy ma szansę zdobyć taką popularność jak aparaty Instax?. Ma w sobie wszystko, co potrzeba by stać się “natychmiastówką” naszych czasów. Jest nawet specjalne wysuwane lusterko do selfie. Ostateczny wyrok wydadzą jednak konsumenci.
Aparat pojawi się w sprzedaży dopiero w czwartym kwartale 2016 roku. Nie znana jest jeszcze cena w jakiej będzie oferowany. Więcej informacji o aparacie znajdziecie na stronie polaroid.com