Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Lustrzanka Canon EOS 50D zadebiutowała niemal 5 lat temu, w sierpniu 2008 roku. W tamtym okresie funkcje filmowe nie były czymś oczywistym we wszystkich amatorskich korpusach i EOS 50D filmować nie potrafił. Choć po latach się okazuje, że technicznie był do tego zdolny. Udowodniła to ekipa Magic Lantern, która pracuje nad alternatywnym oprogramowaniem aparatów Canona. Ostatnio udało im się "zmusić" Canona EOS 50D do zarejestrowania wideo w formacie RAW w rozdzielczości dochodzącej do 1592 × 1062 pikseli (24 kl/s). Aparat potrzebuje do tego szybkiej karty - testy przeprowadzano na nośniku o prędkości transferu wynoszącym 95 MB/s. Firmware musi być jeszcze dopracowany, możliwe, że wtedy osiągi aparatu jeszcze się poprawią. EOS 50D nie ma mikrofonu, więc rejestracja dźwięku musi się odbywać na osobnym urządzeniu. Niemniej to jeden z najtańszych sposobów na uzyskanie materiału filmowego w formacie RAW. W Polsce za używane egzemplarze trzeba zapłacić około 2000 złotych, w USA można znaleźć oferty za niecałe 500 dolarów.
Więcej wiadomości ze świata kamer, telewizorów i kina domowego możecie znaleźć w serwisie http://www.recplay.pl