Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Fotografia analogowa cieszy się coraz większą popularnością, jednak koniec końców większość z nas i tak chce zaprezentować swoje dokonania w sieci. W tym celu najlepiej negatywy zeskanować, jest to jednak proces długi i kosztowny. Wiele osób decyduje się więc filmy “przefotografować”. Z zestawem Pixl-latr staje się to dużo prostsze.
Kupiłeś film, zrobiłeś zdjęcia, a następnie wywołałeś negatyw. Co dalej? Naturalną koleją rzeczy byłoby w tym momencie wykonanie odbitki, jednak w dzisiejszych czasach większość z nas chciałaby otrzymać zdjęcia w formie cyfrowej tak, by móc łatwo podzielić się nimi w internecie i skatalogować je w bibliotece zdjęć na komputerze. Zostają nam dwie opcje: bardzo dobre pod względem rezultatów, ale kosztowne i czasochłonne skanowanie, lub szybkie i niedrogie fotografowanie negatywów aparatem.
Z racji oszczędności, wiele osób wybiera ten drugi sposób, który na potrzeby publikacji w internecie okazuje się zwykle w zupełności wystarczający, a dzięki coraz doskonalszym matrycom aparatów oferuje też coraz lepsze rezultaty. Mimo to musimy liczyć się w tym wypadku z kilkoma przeszkodami, z których największą jest chyba konieczność własnoręcznego zbudowania uchwytu czy adaptera, który pozwoli szybką, powtarzalną i oferującą wymierne efekty pracę. Gotowych produktów na rynku bowiem jak na lekarstwo. I tutaj właśnie wkracza Pixl-latr.
Sfinansowany właśnie za pośrednictwem Kickstartera system Pixl-latr to prosty, ale poręczny zestaw do digitalizacji negatywów przy pomocy aparatu. Składa się z ramki, panelu dyfuzyjnego i kompletu modułów, które pozwolą wyprostować i zatrzymać w miejscu negatywy o różnych formatach. Obsługa wielu formatów to zresztą także jedna z największych zalet konstrukcji. Za jej pomocą “zeskanujemy” zarówno materiały formatu 135 (mały obrazek) i 120 (średni format), jak i negatywy wielkoformatowe (do 9 x 12 cm).
Po umieszczeniu negatywu w ramce, wystarczy umieścić ją przed źródłem światła. W tym celu skorzystać możemy z lampy błyskowej, podświetlanego stołu kreślarskiego, lub podobnej konstrukcji (na przykład tabletu czy ekranu monitora). Producent twierdzi też, że dobre efekty możemy uzyskać nawet w przypadku światła dziennego.
Zaletą jest także cena. Jeśli zdecydujemy się wesprzeć projekt w serwisie Kickstarter, za zestaw zapłacimy jedyne 32 funty (około 157 zł). W dodatku, z racji prostoty konstrukcji możemy mieć pewność, że twórca projektu nie napotka nieoczekiwanych przeszkód na etapie produkcji.
Gotowy produkt powinien trafić na rynek we wrześniu 2018 roku.
Więcej informacji znajdziecie na stronie kampanii w serwisie Kickstarter.