Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Większość ludzi nie wyobraża sobie wakacji bez aparatu. Wystarczy spojrzeć na zorganizowane wycieczki czy na to jak wyglądają letnie kurorty - odnosi się wrażenie, że aparatów jest równie dużo co turystów. Miłośnicy fotografii (również stale śledzący nowinki sprzętowe) nie mają problemu z wyborem sprzętu - fotografują tym co zwykle, a jeśli nawet wymieniają sprzęt, to doskonale wiedzą czego potrzebują. Gorzej z tymi, którzy na co dzień fotografią, a tym bardziej sprzętem fotograficznym, nie interesują się wcale. Wyjazd wakacyjny jest często impulsem do zakupu nowego aparatu - rodzi się tylko problem - co wybrać?
W ostatnio publikowanych zestawieniach i poradnikach pisaliśmy, że ogromny spadek cen sprzętu sprawił, że więcej osób może sobie pozwolić na zakup lustrzanki, czy ogólniej - odpowiedniego dla nich aparatu - bez liczenia się z każdą złotówką. Niestety, wahania kursu jena do euro i euro do złotówki (oraz szeroko rozumiany kryzys) sprawiły, że ceny znów podskoczyły. Oczywiście zmiany najbardziej rzucają się w oczy w przypadku zawodowych lustrzanek i obiektywów - tam różnice między tym co było rok temu, a co jest teraz są największe. W segmencie amatorskim zmiany są proporcjonalnie mniejsze. Nadal można kupić przyzwoity kompakt za mniej niż 1000 złotych, a najtańsze lustrzanki kosztują poniżej 2000, ale nie da się ukryć, że wybór aparatów w cenach akceptowalnych przez amatorów jest skromniejszy. Tym bardziej warto zastanowić się czego tak naprawdę potrzebujemy, jaki aparat spełni oczekiwania i które funkcje przyniosą realną korzyść. Pamiętajmy - wakacyjny wyjazd się skończy, a dobrze wybrany aparat będzie służył przy innych okazjach i sprawiał radość przez lata.
Jak w tej chwili kształtują się ceny aparatów? Najtańsze i jednocześnie najprostsze kompakty kosztują mniej niż 500 złotych. Do okazjonalnego "pstrykania" się nadadzą, gorzej jeśli ich właściciel zacznie przejawiać większe zainteresowanie fotografią. Szybko wtedy odkryje, że sprzęt go ogranicza - brakuje szerokiego kąta, manualnej kontroli parametrów itd. Kompakty bardziej zaawansowane kosztują więcej - do 1000, a jeśli chcemy większego wyboru, do 1300 złotych. Mając do dyspozycji taki budżet można przebierać w dziesiątkach propozycji - w tym w kompaktach odpornych na wstrząsy i wodę, modelach eleganckich, poręcznych super-zoomach i innych. Powyżej 1300 złotych kosztują nieliczne, najbardziej zaawansowane modele. To również cena najtańszych lustrzanek, tak więc dysponując takimi pieniędzmi trzeba się zastanowić, jaki typ aparatu bardziej nam się przyda.
O dylemacie - kompakt czy lustrzanka - pisaliśmy wielokrotnie. Linia podziału była prosta: kompakty, nawet te najbardziej zaawansowane, kosztują mniej, są poręczniejsze w transporcie (nie licząc lustrzanko-podobnych superzoomów), są odporniejsze na uszkodzenia (mało mechanicznych części) - ale oferują słabszą jakość zdjęć, mniej możliwości fotograficznych (kontrola głębi ostrości, szybsza migawka, czas B). Lustrzanki to lepsza jakość zdjęć (szczególnie w trudniejszych warunkach oświetleniowych), dużo zaawansowanych funkcji i możliwość wymiany obiektywów - do najważniejszych minusów trzeba zaliczyć nieporęczność i wyższą cenę. Celowo nie wymieniamy ogólnie pojętej "prostoty użytkowania" - używanie amatorskich lustrzanek nie różni się stopniem skomplikowania od używania kompaktów.
Nic z tego co napisaliśmy wyżej nie przestało być aktualne. Tyle tylko, że ostatnio pojawiła się trzecia grupa aparatów, ciekawie łącząca zalety dwóch tradycyjnych. Mowa o aparatach z wymienną optyką, w których stosowane są matryce o takich samych rozmiarach jak w lustrzankach (ta sama jakość zdjęć) i jednocześnie wyeliminowano lustro i wizjer optyczny, czyli elementy zajmujące w lustrzankach stosunkowo dużo miejsca. Dzięki temu możliwe też było zmniejszenie rozmiarów obiektywów, które w tych "hybrydowych" konstrukcjach nadal można wymieniać. Na razie swoje propozycje w tym segmencie zaprezentowały firmy Olympus i Panasonic (obydwie w ramach systemu Mikro Cztery Trzecie). Samsung już zapowiedział, że stworzy własny, analogiczny produkt. Można się spodziewać, że w dalszej przyszłości do tego grona dołączą inni. Każdy amator szukający nowego aparatu powinien włączyć "kompakty z wymienną optyką" do swoich rozważań.
Inna grupa produktów, która ostatnio rozwija się wyjątkowo dynamicznie, to kompakty odporne na wodę i wstrząsy. Pojawiły się na cyfrowym rynku kilka lat temu. Pierwszą firmą, która postawiła na takie rozwiązanie był Olympus (seria SW, teraz pod nazwą mju TOUGH) i to ten producent ma w tej chwili najszerszą gamę takich aparatów. Tańszy Olympus mju TOUGH 6000 pozwala na zanurzenie go na głębokość 3 metrów i upadek z 1,5 metra - dając go dziecku można się zupełnie nie przejmować okolicznościami, w jakich będzie używany. Jeszcze wytrzymalszy jest mju TOUGH 8000 - nie przestanie działać na 10 metrach pod wodą, po upadku z wysokości 2 metrów czy na dużym mrozie. W obydwu modelach producent zastosował mechaniczną stabilizację obrazu i szerokokątny obiektyw. Również pozostali producenci zauważyli, że na rynku istnieje zapotrzebowali na odporne aparaty. Swoje propozycje w tej kategorii zaprezentował Canon (model D10), Panasonic (FT1), Fujifilm (FinePix Z33WP) i Pentax (Optio W60). Jeśli ktoś aktywnie spędza wolny czas i chce mieć aparat pozwalający na fotografowanie w każdych warunkach powinien rozważyć któryś z poniższych aparatów.
;Wodoodporność;Upadki;Ogniskowe;Stabilizacja mechaniczna;Matryca;
Canon PowerShot D10;10 metrów;1,22 metra;35 - 105 mm;tak;matryca 12 Mp;
Fujifilm FinePix Z33WP;3 metry;brak;35 - 105 mm;brak;matryca 10 Mp;
Olympus mu TOUGH-6000;3 metry;1,5 metra;28 - 102 mm;tak;matryca 10 Mp;
Olympus mu TOUGH-8000;10 metrów;2 metry;28 - 102 mm;tak;matryca 12 Mp;
Panasonic Lumix DMC-FT1;3 metry;1,5 metra;28 - 128 mm;tak;matryca 12 Mp;
Pentax Optio W60;4 metry;brak;28 - 140 mm;brak;matryca 10 Mp]
Na koniec zamieszczamy nasze tradycyjne przypomnienie o "rzeczywistych plusach" i "funkcjach", których istnienie spokojnie można pominąć: - bardzo przydatna funkcja redukująca wpływ drgań na ostrość zdjęcia. Nie "zamrozi" szybko poruszającego się obiektu, ale na przykład pomoże fotografować w pomieszczeniach czy ciemnych miejscach - gdy czasy naświetlania znacznie się wydłużają.;
Do niedawna ze świecą trzeba było szukać aparatu kompaktowego z obiektywem szerokokątnym. Owszem, były - drogie i nieliczne. Na szczęście producenci odpuścili nieco w wojnie na megapiksele i skupili się na innych funkcjach, w tym na rozwoju optyki. Szerokokątny obiektyw to taki o ogniskowej odpowiadającej małoobrazkowym 28 mm czy nawet 25 mm - sprawdzi się na przykład podczas fotografowania w małych pomieszczeniach. Niestety, niektórzy producenci (szczególnie w aparatach z najniższej półki) oferują obiektywy o ogniskowych 38 mm i dłuższych. Lepiej te propozycje omijać, za granicę rozsądku uznając ciągle najpopularniejsze 35 mm.;
"Inteligentne" funkcje wspomagające fotografowanie (rozpoznawanie twarzy, rozpoznawanie scenerii, rozjaśnianie ciemnych obszarów zdjęcia) mogą sprawiać, że zdjęcia robione przez niewprawione osoby (np. dzieci) będą lepsze technicznie. W tej chwili większość renomowanych producentów oferuje je w swoich modelach - również tych z najniższej półki.;
Odporna i uszczelniona obudowa - idealna cecha dla kompaktu który ma służyć dziecku (i od czasu do czasu, na przykład na wakacjach, całej rodzinie). Szerzej piszemy o niej poniżej.]Jakie funkcje można spokojnie pominąć podczas porównywania oferty? Oto one:
Na następnej stronie umieśliśmy przegląd kompaktów, aparatów z wymienna optyką i najtańszych lustrzanek.