Aparaty
Leica M11 Black Paint - nowa wersja, która pięknie się zestarzeje
Jak fotografować fajerwerki
Problem
Fotografowanie sztucznych ogni stawia wiele podobnych wyzwań, z jakimi ma się do czynienia także przy wykonywaniu zdjęć błyskawic. Rejestrujesz obrazy w nocy, stosując długie czasy naświetlania i dobierając ekspozycję tak, by poprawnie naświetlić jasne światła na tle ciemniejszego krajobrazu. Masz również do czynienia z krótkimi rozbłyskami sztucznych ogni, które migoczą i zaraz znikają, dlatego aby uchwycić kulminacyjny moment wybuchu fajerwerków, musisz naciskać spust migawki w odpowiednim momencie.
Rozwiązanie
Aby sfotografować sztuczne ognie, będziesz potrzebował statywu, długich czasów otwarcia migawki (często w granicach 2-4 s) i przysłony o wartości od f/8 do f/11. Być może będzie też konieczne skorzystanie z niskich ustawień czułości, np. 200 ISO, aby wymusić stosowanie dłuższych czasów naświetlania. Ważne jest, aby ustalić kompozycję, przewidując, w jakim obszarze kadru mogą pojawić się fajerwerki. Szczęśliwie, w przeciwieństwie do błyskawic, sztuczne ognie są dużo bardziej przewidywalne, zwłaszcza jeśli chodzi o miejsce ich wybuchu. Pokazy fajerwerków odbywają się zwykle na ściśle określonym terenie, dzięki czemu możliwe jest ustawienie aparatu w konkretnym punkcie widokowym. Wyzwalaj spust migawki po usłyszeniu charakterystycznego głuchego wystrzału, który poprzedza zwykle rozbłysk sztucznych ogni w pióropusz jasnego światła.
Kluczem do udanych fotografii fajerwerków jest ustawienie się w dobrym punkcie. Byłem bardzo zadowolony z niektórych moich lokalizacji, włączając w to doskonale położony apartament we francuskim Lyonie oraz możliwość dostania się na dach budynku, gdy mieszkałem w katarskim mieście Ad-Dauha. Jeśli się jednak nie ma do dyspozycji takich doskonałych do wykonywania zdjęć prestiżowych nieruchomości, trzeba przyjechać wcześniej i zająć wybrane przez siebie miejsce, zanim zrobi to ktoś inny.
ZABAWA Z FAJERWERKAMI
Ku mojemu wielkiemu niezadowoleniu, większość pokazów sztucznych ogni rozpoczyna się dopiero, gdy niebo jest już zupełnie czarne. Gdybym to ja odpowiadał za ich organizację, nalegałbym - jestem przekonany, że ku radości wszystkich fotografów - by pierwsze fajerwerki zostały wystrzelone już jakiś kwadrans po zachodzie słońca, kiedy niebo dopiero zaczyna przybierać wspaniały granatowy kolor. Silnie kontrastowe, jaskrawoczerwone, żółte, pomarańczowe i różowe eksplozje mające miejsce na tle ciemnoniebieskiego nieba wyglądałyby o wiele bardziej atrakcyjnie, lecz stare powiedzenie mówi: Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma. Oto pomysł, jaki przyszedł mi do głowy już jakiś czas temu, ale nie miałem czasu jeszcze go zrealizować. Używając umiarkowanie szerokokątnego obiektywu i zamocowawszy korpus na statywie, umieść aparat stosunkowo nisko, jakieś 60-90 cm nad ziemią i skieruj go na obszar nieba, na którym eksplodują fajerwerki. Ustaw też z przodu członków swojej rodziny. Zamocuj lampę błyskową w gnieździe gorącej stopki (lub skorzystaj z wbudowanego flesza) i ustaw synchronizację błysku z drugą kurtyną migawki. Będziesz potrzebował ekspozycji trwającej 2 lub 4 s przy przysłonie f/11 i czułości ustawionej na 200 ISO. Włącz lampę błyskową, przestaw ją w tryb manualny, a następnie zapamiętaj, przy jakim dystansie dzielącym temat od źródła światła możesz uzyskać poprawną ekspozycję. Teraz powiedz rodzinie, aby ustawiła się w tej właśnie odległości od lampy błyskowej i poproś, aby po naciśnięciu spustu migawki wszyscy podskoczyli jak najwyżej pod koniec dwu- lub czterosekundowej ekspozycji (może to wymagać kilku prób). W rezultacie otrzymasz wspaniałe zdjęcie rodziny lecącej radośnie na tle fajerwerków!
Fete des Lumieres (Święto Świateł) odbywa się we francuskim Lyonie zawsze w pierwszy weekend grudnia, a integralną częścią tego trwającego cztery dni festiwalu są pokazy sztucznych ogni. Z bardzo wygodnego i przytulnego tarasu znajdującego się w centrum Lyonu miałem wspaniały widok na fajerwerki eksplodujące nad starym miastem. Zamocowawszy aparat z obiektywem 24-85 mm na statywie, ustawiłem przysłonę f/11 i czułość na 200 ISO, a do tych parametrów dobrałem czas otwarcia migawki wynoszący 2 s. Wyglądałem i nasłuchiwałem rac wylatujących w kierunku nocnego nieba, starając się w przybliżeniu określić czas potrzebny im na osiągnięcie zenitu i eksplozję zamieniającą je w wachlarz mieniących się świateł. Ponieważ każdy pocisk leciał w górę, rozpoczynałem naświetlanie tuż przed jego wybuchem, wyzwalając migawkę za pomocą elektronicznego wężyka spustowego. W ciągu trwającej 2 s ekspozycji aparat zarejestrował rozprzestrzenianie się jasnokolorowego rozbłysku.
Stojąc na dachu siedziby firmy telekomunikacyjnej w mieście Ad-Dauha, wraz z moimi ośmioma uczniami z niecierpliwością czekałem na pokaz sztucznych ogni odbywający się z okazji święta narodowego Kataru. Zamocowawszy nasze aparaty na statywach i ustawiwszy parametry ekspozycji f/8 i 4 s przy czułości 200 ISO, byliśmy gotowi do fotografowania. Potem zaś długo i głośno zachwycaliśmy się, oglądając na ekranach aparatów doskonale naświetlone zdjęcia.
Bryan Peterson
Ekspresowe porady fotograficzne
Cena: 34,90 zł
Liczba stron: 144
Format: 165 x 225 mm
Oprawa: miękka