Wydarzenia
Polska fotografia na świecie - debata o budowanie kolekcji fotograficznej
97%
Druga wersja klasycznego teleobiektywu dla profesjonalistów zaskakuje wagą, ergonomią i konstrukcją optyczną. Czy to już teleobiektyw idealny dla fotografów i filmujących? Sprawdzamy jego możliwości i porównujemy bezpośrednio do poprzednika.
Niestety Sony FE 70-200 mm f/2.8 GM OSS II to kolejna konstrukcja producenta, w której zrobiono niewiele w celu zminimalizowania kwestii winietowania. Jak widzimy na poniższych wykresach, rzucająca się w oczy winieta dotyczy praktyczne wyłącznie przysłony f/2.8, i choć nie "wżera" się ona tak daleko w kierunku centrum kadru jak w pierwszej generacji szkła, to w modelu II jest ona niestety nawet bardziej intensywna, co całościowo robi gorsze wrażenie dużo mocniej wyciemnionych brzegów. Delikatną poprawę zauważamy natomiast przy długim krańcu ogniskowych, choć trzeba przyznać, że obydwa obiektywy prezentują się tu bardzo podobnie.
Konstrukcja nie jest wolna od winietowania. Pociemnienie obrazu jest wyraźnie widoczne w całym zakresie ogniskowych na zdjęciach przy f/2.8. Na szczęście po przymknięciu przysłony dość szybko maleje i już na f/4 lekko przyciemnione są tylko narożniki. Przy 70 mm poziom winietowania wydaje się nawet nieco większy niż u poprzednika, ale generalnie oba obiektywy prezentują podobny poziom.