Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Obiektyw, który może przekonać do systemu EOS R wielu profesjonalistów, został zaprezentowany na początku roku, ale dziś poznaliśmy więcej szczegółów na temat tego niezwykle kompaktowego szkła. Łącznie z ceną, która jak można było się spodziewać, nie będzie niska.
Nowy zoom Canona jest aż o 5 cm krótszy niż jego lustrzankowy odpowiednik z mocowaniem EF - ma zaledwie 146 mm długości w pozycji ogniskowej 70 mm. Obiektyw zwiększa swoją długość w miarę zbliżania się do pozycji 200 mm. Być może nie wszystkim zawodowcom takie rozwiązanie przypadnie do gustu (brak wewnętrznego ogniskowania może budzić obawy na przykład co do szczelności), ale trudno dziwić się producentowi, że chcąc rozwijać system EOS R jako bardziej kompaktowy, zdecydował się na właśnie taką konstrukcję. Tym bardziej, że obiektyw ma być o 28% lżejszy od lustrzankowego brata, co oznacza wagę tylko 1,04 kg. Większa część elementów układu optycznego ma też znaleźć się bliżej mocowania, co pozytywnie powinno wpłynąć na zbalansowanie obiektywu.
W obiektywie zastosowane zostaną po raz pierwszy podwójne silniki autofocusa Nano USM (wykorzystujące miniaturowe silniki ultradźwiękowe do liniowego sterowania systemem AF), których działania ma przekładać się na zwiększoną szybkość i płynność ustawiania ostrości przy zminimalizowanym hałasie, co będzie użyteczne zarówno przy zastosowaniach fotograficznych jak i podczas rejestrowaniu filmów. System umożliwi pływającą kontrolę ostrości, poruszając niezależnie dwiema grupami soczewek - ma to się przełożyć na zmniejszenie minimalnej odległości ostrzenia i redukcję oddychania obiektywu, czyli faktycznej zmiany kąt widzenia w zależności od ustawienia ostrości.
Canon RF 70-200 mm f/2.8L IS USM ma trafić do sprzedaży pod koniec listopada 2019 r. w cenie 2699 dolarów (ok. 10700 zł).