Carl Zeiss Otus T* 55mm f/1.4 - test

Carl Zeiss Otus T* 55mm f/1,4 to druga bezkompromisowa 50-tka, którą dla was testujemy. Olbrzym, jak na standardy tego typu szkieł, ma oferować rewelacyjną jakość obrazu. O tym czy tak jest w rzeczywistości przekonacie się z lektury naszego pełnego testu.

Autor: Patryk Wiśniewski

29 Listopad 2013

Artykuł na: 29-37 minut

Dodaj ocenę

3. Konstrukcja

Carl Zeiss Otus T* 55mm f/1,4 to potężna i solidna konstrukcja wykonana z metalu i szkła. Obiektyw charakteryzuje się prostym i funkcjonalnym projektem. Został w całości pokryty matowym, czarnym lakierem. Kwestią dyskusyjną jest użycie żółtej farby, która wyraźnie podkreśla nazwę i skalę głębi ostrości.

Może jeśli chodzi o wzornictwo nie była to najlepsza decyzja, ale takie zestawienie kolorystyczne, jest dużo lepiej widoczne w trudnych warunkach niż białe czy czerwone litery. Dzięki delikatnemu wyprofilowaniu konstrukcja zyskała prosty i elegancki wygląd nawet z nałożoną dużą osłoną przeciwsłoneczną. Obiektyw został wykonany w Japonii, o czym zapewnia nas wygrawerowany napis.

W skład zestawu handlowego wchodzi tylny oraz przedni dekielek. O ile do tylnego nie mieliśmy zastrzeżeń to przedni, jak w każdym obiektywie Zeissa pozwala na siębie narzekać. Mimo dwóch uchwytów (wewnętrzny i zewnętrzny) korzystanie z niego nie jest specjalnie wygodne. Oba uchwyty są zbyt płaskie, przez co trudno jest pewnie zakryć przednią soczewkę

Do obiektywu dołączona jest także metalowa osłona przeciwsłoneczna, która jest bardzo porządnie wykonana.

Wadą obiektywu dla wielu użytkowników będą jego rozmiary i waga. Na tle innych systemowych 50-tek to po prostu olbrzym. Nawet Canon 50mm f/1,2L może uchodzić za mikrusa – jest prawie o połowę lżejszy i wyraźnie mniejszy. W zestawie z pełnoklatkową lustrzanką nie jest dobrze wyważony zestaw, którym komfortowo się fotografuje. O rewelacyjnym obiektywie Leica 50mm Apo-Summicron M ASPH nawet nie ma co wspominać.

Szkło nie jest uszczelnione. Ale w przypadku manualnego obiektywu, nie jest to poważną wadą. Pierścień ustawiania ostrości jest szeroki i pokryty gumą. Umożliwia swobodne przeostrzanie. a delikatny opór pozwala na precyzyjne ustawienie ostrości. Warto podkreślić jakość mechaniki Zeissa, która jest po prostu rewelacyjna i nie można mieć do jego działania najmniejszych zastrzeżeń. Mamy też olbrzymi kąt obrotu co jest dużą zaletą.

Obiektyw wyposażony jest w pierścień przesłon. Przy ustawieniu na f/16 umożliwia on zmianę przesłon z poziomu korpusu aparatu.

Carl Zeiss Otus składa się z 12 elementów w 10 grupach, w tym jednego elementu asferycznego. 9-listkowa przesłona pracuje w zakresie f/1.4-f/16, a minimalna odległość ostrzenia to 0,5 m.