Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Canon Digital IXUS 980 IS zaprezentowany został jesienią ubiegłego roku. To nadal najwyższy model tych bardzo eleganckich i charakteryzujących się kieszonkowymi wymiarami kompaktów. Zastępując model IXUS 960 IS, aparat kontynuuje długą i chlubną tradycje znakomitej serii IXUS. Tak jak poprzednicy, wyróżnia się wysoką jakością wykonania oraz świetną jakością rejestrowanych zdjęć. Model ten wnosi kilka rozwiązań technologicznych, które po raz pierwszy pojawiają się w serii IXUS jak np. manualne tryby ustawiania ekspozycji czy ciekawie zapowiadający się tryb Szybkie Zdjęcia.
IXUS 980 IS robi bardzo dobre wrażenie. Otrzymał gustowny design, a do jego wykonania użyto materiałów najwyższej jakości. Mamy tu do czynienia z solidną, metalową oraz świetnie spasowaną obudową. Aparat dostępny jest w kolorach czarnym, srebrnym oraz w limitowanej wersji czerwonym. Dużą zaletą IXUS-a są kieszonkowe wymiary sprawiające, że nie mamy problemu by był z nami wszędzie tam, gdzie go potrzebujemy. W porównaniu do testowanego poprzednio Lumiksa LX3, IXUS-a łatwiej ukryć w małej kieszeni czy torebce (głównie za sprawą zwartej, regularnej budowy). Przyglądając się bliżej kształtom naszego Canona zauważamy, iż dominują w nim "pofalowane" krawędzie, a obudowa nieco przypomina "powgniatany" prostopadłościan. Pierwszą myślą jest, iż w ten sposób starano się jedynie uatrakcyjnić oraz odświeżyć wygląd aparatu. Nic bardziej mylnego - wraz z atrakcyjna prezencją idzie w parze świetna ergonomia trzymania. Ten aparat naprawdę dobrze leży w ręku.
Na górnej ściance znajdujemy otoczony tarczą zooma spust migawki, włącznik on/off oraz miniaturowy głośniczek. Jak widać IXUS 980 IS nie przytłacza ogromem przycisków i przełączników, co sprawia, że obsługa jest prosta i niezwykle intuicyjna. Warto zauważyć, że tarcza zooma nie wystaje zbytnio poza obudowę, co zabezpiecza ją przed uszkodzeniem. Zarówno na górnej jak i na przedniej ściance widzimy logo DIGITAL IXUS, co ma najwyraźniej za zadanie podkreślać przynależność do eleganckiej serii kompaktów Canona.
Na bocznej (prawej) ściance zauważamy zamaskowane złącze USB oraz mocowanie paska na rękę. Lewa strona natomiast jest niezagospodarowana.
Na tylnej ściance dostrzegamy przede wszystkim 2,5-calowy wyświetlacz LCD oraz, coraz rzadziej spotykany w kompaktach, wizjer optyczny. Zastosowanie wizjera wydłuża czas pracy na jednym ładowaniu akumulatora oraz pomaga wykonywać zdjęcia w słabym oświetleniu. Jednakże w testowanym Canonie jego obecność jest mocno związana z nowym trybem pracy o nazwie Szybkie zdjęcia, o czym mowa będzie w dalszej części artykułu. Mimo że obraz widziany w wizjerze jest obarczony błędem paralaksy, to jego obecność należy uznać za plus. Na tylnej ściance odnajdziemy także tarczę trybów pracy - 4 tradycyjne przyciski: trybu odtwarzania, ilości wyświetlanych na monitorze informacji DISP., MENU oraz przycisk programowalny. Na uwagę zasługuje znajdująca się również na tylnej ściance tarcza nawigatora wraz z okalającym ją pokrętłem oraz przyciskiem środkowym. Pokrętło to stanowi genialne rozwiązanie. Za jego pomocą w łatwy i bardzo szybki sposób możemy zmieniać wszelkie parametry pracy aparatu. Wystarczy nacisnąć dowolny przycisk nawigatora (uzyskamy dzięki niemu dostęp do: trybu pracy AF, lampy błyskowej, napędu i czułości ISO), a następnie wybrać pokrętłem konkretne ustawienie. Jak można się domyślić praca w taki sposób będzie szczególnie efektywna w przepadku długiej listy nastawów jak na przykład wybór czułości ISO czy czasu naświetlania w trybie manualnym.
Monitor
IXUS 980 IS wyposażony jest w niemały, ale mniejszy niż oferuje konkurencja, 2,5-calowy monitor LCD. Jego rozdzielczość to standard dla tej przekątnej - 230 tys. punktów. Na jego obronę można powiedzieć, że niewielki wyświetlacz jest następstwem ogólnej miniaturyzacji aparatu. Przyglądając się jednak dokładniej rozmiarom tylnej ścianki wnioskujemy, że przekątną monitora można było zwiększyć do przynajmniej 2,7-cala, co wpłynęłoby na większą atrakcyjność aparatu. Co do jakości wyświetlanego obrazu nie można mieć zarzutów, obraz jest jasny i kontrastowy.
Zaletą jest możliwość wyświetlania histogramu na bieżąco podczas kadrowania, co pozwala na dokładniejsze ustawienie pożądanej ekspozycji.
Obiektyw
IXUS 980 IS posiada obiektyw z 3,7-krotnym zoomem optycznym wyposażonym w optyczną stabilizację obrazu. Zakres ogniskowych to 7,7-28,5 mm, co w przeliczeniu stanowi dla małego obrazka 36-133 mm. Światło obiektywu (maksymalny otwór względny przysłony) to f/2.8-5.8, odpowiednio dla najmniejszej i największej ogniskowej. Stosunkowo słaba jasność obiektywu przy długiej ogniskowej jest zapewne skutkiem zastosowania niewielkich rozmiarów soczewek. Kąt widzenia obiektywu jest standardowy dla kompaktów, ale brakuje nieco możliwości rejestracji szerszych ujęć, tak jak np. w modelu 870 IS. Najmniejsza odległość z jakiej można ustawić odległość to 5 cm w trybie macro.
Na pochwałę zasługuję ostrość obiektywu, który to jako jeden z nielicznych był w stanie zarejestrować obraz z rozdzielczością bliską 20 lph. Jednocześnie obraz pozbawiony jest artefaktów związanych z wyostrzaniem obrazu.
Poniżej przedstawiamy gabaryty obiektywu w dwóch skrajnych pozycjach.
Zasilanie
Bateria i gniazdo kart pamięci znajduje się pod zamykaną klapką na dolnej ściance aparatu. IXUS 990 IS wyposażony jest w akumulator o pojemności 1120 mAh, dzięki czemu na jednym ładowaniu jesteśmy w stanie zrobić około 450 zdjęć. Czas oraz ilość zdjęć w dużej mierze zależy od tego czy korzystamy z podglądu na monitorze czy z wizjera.