Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Leica SL2-S to szybsza i tańsza wersja zaprezentowanego przed rokiem modelu SL2. Co oferuje 24-milionowy sensor CMOS BSI, który umieszczono w tym pancernym body?
Szybsza i bardziej uniwersalna SL2-S to aparat, którym Leica ma ambicje rywalizować z dużymi graczami. Cena ustalona w dniu premiery na 21 tys. na zawodowcach nie robi dziś wrażenia, a coraz większa oferta optyki budowanej wokół wspólnego z Sigmą i Panasonikiem mocowania sprawia, że niemieckie aparaty z czerwoną kropką przestają być konstrukcjami, dla tych, którzy pracują raczej dla przyjemności.
24-milionowa pełnoklatkowa matryca CMOS (piksele 5,94 μm) wykonana została w architekturze BSI, co w połączeniu z procesorem Maestro III ma gwarantować wysokiej jakości obraz w szerokim zakresie czułości ISO 50 - 100000. Czujnik pozbawiono filtra dolnoprzepustowego co ma przełożyć się na lepszą szczegółowość, z kolei 14-bitowa głębia koloru ma przełożyć się na płynniejsze gradacje i ogrom informacji, które wykorzystamy w postprodukcji. Tak przynajmniej wygląda to na papierze. A co pokazują zdjęcia?
Wszystkie zdjęcia wykonaliśmy z obiektywem LEICA VARIO-ELMARIT-SL 24-90 mm f/2.8-4 ASPH. W aparacie wyłączyliśmy wszystkie funkcje systemowej korekcji zdjęć.