Pentax *ist DS - test

Zaprezentowany we wrześniu 2004 roku Pentax *ist DS był pierwszą lustrzanką cyfrową na karty SD. Pomyślany jako młodszy brat wcześniejszego *ista D miał być sprzedawany równocześnie z poprzednikiem, ale skierowano go do nieco innego klienta docelowego. Jak sprawuje się w praktyce? Zapraszamy do lektury naszego testu.

Autor: Łukasz Kacperczyk

24 Marzec 2005
Artykuł na: 49-60 minut

8. Podsumowanie

Czas na krótkie podsumowanie. Jestem skłonny zgodzić się z Mike'iem Johnstonem, który twierdzi, że Pentax *ist DS to współczesny K1000 (czytaj poświęcony mu felieton z cyklu Fotograf niedzielny). Może nie pod względem popularności (trudno tu przebić Canona 300D) czy "kultowości", ale z pewnością ze względu na możliwości fotograficzne. Bez fajerwerków, ale solidnie. Jednak żeby nie było tak ogólnikowo - widzę dwie kategorie użytkowników, których DS nie powinien zawieść. Pierwsza to amatorzy, którzy zamierzają korzystać z programów tematycznych , i których ucieszą mocno nasycone, "kolorowe" zdjęcia prosto z aparatu w trybie "Bright". Druga grupa to miłośnicy klasycznych obiektywów z "gołym" bagnetem K (bez styków informacyjnych), którym nie będzie przeszkadzało nieco wolniejsze tempo pracy z tymi szkłami, i którzy docenią znakomity wizjer *ista DS.

Z pewnością nie jest to aparat dla fotografujących sport ceniących sobie pełną kontrolę nad wszystkimi ustawieniami (vide ciągły AF tylko w programie sportowym z nieco przesyconymi kolorami i jednak dość wolna praca autofocusu). Ukrycie rodzaju pomiaru światła głęboko w menu znacznie utrudni pracę użytkownikom, którzy często i szybko zmieniają ten parametr. Natomiast nie demonizowałbym konieczności wyboru czułości i balansu bieli za pomocą przycisku funkcyjnego. Ten element sterowania został dobrze przemyślany i znakomicie sprawdza się w praktyce. Jak widać z niniejszego testu, Pentax *ist DS nie jest aparatem bez wad (któryż jest?), lecz jeśli wystarczająco dokładnie określić swoje potrzeby, potrafi dać przynajmniej tyle, co konkurencja, a wielokrotnie znacznie więcej i to w parametrach zaniedbanych przez inne firmy, a cenionych przez wielu fotografów (choćby znakomity wizjer i szeroka kompatybilność obiektywów). Tak naprawdę największa wada testowanego aparatu zależy wyłącznie od specyfiki polskiego rynku i polityki dystrybutora. Mowa oczywiście o cenie. W sklepie Pstryk, który użyczył nam egzemplarza testowego, zestaw korpus plus obiektyw DA 18-55 mm kosztował do niedawna aż 4599 zł. Teraz cena spadła do 3899 zł. Tymczasem skierowany w zasadzie do tego samego klienta 8-megowy (a wiadomo, jak na kupujących działają dodatkowe megapiksele) Olympus E-300 ma cenę znacznie niższą - trzeba za niego zapłacić 3499 zł. Wszędzie na świecie aparaty te są sprzedawane w podobnych cenach. Niestety u nas różnica do niedawna była bardzo duża (aż 1100 zł!), a i teraz nie jest z tym najlepiej. Tym samym bardzo dobry aparat o wielu mocnych punktach na starcie stoi niemal na straconej pozycji. Wystarczy powiedzieć, że cena za samo body (3499 zł) jest identyczna, jak cena Olympusa E-1 - aparatu o kilka klas lepszego. Krótko mówiąc, gdyby Pentax *ist DS miał w Polsce sensowną cenę w stosunku do konkurencji, to z pewnością miałby duże szanse na powodzenie. W aktualnej sytuacji wygląda to tak, jakby polski dystrybutor tej firmy sam rzucał własnemu produktowi kłody pod nogi. A szkoda, bo Pentax *ist DS to aparat wielce wartościowy i pod wieloma względami unikalny.

Oferta sklepu:

Kup ten aparat w sklepie Pstryk.pl kliknij

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
OM System OM-D OM-3 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
OM System OM-D OM-3 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe
Najnowszy OM-3 to flagowe funkcje OM-1 zamknięte w korpusie stylizowanym na analogowego Olympusa. To także nowe kreatywne tryby. Oto, jak spisuje się w praktyce.
38
Leica SL3-S - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Leica SL3-S - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Nowa uniwersalna pełna klatka Leiki ma być godnym rywalem dla wydajnych zawodowych korpusów konkurencji. Na pierwszy rzut oka ma wszystko, żeby tego dokonać, czy jednak nie jest to...
19
Leica Q3 43 okiem użytkownika Q2/Q3 - subiektywny test praktyczny
Leica Q3 43 okiem użytkownika Q2/Q3 - subiektywny test praktyczny
Leica Q3 43 to aparat, na który wielu fotografów czekało od dekady. Kompaktowe body premium z jasnym standardowym obiektywem jawi się jako prawdziwy Graal podróżników i fotografów ulicznych. Czy...
57
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (1)