Nikon D750 - pierwsze wrażenia

Jeszcze przed premierą dzisiejszej nowości Nikona mieliśmy okazję przez kilkanaście minut przyjrzeć się nowej pełnoklatkowej lustrzance Nikona. Oto nasze pierwsze wrażenia.

Autor: Michał Sułkiewicz

12 Wrzesień 2014
Artykuł na: 6-9 minut

Firma Nikon pozycjonuje model D750 dokładnie między D610 a półprofesjonalnym D810. Dokładne dane techniczne poznaliście już w naszym dzisiejszym newsie. Przypomnijmy jednak, że w D750 zastosowano zupełnie nową konstrukcyjnie matrycę CMOS 24,3 Mp oczywiście w rozmiarze pełnej klatki określanej przez Nikona symbolem FX. W dzisiejszej nowości zastosowano nowy system pomiaru AF o 51 punktach pomiaru z 15 krzyżowymi - podobny do tego, jaki znalazł się w bardziej zaawansowanym modelu D810. AF pracuje już od -3EV. Aż 11 punktów AF pracuje do przysłony f/8 (w D610 było 7).

Po D810 nowy D750 odziedziczył również zmiany w układzie przycisków jednak z różnicami wynikającymi z innej ergonomii lustrzanek amatorskich Nikona, które wyposażone są w kółko nastaw. Na przestrzeń wokół spustu znajdziemy, więc przycisk wyboru trybu pomiaru światła jak w amatorskim D610, który w profesjonalnych Nikonach jest na tak zwanym "grzybku" po lewej stronie wizjera. Z kolei tylny układ przycisków przypomina bardziej właśnie D810 z uwzględnieniem dodatkowych, podwójnych funkcji przycisków, które w D810 znajdują się na grzybku. Dla odmiany góra i przód aparatu - łącznie z kółkiem nastaw, to dokładnie kopia układu z D610. Uff! Podsumowując nikt nie będzie czuł się jak u siebie biorąc do ręki D750. Zawsze zastanawia nas czemu mają służyć ciągłe "wędrówki" przycisków w poszczególnych generacjach aparatów. Mamy tylko nadzieję, że jest to wynik dążenia do perfekcji.

Zobacz wszystkie zdjęcia (8)

Nie oznacza to, jednak, że D750 źle się operuje. Po krótkim ogarnięciu różnic już dosyć swobodnie możemy wybierać poszczególne funkcje. Tym bardziej, że aparat bardzo dobrze leży w ręku. Producent podkreśla, że wykonano sporo pracy projektowej, żeby korpus aparatu był cieńszy, a grip głębszy i łatwiejszy w chwycie nawet dla ludzi o długich palcach. Obudowa aparatu jest oczywiście zabezpieczona przed wilgocią i kurzem. Na ile te zabezpieczenia są lepsze niż w D610, nie wiemy.

Kolejną nowością jest odchylany w górę i w dół ekran LCD o rozdzielczości 1229 tys. punktów jak w D810 (921 tys. w D610). Niestety mimo zastosowania dosyć skomplikowanego systemu odchylania (patrz zdjęcia) nie ma możliwości odchylenia do pozycji "selfie". Raczej nie należy tego poczytywać jako wadę w tej klasie sprzętu, ale odnotowujemy ten fakt.

Zobacz wszystkie zdjęcia (8)

Musimy za to pochwalić jakość ekranu. Wyrazistość i ostrość obrazu jest naprawdę świetna i odpowiada temu co oferuje D810. Możliwość odchylenia ekranu na pewno spowoduje, że użytkownicy D750 chętniej będą korzystali z trybu LiveView. Ten już na pierwszy rzut oka wydaje się się świetny. Autofokus korzystający w tym trybie z pomiaru kontrastu działa szybko i pewnie, a na ekranie możemy wyświetlić dodatkowo linie siatki lub poziomicę. W porównaniu z D610 dodano w tym trybie możliwość podglądu ekspozycji i zmianę ustawienia przysłony. Dzięki tym zmianom tryb LV staje się naprawdę użytecznym narzędziem. Oczywiście tak jak w D610 można wybrać funkcję ustawiania ostrości z priorytetem twarzy.

Jeżeli nie korzystamy z LV, to na ekranie możemy wyświetlić bardzo eleganckie podsumowanie wszystkich nastaw.

Zobacz wszystkie zdjęcia (3)

Nikon wreszcie przestał kręcić i wbudował złącze WiFi do czegoś poważniejszego niż kompakt czy lustrzanka entrylevel. Bardzo nas to cieszy, bo od dawna już apelujemy do producentów, że to złącze powinno być standardem jak USB, jeżeli chcą myśleć o konkurencji ze smartfonami. Oprócz wbudowanego WiFi, D750 może także korzystać z profesjonalnych nadajników UT-1 i WT-5.

W swoich materiałach producent mocno podkreśla możliwości filmowe nowego modelu. D750 otrzymał na przykład tryb nagrywania 1080/60p jednak tylko przy nagraniach nie dłuższych niż 20 minut. Kolejną nowością jest filmowy tryb pomiaru światła highlight-weighted, a więc zabezpieczający przed prześwietleniem fragmentów sceny. Dalszym ukłonem w kierunku filmujących użytkowników jest wbudowanie mikrofonu stereo, który dodatkowo otrzymał filtr szumu pochodzącego od wiatru. Nieco rozczarowuje brak rozdzielczości 4K, którą mogą się już pochwalić topowe aparaty innych firm - aczkolwiek nie bezpośrednia konkurencja.

Wraz z D750 zobaczyliśmy nowy obiektyw AF-S Nikkor 20 mm F1.8 G ED i nową lampę Speedlight SB-500. Mieliśmy okazję popracować chwilę z nowym szkłem. Obiektyw pracuje zaskakująco cicho i jest dosyć lekki jak na tak jasną konstrukcję. Oczywiście osiągi optyczne sprawdzimy już w czasie pełnego testu.

Zobacz wszystkie zdjęcia (4)

Podsumowując nowy Nikon D750, rozpycha się na półce z pełnoklatkowymi lustrzankami między amatorskim D610, a profesjonalnym D810. Trudno wskazać, do którego mu bliżej. Ergonomia jest miksem rozwiązań z tych dwóch światów, również osiągi i możliwości bliższe są modelowi z wyższej półki. Producent tylko w niewielu punktach daje nam do zrozumienia, że mamy jednak do czynienia z konstrukcją amatorską. Jak na przykład w przypadku maksymalnych czułości ISO, no i oczywiście rozdzielczości.

Aparat ma wejść do sprzedaży 25 września 2014 w cenie 8999 zł za sam korpus

Dodaj ocenę i odbierz darmowy e-book
Digital Camera Polska
Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Aparaty
Sony A1 II + FE 28-70 mm f/2 GM - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Sony A1 II + FE 28-70 mm f/2 GM - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Sony kończy rok z przytupem, prezentując dwie iście profesjonalne konstrukcje - najnowszy flagowy korpus Sony A1 II i uniwersalny, superjasny zoom średniego zasięgu. Czy nowy korpus...
15
Nikon Z50 II - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Nikon Z50 II - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe (RAW)
Po pięciu latach Nikon prezentuje wreszcie następcę pierwszego amatorskiego korpusu w systemie Z. To nadal ta sama matryca, ale lepsza wydajność, bardziej rozbudowana ergonomia i...
23
Fujifilm X-M5 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Fujifilm X-M5 - pierwsze wrażenia i zdjęcia przykładowe [RAW]
Nowy Fujifilm X-M5 to najtańszy aparat w systemie, ale pod względem możliwości daleko mu do typowego amatorskiego korpusu. Czy to możliwe, że Fujifilm zrobiło wymarzony aparat dla...
33
Powiązane artykuły
Wczytaj więcej (5)