Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Szybkość działania
Canon PowerShot S200 potrzebuje około 2 sekund na uruchomienie się i wykonanie pierwszego zdjęcia. Jest to dobry wynik jak na tę klasę sprzętu, chociaż bardziej zaawansowane kompakty tej serii potrafią to robić szybciej. Przechodzenie z trybu fotografowania do odtwarzania, jak również działanie w tym trybie odbywają się bardzo płynnie i bez opóźnień. Przejście przez wszystkie ogniskowe obiektywu trwa nieco ponad sekundę. Na pochwałę zasługuje reakcja na wciśnięcie spustu migawki, aparat wykonuje zdjęcie bez jakiegokolwiek zastanowienia. Ciekawym i przydatnym rozwiązaniem jest uruchomienia aparatu przyciskiem do przeglądania zdjęć.
Pomiar ostrości
Aparat nie ma problemu z ustawieniem ostrości i myli się bardzo rzadko. W dobrych warunkach oświetleniowych zmierzenie ostrości trwa ułamki sekund. Czas ten może się wydłużyć przy pracy w słabych warunkach oświetleniowych. W takiej sytuacji S200 wspomaga się pomarańczową diodą doświetlającą kadr.W trakcie testu zdarzały się momenty, w których aparat nie radził sobie z ustawieniem ostrości, ale były to przypadki jednostkowe. Poza możliwością standardowego ustawiania ostrości mamy również do dyspozycji tryb macro, który umożliwia nam ostrzenie w odległości 3 cm od krawędzi obiektywu. Pod względem pomiaru ostrości aparat oceniamy pozytywnie.
Zdjęcia seryjne
Zdjęcia seryjne nie są mocną stroną testowanego Canona PowerShot S200. W tym trybie w ciągu pierwszej sekundy aparat rejestruje około 2 klatek. W długiej 10 sekundowej serii robi, więc w sumie 20 zdjęć, trzymając poziom 2 kl/s od samego początku. Dodatkowo aparat pozwala nam na wykonywanie zdjęć seryjnych z ciągłym autofocusem. Rejestruje wtedy przy 10 sekundowej serii 8 zdjęć, co daje 0,8 kl/s. Pod tym względem oceniamy aparat na poziomie przeciętnym.
Pomiar światła
Kompakt Canona oferuje trzy tradycyjne metody pomiaru światła: wielosegmentowy (matrycowy), centralnie ważony, punktowy.
Podczas wykonywania testu korzystaliśmy najczęściej z pomiaru matrycowego. Trzeba przyznać, że w znakomitej większości sytuacji aparat radził sobie z fotografowaną sceną poprawnie i przewidywalnie, zdarzały się jednak zdjęcia lekko prześwietlone, co jest tendencją normalną dla produktów tego segmentu.
Tryby ekspozycji
Na górnej ściance aparatu Canon PowerShot S200 zlokalizowana jest tarcza trybów. Odnajdziemy na niej standardowy zestaw P, Tv, Av, M, tryb Auto, LIVE – umożliwiający sterowanie w trybie live view, sceny i filtry twórcze. Wśród nich rybie oko czy efekt miniatury (zdjęcia poniżej).
Balans bieli
S200 daje nam możliwość wyboru spośród 7 trybów pomiaru balansu bieli, w tym tryb auto i ustawienia ręczne. Podczas testu używaliśmy najczęściej trybu automatycznego, który w większości sytuacji działał przewidywalnie i poprawnie.
Filmowanie
Testowany przez nas Canon był wyposażony w brdzo proste funkcje filmowania. Użytkownik ma do wyboru rozdzielczość HD (1280 x 720) lub VGA. Obydwie jakości nagrywane są z prędkością 30 kl/s i jest to wartość niezmienna. Aparat zapisuje pliki w formacie MOV.
Podsumowanie
Szybkość działania Canona PowerShot S200 oceniamy dobrze. Aparat szybko i sprawnie radzi sobie z uruchamianiem, fotografowaniem czy obsługą interfejsu odtwarzania. Bardzo podobała nam się reakcja na wciśnięcie spustu migawki. Po stronie plusów zapisujemy również działanie automatycznego ustawiania ostrości. Działa szybko i pewnie. Pomiar światła jest przewidywalny i dobrze radzi sobie z analizą fotografowanej sceny. Jesteśmy natomiast zawiedzeni szybkością zdjęć seryjnych. Jest to zaskoczenie, ponieważ starszy S120 wyznaczał w tej konkurencji nowe standardy, a w tym wypadku S200 przegrywa nie tylko z rodzimym produktem, ale jest też daleko za konkurencją.
+ szybkość działania
+ szybki i precyzyjny autofokus
+ przewidywalny pomiar światła
+ ciekawe tryby scen i efektów
- tryb zdjęć seryjnych