Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
8.Podsumowanie
Pentax Q to zupełnie nowa jakość na rynku bezlusterkowców. Właściwie w stosunku do niego nie powinno się używać tego terminu. Dużo bardziej adekwatny będzie kompakt z wymienną optyką lub kompakt systemowy.
Koncern zdecydował się radykalnie zmniejszyć rozmiary aparatu, co oczywiście pociągnęło ze sobą zmniejszenie matrycy. Dzięki temu aparat jest rzeczywiście kieszonkowy. Wielkie brawa należą się producentowi za upchanie tak dużej liczby przycisków sterujących na tak małym korpusie. Dzięki temu ergonomia stoi na naprawdę wysokim poziomie. Na wzorcowym wręcz poziomie jest również jakość wykonania, pełna magnezowa obudowa, wygodny grip, gumowana przednia ścianka, to wszystko sprawia, że nowym Pentaxem po prostu przyjemnie się fotografuje.
Q oferuje też szeroki zakres trybów automatycznych, dzięki czemu nawet amatorzy szybko znajdą odpowiadające im ustawienia fotografowania. Ponadto większość z tych trybów możemy spersonalizować, ustawić pod siebie. Możliwości zdefiniowania ustawień są naprawdę imponujące. Ciekawą funkcją jest także możliwość obróbki zdjęcia w korpusie, dotyczy to JPG-a oraz RAW-a. Wyedytować w prosty sposób możemy także film. Warto też wspomnieć, że w trakcie kręcenia możemy korzystać z jednego z filtrów cyfrowych.
Jakość zdjęć nie powala na kolana, ale stoi na dobrym poziomie jak na ten rozmiar matrycy. Matryca Pentaxa radzi sobie dobrze, jak na swój rozmiar, dając efekty bardzo zbliżone do topowych kompaktów jak Olympus XZ-1 czy Panasonic Lumix LX5. Można uznać to za sukces jeżeli weźmiemy pod uwagę, że oba wymienione aparaty mają większy sensor.
Największą bolączką Pentaxa Q jest cena, która kształtuje się na poziomie 2800 zł (za korpus ze stałoogniskowym obiektywem) i 3500 zł (za zestaw z dwoma obiektywami, w tym zoomem). Stawia ona aparat na półce bezlusterkowców wyższej klasy, z którymi nie ma szans się mierzyć. Ma dużo gorszy obraz, co jest spowodowane mniejszą matrycą (jej powierzchnia jest aż 9 razy mniejsza w stosunku do Mikro Cztery Trzecie), słabszy autofokus, wolne zdjęcia seryjne, a jedyną jego zaletą w stosunku do konkurentów jest rozmiar korpusu. Pytanie czy to wystarczy aby z nimi wygrać pozostaje otwarte, choć odpowiedź zdaje się oczywista.
+ magnezowa obudowa
+ bardzo dobra ergonomia
+ niewielkie wymiary
+ gumowany chwyt
+ bogaty system w dniu premiery
+ szeroki zakres regulacji wbudowanej lampy błyskowej
+ przyzwoite osiągi obiektywu kitowego
+ przejrzyście zaprojektowane menu
+ łatwa obsługa
+ duże możliwości w trybie odtwarzania
+ duża ilość trybów ekspozycji
+ automatyczny balans bieli
+ przewidywalny pomiar światła
+ bardzo dobra reprodukcja kolorów
- brak osobnego przycisku REC
- duże zużycie energii
- podatnośc na flary świetlne
- przeciętnej jakości monitor
- rozmiar matrycy
- wolne uruchamianie aparatu
- wolny system ustawiania ostrości
- kiepsko działający tryb seryjny
- brak możliwości używania ciągłego autofokusa w trakcie filmowania
- niedopracowany firmware
- szumy powyżej ISO 800
- reprodukcja szczegółów powyżej ISO 800