Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Kolejny model profesjonalnego monitora BenQ łączy funkcje przydatne przy edycji zdjęć i filmów. Czy przekona wymagających użytkowników?
PV270 ma bardziej zwartą i stabilną konstrukcję niż SW2700PT. Zmiana wysokości i obracanie są płynne, ale przechodząc do pozycji pionowej, trzeba uważać – z powodu dużej przekątnej panel najpierw należy maksymalnie odchylić do tyłu, aby przy obracaniu nie uderzyć kantem ekranu w podstawę stojaka.
Na spodzie znajdują się podstawowe złącza sygnałowe (DVI-DL, HDMI 1.4, DP 1.2, mDP 1.2), a po lewej stronie dwa gniazda USB 3.0 oraz czytnik kart SD. Menu (w języku polskim) jest bardzo czytelne i intuicyjne tak jak w SW2700PT, ale teraz sterowanie nim odbywa się poprzez przyciski dotykowe. Tak naprawdę to diody, które zakrywamy palcem – rozwiązanie praktyczne, a do tego eleganckie. Bardzo nam się podoba!
Możemy swobodnie zmieniać wysokość ekranu, obracać go na boki o 45°, odchylić o 20° i pochylić o 5°. Obrót do pionu (pivot) może ułatwić edycję zdjęć portretowych. Menu obróci się automatycznie.
Z boku jest wbudowany czytnik kart SD – niby gadżet, ale zawsze może się przydać.
BenQ PV270 oferuje złącza DVI-DL, HDMI 1.4, DP 1.2, mDP 1.2. Dodatkowo jest także włącznik zasilania monitora.
Na monitorze nie ma tradycyjnych przycisków. Włączamy go i poruszamy się po menu, dotykając świecących diod. To bardzo wygodne rozwiązanie, a przy tym stylowe.
Sztywny kaptur osłania przed bocznym światłem.