Wydarzenia
Sprawdź promocje Black Friday w Cyfrowe.pl
Vanguard to znana i ceniona marka na rynku fotograficznym. W swojej ofercie posiada wiele propozycji, które obejmują różne typy fotografii. Od jakiegoś czasu firma zaczęła także prezentować produkty stworzone z myślą o bardziej wymagających użytkownikach.
Kolekcja Sedona została stworzona dla fotografów, którzy mają w sobie żyłkę podróżnika. Dlatego też nowa linia plecaków z pewnością znajdzie uznanie w oczach nie tylko wytrawnych profesjonalistów, lecz także amatorów przygód ceniących sobie wygodę i funkcjonalność.
Seria Sedona składa się z uniwersalnych plecaków oraz plecaków “przez ramię”, które mogą być wykorzystywane do codziennego użytku lub służyć jako plecaki na sprzęt fotograficzny.
Vanguard Sedona 51 designem przypomina plecak turystyczny. Dlatego też gdy mamy go ze sobą wyglądamy jak zwykły turysta, a nie jak osoba, która przenosi drogi sprzęt fotograficzny. Ogólny wygląd plecaka jest stonowany i nie rzuca się w oczy, co jest niewątpliwą zaletą tego modelu.
Plecaki z linii Sedona są dostępne w trzech wariantach kolorystycznych: czarnym, niebieskim i zielonym khaki (który testowaliśmy). Ponadto, producent oferuje aż pięć wielkości do wyboru - od najmniejszego modelu Sedona 34, do największego, testowanego przez nas, plecaka Sedona 51.
Z zewnątrz plecak wykonany jest z tkaniny syntetycznej (głównie nylon i poliester), która jest odporna na wilgoć, zabrudzenia i rozdarcia, dzięki technologii ripstop. Jednak w przypadku silnego deszczu lepiej jest skorzystać z pokrowca Rain Cover. Znajduje się on na spodzie plecaka w specjalnej kieszonce zamykanej na rzep. Wygodnym rozwiązaniem które zastosował producent jest stałe podłączenie pokrowca do plecaka za pomocą elastycznej gumy. Dzięki temu mamy pewność, że pokrowiec zawsze będzie w plecaku oraz że przypadkiem nie zagubimy ochrony przeciwdeszczowej podczas długich pieszych wędrówek. Stałe połączenie pokrowca z plecakiem jest o wiele praktyczniejsze niż dołączanie oddzielnego akcesorium.
System nośny plecaka Sedona 51 został stworzony do długich pieszych wędrówek. Pasy naramienne są szerokie i miękkie, a powierzchnia dotykająca pleców dobrze wyprofilowana, dzięki czemu nie będziemy odczuwać dyskomfortu podczas dłuższego marszu nawet z dużą ilością sprzętu fotograficznego. Dodatkowo, w celu zwiększenia wygody, możemy skorzystać z pasa biodrowego i pasa piersiowego. Ich zapięcie praktycznie zniweluje jakikolwiek niepożądany ruch plecaka. Ponadto, producent wyposażył model Sedona 51 w Air System, dzięki któremu powietrze jest w stanie dosyć swobodnie przepływać pomiędzy plecakiem a naszymi plecami.
Warto również odnotować, że podczas przeprowadzanego testu nie zauważyliśmy żadnych problemów z suwakami, zapięciami oraz paskami. Wszystko działa jak należy, a klamry - pomimo, że zrobione z plastiku - wydają się bardzo wytrzymałe. Za wadę konstrukcji musimy jednak uznać małą liczbę odblasków.
Sedona 51 oferuje kilka sposobów mocowania statywu lub monopodu, co jest niewątpliwym atutem tego modelu. Podczas przenoszenia ze sobą dużego statywu najbardziej standardowym i funkcjonalnym rozwiązaniem okaże się zamocowanie statywu z przodu plecaka. W tym celu należy skorzystać ze specjalnych pasów, które stabilnie mocują dodatkowy sprzęt. Ponadto, producent zapewnił opcjonalne zapięcia po bokach plecaka. Dzięki temu będziemy w stanie dołączyć dodatkowe dwa monopody lub małe statywy.
Po bocznych stronach plecaka znajdują się również duże zewnętrzne kieszenie, które możemy wykorzystać do przenoszenia butelek z wodą lub dodatkowego sprzętu, który będziemy chcieli mieć w zasięgu ręki. Jest to wygodne i przydatne rozwiązanie, często wykorzystywane w tego typu plecakach.
W górnej części Sedony 51 znalazł się pasek pełniący funkcję uchwytu ręcznego oraz dodatkowa kieszeń, którą schowano w klapie plecaka. Ponadto, ciekawą opcją, która została wmontowana w jedno z zapięć na pasach naramiennych, jest mały pomarańczowy gwizdek. Co prawda nie jest to najgłośniejszy gwizdek na świecie, ale w sytuacji zagrożenia może okazać się niezmiernie użyteczny. Dlatego też miło, że producent wyposażył plecak turystyczny w tak mały, a czasami przydatny gadżet.
Firma Vanguard zastosowała również ciekawe rozwiązanie w kwestii dostępu do głównej komory skrywającej sprzęt fotograficzny. Aparat możemy wyciągnąć poprzez otworzenie klapy z tyłu plecaka (od strony pleców). Jest to niewątpliwie jedno z bezpieczniejszych rozwiązań dostępnych na rynku, choć nie tak szybkie w dostępie jak boczna klapa.