Adam Broomberg i Oliver Chanarin "Dodo" - recenzja

Autor: Marcin Grabowiecki

4 Luty 2015
Artykuł na: 4-5 minut
Zobaczcie nową pracę Adama Broomberga i Olivera Chanarina, która powstała w wyniku odkrycia dokonanego w magazynach wytwórni Paramount Picture.
Zobacz wszystkie zdjęcia (7)

Dodo to katalog do wystawy Adama Broomberga i Olivera Chanarina, na którą pomysł zrodził się po odkryciu dokonanym w magazynach wytwórni filmowej Paramount Picture. Artyści znaleźli tam materiały, które nie weszły do legendarnego filmu "Paragraf 22" z 1970 roku. Fabuła kręcona była na wybrzeżu Meksyku, które w momencie zdjęć bardziej przypominało filmową Sycylię z 1944, niż sama włoska wyspa. Dla Zatoki Kalifornijskiej był to specyficzny moment - już wyszła z izolacji, ale nie uległa jeszcze urbanizacji. Broomberg i Chanarin dokonali ponownej edycji znalezionych taśm filmowych i stworzyli dokument o dziewiczym meksykańskim krajobrazie końca lat 60., który zmienił się bezpowrotnie. Na to tło artyści nanieśli wątek zaginionego samolotu. Podczas pracy nad projektem okazało się, że jeden z osiemnastu samolotów wykorzystanych podczas produkcji filmu spłonął na planie. Razem z archeologami artyści zorganizowali trzytygodniową wyprawę do San Carlos, w celu odnalezienia wraku samolotu. Jednak nie znaleźli całej maszyny, a jedynie porozrzucane po okolicy drobne kawałki…

Na odbiór "Dodo" ma z pewnością wpływ jej oryginalny skład. Kręgosłup historii tworzą podzielone na dwie części strony. U góry znajdziemy kolorowe fragmenty taśmy filmowej, będące niewykorzystanymi w filmie "Paragraf 22" ujęciami, pokazującymi "rajskie" wybrzeże. Dolną część stron zajmują czarno-białe, studyjne zdjęcia znalezionych podczas poszukiwań samolotu obiektów. Dominują wśród nich pogięte kawałki metalu, blachy, drutów i innych tworzyw, ale znajdziemy także takie przedmioty jak kości, czaszki czy zwierzęce odchody… Co jakiś czas w książce pojawiają się również wkładki z archiwalnymi zdjęciami z 1969 roku, stanowiące dokumentację produkcji filmu. Jedna z nich pokazuje nawet katastrofę samolotu, którego szczątki widzieliśmy wcześniej.

Sercem książki jest jednak malutka książeczka ukryta w środku publikacji ze studyjnymi zdjęciami jajka wymarłego gatunku ptaka - dodo. Jak ono się ma do naszej historii? Po pierwsze o cenach jajek rozmawiają bohaterowie "Paragrafu 22", kiedy dochodzi do katastrofy samolotu, którego wraku bezskutecznie szukają artyści. Po drugie, tak jak Broomberg i Chanarin nie mogą znaleźć wraku całego samolotu, tak nie zachował się do naszych czasów kompletny szkielet ptaka dodo. Jedyne co przetrwało to jego jajko, które artyści pieczołowicie sfotografowali. Czyżby to było rozwiązanie zagadki zaginionego samolotu? Skądże znowu. Brytyjczycy po raz kolejny kwestionują granicę między fikcją a rzeczywistością, bawią się formą, tworzą wielopłaszczyznową narrację. Pojawia się jednak pytanie, czy sprytna i błyskotliwa konstrukcja nie jest w tym przypadku efektownym, ale pustym chwytem.

Jedno trzeba przyznać - jak na katalog - "Dodo" prezentuje się okazale. To ciekawa próba przeniesienia wielowątkowości wystawy na grunt książki. Szkatułkowa konstrukcja publikacji jest pociągająca, a jej strona graficzna prezentuje się świeżo i nowocześnie. Podzielenie stron na dwie części oraz zastosowanie wkładek sprawia, że pozornie płaska materia nabiera głębi. Twórcom książki udało się stworzyć publikację, która intryguje i prowokuje do wejścia głębiej w jej strukturę. Wszystko to sprawia, że "Dodo" spokojnie może stanowić odrębne, niezależne wydawnictwo, chociaż doświadczenie wystawy na pewno poszerzyłoby jego odczytanie.

Adam Broomberg i Oliver Chanarin Dodo

Miękka oprawa
Format: 19,8 x 31,7 cm
160 stron, 147 zdjęć
RM / Fundación Jumex Arte Contemporáneo 2014

Skopiuj link
Komentarze
Więcej w kategorii: Recenzje
„To była i będzie ich ziemia”. Big Sky Adama Fergusona [RECENZJA]
„To była i będzie ich ziemia”. Big Sky Adama Fergusona [RECENZJA]
Takie niebo jak na okładce książki Fergusona widziałam może kilka razy w życiu: wielkie, ale nieprzytłaczające. I niewiarygodnie rozgwieżdżone. W Big Sky australijski fotograf łączy...
14
Kalibracja w trzech krokach, czyli Calibrite Display 123 okiem Dawida Markoffa
Kalibracja w trzech krokach, czyli Calibrite Display 123 okiem Dawida Markoffa
Ten mały i niedrogi kolorymetr pozwoli na łatwe skalibrowanie monitora nawet totalnemu laikowi. Dawid Markoff sprawdza, jak Calibrite Display 123 działa w praktyce.
8
Manfrotto PRO Light Backloader M - recenzja plecaka fotograficznego
Manfrotto PRO Light Backloader M - recenzja plecaka fotograficznego
Manfrotto Pro Light Backloaded M to funkcjonalny fotograficzny plecak miejski, który sprawdzić ma się zarówno w codziennej pracy, jak i podróży, a jego duża ładowność...
7
Powiązane artykuły