Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Choć coraz chętniej kupujemy przez internet, w kwestii sprzętu foto wciąż bardziej ufamy sklepom stacjonarnym. O to, co powinniśmy wiedzieć wybierając się na zakupy pytamy Piotra Kurdziela, przedstawiciela sklepu Foto-Plus.
Ostatnio rozmawialiśmy o tym jak kupować sprzęt przez internet. A jak to jest w przypadku zakupów "w realu"? Na co zwracać uwagę? O co pytać obsługę sklepu?
Na pewno nie o rabat! (śmiech). Oczywiście żartuję, o rabat również można pytać. Poza pytaniami czysto informacyjnymi na temat sprzętu warto zapytać o te same kwestie, co w przypadku zakupów internetowych. Jaki jest okres gwarancji i jak wygląda ewentualny serwis. Czy obecnie są jakieś ciekawe promocje? Z doświadczenie mogę powiedzieć że sztandarowym pytaniem jest to o stan sprzętu. Czy jest nowy i czy przypadkiem nie był otwierany.
Czy kupując w sklepie stacjonarnym otrzymamy taką samą ofertę jak w przypadku zakupów internetowych? Czy możemy liczyć na jakieś bonusy i udogodnienia?
To zależy od konkretnego sprzedawcy. W dobie porównywarek cenowych mało który specjalistyczny sprzedawca może pozwolić sobie na różnicowanie oferty ze względu na formę sprzedaży, gdyż takie rzeczy szybko wychodzą na jaw i zawsze stawia to sprzedawcę w złym świetle. Zwłaszcza jeśli w praktyce przepłaciliśmy za dany towar.
Takie sytuacje to przede wszystkim domena dużych sieci handlowych. Każdy market ma swego rodzaju autonomię i może się zdarzyć, że market o większym potencjale sprzedażowym może mieć inną cenę niż market w mniejszym mieście, a dodatkowo inna oferta może być w sklepie internetowym danego sprzedawcy. Z prawnego punktu widzenia nie ma w tym nic złego, aczkolwiek może to wprowadzać nabywcę w błąd. Co do bonusów - kwestia rozmowy ze sprzedawcą.
Mimo wszystko wiele osób swoje pierwsze kroki intuicyjnie kieruje właśnie w stronę elektromarketów, czyli dużych sklepów z elektroniką. Czy to dobra praktyka? Czy możemy liczyć na fachową pomoc?
Duże sieci handlowe mają tę przewagę, że ich oferta jest bardzo szeroka i nie ogranicza się tylko do sprzętu foto. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby kupić aparat, a przy okazji obejrzeć telewizor albo ekspres do kawy. Z punktu widzenia klienta to dobre miejsce na zakupy.
Kwestia fachowości jest jednak bardzo indywidualna - możemy trafić na dobrego sprzedawcę, pasjonata, który zasypie nas cennymi informacjami tak samo w markecie jak i w sklepie specjalistycznym. I na odwrót - jak ktoś nie ma ochoty pomóc klientowi to fakt pracy w profesjonalnym salonie niewiele pomoże. Owszem, sprzedawcy w salonach specjalistycznych, takich jak nasz, posiadają moim zdaniem większą wiedzę niż pracownicy “sieciówek”, ale to moja prywatna opinia.
Najlepiej jednak aparat zawsze sprawdzić samemu w praktyce. Czy wszystkie sklepy stacjonarne pozwalają na przetestowanie sprzętu przed jego zakupem?
Tak, przynajmniej w przypadku autoryzowanych dealerów. Każdy dobry sklep powinien stwarzać taką możliwość i udostępnić dany obiektyw, bądź aparat do sprawdzenia. Z praktyką bywa jednak różnie, ale trudno mi wypowiadać się za innych sprzedawców. Inna sprawa, że klienci prezentują dwie zupełnie sprzeczne postawy. Z jednej strony każdy chce mieć „nowe, nieotwierane”, a jednocześnie wszyscy chcą sprzęt sprawdzić i “przestrzelić” przed zakupem.
Ostatnio wspominałeś o możliwości negocjowania cen ze sprzedawcą. Rozumiem, że jest to możliwe wyłącznie w przypadku spotkania twarzą w twarz. Na jakiej zasadzie się to odbywa? Jak się za to zabrać?
Mogę mówić tylko w oparciu o zasady jakie panują w naszej sieci. Sprzedawcy w salonie nie powinni samowolnie udzielać rabatu. Od tego są opiekunowie handlowi danej marki i to w ich kompetencji leży udzielenie rabatu. Takie osoby, jak na przykład ja, są stale pod telefonem do dyspozycji zarówno pracowników salonu jak i klientów, gdyż numery telefonów są udostępnione na stronie internetowej. Często negocjacje odbywają nawet w weekend. Rekordzistą jest Pan który zadzwonił w niedzielę o 7 rano z zapytaniem o cenę. A jak się zabrać - no cóż, na początku trzeba zapytać. Na upust możemy liczyć zwłaszcza przy zakupie większej ilości sprzętu.
A jak prezentuje się kwestia dostępności sprzętu? Czy odwiedzając sklepy partnerskie możemy liczyć na bardziej bogatą ofertę niż w przypadku zwykłych sprzedawców? Urządzenia niektórych producentów (np. Fujifilm) dostępne są wyłącznie w tym kanale sprzedaży. Dlaczego?
Należy rozróżnić tutaj dwie kwestie. Ofertę na stronie internetowej - ta może zawierać każdy produkt z portfolio danej marki - i stan faktyczny w salonie. Co nam po pięknych zdjęciach na stronie, okraszonych promocyjną ceną, jeśli w sklepie na półce hula wiatr. Sklepy partnerskie nie tylko powinny, ale mają obowiązek posiadać bogatą półkę ze sprzętem tak, aby klient mógł przyjść, obejrzeć, przetestować i dokonać właściwego wyboru. Nie zawsze jest to 100% portfolio, ale większość podstawowej oferty powinniśmy być w stanie obejrzeć.
Co do sprzętu Fujifilm - jest to firma z ogromnymi tradycjami, która obecnie posiada jeden z ciekawszych systemów na rynku. To w mojej ocenie sprzęt ze szczyptą prestiżu w tle, kierowany do świadomego klienta, a to wymaga ładnej ekspozycji, zwłaszcza że aparaty same w sobie są piękne, tak więc zrozumiała jest konieczność właściwego pokazania ich na półce w sklepie, gdzie będzie można wziąć je do ręki i zaczerpnąć fachowej opinii.
A cashback? Czy w przypadku zakupu w sklepie stacjonarnym istnieje możliwość załatwienia związanych z nim formalności na miejscu?
Niestety nie. Klient otrzymuję zwrot z tytułu sprzedaży nie od sklepu, a od organizatora promocji i zgłoszenia muszą wyjść od klienta, zwłaszcza że należy podać dane personalne oraz numer konta bankowego. Wszystko, co sklep może i musi zrobić, to wydać dowód sprzedaży oraz podbitą kartę gwarancyjną. Te dokumenty są bowiem potrzebne podczas zgłoszenia.
Jak wygląda kwestia napraw gwarancyjnych i serwisu? Czy w przypadku odwiedzenia sklepu partnerskiego możemy liczyć na szybszą i bardziej fachową obsługę?
Szybkość obsługi zależy od tego jak szybko sprzęt znajdzie się w docelowym serwisie. Żaden sklep nie naprawia sprzętu na miejscu. A fachowość? To już zależy od serwisu danego dystrybutora. Rola sklepu w tym przypadku ogranicza się do pilnowania terminowości danego zgłoszenia i „naciskania” na serwis w momencie kiedy czas oczekiwania na sprzęt przez klienta zaczyna się niebezpiecznie wydłużać. Im lepszy sklep, tym lepiej to działa.
Co jeszcze zyskamy odwiedzając autoryzowany sklep stacjonarny?
Jeśli trafimy na fachową obsługę, to możemy dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy na temat fotografii jako takiej, obejrzeć sprzęt który planujemy kupić w przyszłości, lub, jeśli czas na to pozwala, poruszyć inne tematy okołofotograficzne. Niekoniecznie musi to być spotkanie czysto biznesowe.
Dziękuję za rozmowę.
(fot. okładkowa: Sergey Ryzhof, fot. nr 1: Dron, fot. nr 2: goodluz, fot. nr 4: golubowy / fotolia.com)