Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Ostatnie wybory prezydenckie na Białorusi odbyły się 19 grudnia 2010 roku. W ich wyniku Aleksandr Łukaszenka został wybrany na kolejną kadencję. Rzekomo, aby umożliwić głosowanie tym wszystkim, którzy nie mogli głosować 19 grudnia, od 14 do 18 grudnia odbywały się tzw. przedterminowe wybory, podczas których do wyborców przyjeżdżali członkowie komisji wyborczych z przenośnymi urnami. Opozycja obawiała się, że właśnie to rozwiązanie stwarza szczególną okazję do ewentualnych fałszerstw wyborczych i nalegała na umożliwienie całodobowej kontroli wyborów przez nią i międzynarodowych obserwatorów. Odpowiedziała Lidzija Jarmoszyna, przewodnicząca Centralnej Komisji Wyborczej: obserwatorzy powinni pracować jako obserwatorzy, a nie jako nocni stróże!
Kiedy opublikowano wyniki i stało się jasne, że z ogromną przewagą wygrał Aleksandr Łukaszenka, mieszkańcy Mińska wylegli na place i ulice. Skala protestów zaskoczyła wszystkich. Dziesiątki tysięcy osób dało wyraz swojej niezgodzie na podejrzewane fałszerstwa wyborcze i zaprotestowało przeciwko Łukaszence. Władze były na to przygotowane - mobilizacja wojska i milicji trwała od kilku dni.
W wyniku brutalnych interwencji sił bezpieczeństwa pobito setki osób a ponad 600 z nich aresztowano. Pobici zostali trzej kontrkandydaci Aleksandra Łukaszenki - Ryhor Kastusiau, Wital Rymaszeuski i Andriej Sannikau. Po odwiezieniu do szpitala zostali natychmiast aresztowani wraz z czterema innymi kandydatami. Już wcześniej, najciężej pobity kandydat Uładzimir Niaklajeu, również został aresztowany, przy czym pobito go tak bardzo, że karetką został odwieziony do szpitala, skąd milicja wyniosła go na prześcieradle. W bezprzykładny sposób terroryzowano dziennikarzy i reporterów rejestrujących zajścia i nakazywano im oddawać materiały.
Zdjęcia które dziś prezentujemy mają oczywiście konkretnych autorów. Ponieważ jednak protest białoruskiego społeczeństwa miał tysiące twarzy osób, których personaliów nie poznamy, organizatorzy wystawy postanowili nie przedstawiać również autorów zdjęć. Wydarzenia oglądamy oczami ich uczestników - ludzi, którzy przestali się bać i głośno domagają się prawdy. W rocznicę wydarzeń mińskich skoncentrujmy się na tym przekazie.
Organizatorzy: Muzeum w Gliwicach, Teatr Nowej Sztuki.
Wystawą "To był nasz glos!" rozpocznie się planowany na kilka najbliższych lat projekt Teatru Nowej Sztuki pod nazwą Inicjatywa Kulturalna Art for Art. Więcej informacji na stronie: www.art-for-art.eu.