Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Gdy podczas naszego wywiadu z Wojtkiem Wojtczakiem zapytaliśmy o nadchodzące trendy, fotograf stwierdził, że w ciągu najbliższych lat fotografia stanie się zapewne bardziej autentyczna. Pierwsze tego sygnały możemy obserwować już teraz. Kilka tygodni temu premierę miał najnowszy kalendarz Pirelli, którego nowe oblicze, skupione na osobowościach, a nie ciele modeli, odbiło się echem nie tylko w świecie fotografii. Nowe kierunek w ostatnim czasie obrali także twórcy kalendarza Lavazza. Na 13 zdjęciach wchodzących w skład najnowszej publikacji nie zobaczymy nawet słynnej filiżanki.
Kalendarz Lavazza na rok 2016, zatytułowany “From Father to Son” to naturalne rozwinięcie projektu “Earth Defenders”, zapoczątkowanego przy okazji zeszłorocznego kalendarza, na potrzeby którego Steve McCurry sportretował afrykańskich farmerów. Tegoroczna edycja kalendarza, opracowana przy współpracy z międzynarodową organizacją Slow Food skupia się na młodym pokoleniu “obrońców Ziemi”. Twórcy postawili na świeżą krew także w przypadku doboru fotografa. Zdjęcia do nowej publikacji wykonał 26-letni Joey Lawrence.
“Innowacja przy jednoczesnym poszanowaniu tradycji. To recepta na życie wielu młodych farmerów z południowej Ameryki, Afryki i reszty świata, którzy przejmując dziedzictwo swoich ojców przejęli też odpowiedzialność za przyszłość naszej planety. Jesteśmy dumni, że możemy współpracować z organizacją Slow Food i bohaterami kalendarza nad projektem, który wykracza poza fotografię i niesie ze sobą ważne przesłanie.” - mówi dyrektor do spraw wizerunku firmy, Francesca Lavazza.
Joey Lawrence, fotograf i filmowiec odpowiedzialny za kształt nowego kalendarza, urodził się w 1989 roku w Kanadzie. Zaczął fotografować w wieku 10 lat, gdy od swojego ojca pożyczył kompaktowy aparat fotograficzny, co szybko przerodziło się jego pasję. W fotografii interesują go odmienne kultury. W swojej karierze pracował już na zlecenie m.in. National Geographic Channel, Armii Stanów Zjednoczonych, Summit Entertainment i firmy Canona.
”Musimy powrócić do korzeni. Chwycić za motyki, założyć rybackie buty i zająć się uprawą opuszczonych pól, by na nowo odkryć bogactwo i różnorodność świata naturalnego. Właśnie tego uczą nas młodzi obrońcy planety. Trzeba pielęgnować to, co otrzymaliśmy od naszych przodków, by zapewnić światu lepsze jutro.” - podsumowuje przedsięwzięcie założyciel Slow Food, Carlo Petrini.
Mimo wielu wzniosłych słów warto jednak pamiętać, że koniec końców jest to kalendarz promujący jedną z najbardziej rozpoznawalnych marek na świecie.
Więcej o nowym kalendarzu przeczytacie na stronie calendar.lavazza.com