Wydarzenia
Polska fotografia na świecie - debata o budowanie kolekcji fotograficznej
Twórcy programu Luminar informują o wprowadzeniu nowej funkcji o nazwie GenSwap. Tym samym program dołącza do rosnącego grona aplikacji, które w procesie edycji wykorzystują możliwości generowania obrazu przy pomocy sztucznej inteligencji, otwierając przed użytkownikami zupełnie nowe perspektywy.
Program Luminar od zawsze mocno związany był z funkcjami AI. Można by nawet powiedzieć, że zapoczątkował trend, który obserwujemy dzisiaj. Już w 2017 roku oferował on m.in. wyuczony na sieciach neuronowych filtr AI, który automatycznie poprawiał zdjęcie, a kilka lat później ukraińscy programiści jako pierwsi zaprezentowali światu możliwość automatycznej podmiany nieba, wywołując spore zamieszanie.
Dziś, po kilku kolejnych odsłonach programu i mniej lub bardziej udanym badaniu ścieżek jego rozwoju, aplikacja przybrała wreszcie finalny kształt w postaci bazującej na systemie subskrypcji platformie Luminar NEO, która wzorem Photoshopa i Lightrooma stale rozwijana jest o nowe funkcje. I choć program imponuje dziś naprawdę zaawansowanym zbiorem funkcji AI, w tym zakresie ostatnio zaczęła wyprzedzać go oferta Adobe, która została wyposażona w funkcje bazujące na generatywnej sztucznej inteligencji.
Mogło by się wydawać, że niewielkie studio odpowiedzialne za program Luminar nie będzie miało takich środków, by na tym polu móc konkurować z Adobe, na szczęście wygląda na to, że jest inaczej. Po niedawnej odsłonie funkcji GenErase, która pozwala na inteligentne usuwania obiektów, twórcy wprowadzają tryb GenSwap, rozbudowujący możliwości aplikacji o najlepsze, co do zaoferowania ma nam generatywna AI.
W założenie, funkcja GenSwap działać ma podobnie jak nowe funkcje maskowania AI w Photoshopie. Możemy więc swobodnie zamieniać wygląd obiektów, ich fragmentów czy też dużych obszarów na zdjęciach, lub też generować zupełnie nowe elementy obrazu. Wystarczy jedynie wymaskować pożądany obszar i wpisać to, czego oczekujemy.
Na chwilę obecną trudno ocenić na ile skuteczne będą możliwości opcji GenSwap, ale pierwsze przykłady udostępnione przez producenta robią dobre wrażenie. Aplikacja wydaje się dobrze rozpoznawać to, czego oczekujemy i oferować realistyczne efekty, a my będziemy móc między innymi swobodnie zmieniać elementy ubioru, uprościć retusz twarzy, generować nowe tła czy też swobodnie ingerować w zdjęcia krajobrazowe. Jesteśmy natomiast ciekawi jak GenSwap poradzi sobie z bardziej wymagającymi i abstrakcyjnymi zadaniami, jak np. zamiana fryzury czy przekształcanie elementów na zdjęciach, na których więcej się dzieje.
O tym przekonać mamy się już niebawem. Funkcja GenSwap trafi do oferty programu Luminar NEO już 16 listopada.
Aplikację Luminar NEO możemy zakupić w formie subskrypcji w cenie 50 zł miesięcznie (lub 350 zł rocznie) albo w formie pojedynczej płatności (999 zł), obejmującej dożywotnią gwarancję i wybór 8 wtyczek z katalogu funkcji Pro Extensions.
Więcej informacji o możliwościach i planach programu Luminar NEO znajdziecie na stronie https://skylum.com/luminar.