Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Jeśli skanujecie zdjęcia, wiecie, że to dość żmudny proces, a samo wykonanie skanu to dopiero początek przygody. Zadanie to chce ułatwić nowa wtyczka Negmaster.
Aktualnie jedną z najbardziej popularnych i oferujących najlepsze rezultaty domowych technik digitalizacji negatywów jest skanowanie do pliku DNG przy pomocy programu VueScan (i oczywiście skanera), lub „przefotografowywanie” kliszy za pomocą aparatu i obiektywu makro, a następnie konwersja do pozytywu i wstępna edycja w Lightroomie przy pomocy wtyczki Negative Lab Pro (lub też zabawa w odwracanie krzywych w LR).
W każdym wypadku jest to proces dość żmudny i obarczony paroma minusami, a i tak zwykle nie obędzie się bez dalszej obróbki w Photoshopie. Niestety sensownych alternatyw, dostępnych dla zwykłego Kowalskiego, na rynku nie ma zbyt wiele. Właśnie jednak pojawiła się nowa propozycja, która może cały proces nieco uprościć, a dodatkowo obiecuje perfekcyjne odwzorowanie kolorów filmu, co zwykle okazuje się największą przeszkodą przy pracy z materiałami analogowymi.
Mowa o nowej wtyczce Negmaster. Najważniejsze jest chyba to, że jest to wtyczka do Photoshopa, co pozwala w całym procesie konwersji pominąć program Lightroom, a tym samym prawdopodobnie przyspieszyć workflow związany z digitalizacją analogowych zdjęć.
W panelu wtyczki znajdziemy wszystko, co potrzebne do przygotowania zdjęcie, od możliwości konwersji na pozytyw, obracania i skalowania, poprzez opcje kontroli krzywych, dynamiki, poziomów i balansu kolorów aż po wyostrzanie, możliwość porównania z innymi plikami i w końcu eksport gotowego zdjęcia.
Twórcy twierdzą, że plugin pozwala na zupełne pominięcie narzędzi Photoshopa a dodatkowo oferuje nieporównywalną z innymi programami precyzję odwzorowywania barw - otrzymujemy 8 różnych trybów konwersji, które miały zostać opracowane na bazie nauczania maszynowego, a także profile emulujące profesjonalne skanery fotograficzne. Do tego otrzymujemy też filtry, mające za zadane symulować różne filmy analogowe.
Czy rzeczywiście wtyczka jest tak dobra, jak zapowiadają twórcy i ma szansę wygryźć sprawdzone rozwiązania? Przede wszystkim wydaje się wygodna w użyciu.
Jeśli jednak chcecie przetestować plugin na własną rękę, możecie kupić go w cenie 79 euro (około 350 zł). W tej cenie otrzymamy także kolejne aktualizacje. Należy tylko mieć na uwadze, że wtyczka działa wyłącznie z Photoshopem CC. Przed zakupem możemy też wypróbować wersję demo, która pozwoli na dowolną liczbę konwersji, ale ograniczy wyjściową wielkość zdjęć do 800 px.
Więcej informacji znajdziecie na stronie negmaster.com. Znajdziecie tam też przykłady konwersji dokonanych przy pomocy wtyczki.