Mobile
Oppo Find X8 Pro - topowe aparaty wspierane AI. Czy to przepis na najlepszy fotograficzny smartfon na rynku?
Sigma 18-50 mm f/2.8-4.5 DC OS HSM to spore zaskoczenie tegorocznych targów PMA. Wygląda to tak, jakby w jednej konstrukcji Sigma starała się zawrzeć różne "filozofie" tworzenia obiektywów. Powstało szkło, które może się spodobać licznej rzeszy użytkowników poszukujących rozsądnego zamiennika kita.
Dzisiejsza "standardowa" premiera Sigmy oferuje klasyczny zakres ogniskowych, od 18 do 50 milimetrów. Po podłączeniu do korpusu z matrycą APS-C kąty widzenia będą odpowiadały małoobrazkowemu obiektywowi 27-75 milimetrów. Nieco mniej klasycznie wygląda światło tego obiektywu. Między bardzo przyzwoitym f/2.8-4.5 a powszechnie stosowanym f/3.5-5.6 nie ma może przepaści, ale jest przynajmniej głęboki dół. To pierwszy punkt dla nowej Sigmy. Drugi należy się za stabilizację obrazu. Producent zastosował też dwie soczewki SLD i trzy asferyczne. W sumie jest ich 16, ustawionych w 12 grup. Co ciekawe, obiektyw nie zmienia swoich rozmiarów nie tylko podczas ostrzenia, ale też zoomowania. Minimalna odległość ostrzenia wynosi 30 centymetrów, co przekłada się na skalę odwzorowania wynoszącą 1:4,1
Obiektyw ma trafić do sprzedaży w marcu. Będzie dostępny z mocowaniem Sigmy, Canona, Nikona, Sony i Pentaksa. Na razie nie znamy jego ceny. Pozostałe parametry prezentujemy w przygotowanej specyfikacji technicznej: