Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Nowy manualny obiektyw superszerokokątny do pełnoklatkowych systemów bezlusterkowych oferuje wyjątkowy kąt widzenia i mocno konkuruje ceną nawet w innymi chińskimi produkcjami.
7Artisans prezentuje kolejne bardzo przystępnie wycenione manualne szkło. Tym razem jest to bezpośredni rywal modeli Nisi 15 mm f/4 i Laowa 15 mm f/4. Co chyba najważniejsze, pomimo konkurencyjnej ceny, obiektyw ma konkurować także w kwestii jakości, mogąc okazać się ciekawą alternatywą dla dużo droższych szkieł natywnych.
Układ optyczny obiektywu 7Artisans 15 mm f/4 bazuje na 13 soczewkach w 9 grupach i pozwala na ostrzenie z minimalnej odległości 40 cm. Dwie soczewki asferyczne zapewnić mają wyrównaną ostrość na całej powierzchni kadru, a na pokładzie mamy także 5 elementów HR i 3 soczewek ED. Szkło powinno więc conajmniej przyzwoicie radzić sobie z aberracją chromatyczną. Producent chwali się też, że obiektyw cechuje się także niemal zerową dystorsją i dobrze radzi sobie z pracą pod światło.
Ciekawie prezentuje się też 10-listkowa przysłona, która po domknięciu zaoferuje reprodukcję punktów świetlnych w formie 20-ramiennych gwiazd oraz fakt, że mimo tak szerokiego kąta widzenia z obiektywem możemy stosować standardowe filtry kołowe w rozmiarze 77 mm.
7Artisans 15 mm f/4 to także w pełni metalowa konstrukcja i przyzwoita waga 536 g. Wymiarów producent niestety nie podaje, ale po zdjęciach widać, że jest to obiektyw zbliżony pod względem gabarytów do wspomnianego wyżej szkła Nisi 15 mm f/4. Niestety w konstrukcji nie uświadczymy uszczelnień, które mogłyby przysporzyć jej popularności wśród fotografów krajobrazowych.
Szkło 7Artisans 15 mm f/4 debiutuje w cenie 359 dolarów (ok. 1550 zł), co jest ceną bardzo niską nawet jak na rynek chińskiej optyki (konkurencyjny Nisi 15 mm f/4 startował z ceną 579 dolarów). Jeśli tylko nowa konstrukcja dowiezie jakość, może stać się najlepszą propozycją na wejście w świat ultra szerokich kątów.
Szkło dostępne jest już w sprzedaży w wariantach z mocowaniami Sony E, Canon RF, Nikon Z i L-Mount za pośrednictwem oficjalnego sklepu producenta. Należy jedynie mieć na uwadze, że w przypadku zamówień z Chin możemy napotkać dodatkowe opłaty celne.
Polskiej ceny ani dostępności na razie nie znamy.
Więcej informacji znajdziecie na stronie 7artisans.store.