Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Firmy FiLMiC nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Aplikacja FiLMiC Pro, znacznie rozszerzająca możliwości kamery w iPhone’ach, to chleb powszedni wszystkich, którzy do filmowania używają smartfonów. Teraz twórcy chcą także przyciągnąć do siebie fotografów.
FiLMiC Pro to aplikacja, ktora wzbogaca iPhone'y o funkcje, które do niedawna oferowały właściwie wyłącznie kamery filmowe. I choć nie należy do tanich, cieszy się ogromną popularnością wśród wszystkich, którzy swoje filmowe przygody postanowili oprzeć o smartfona. W końcu apka oferuje nawet profile LOG. Czy podobny sukces uda się firmie powtórzyć wśród fotografów mobilnych?
Firma chce tego dokonać za pomocą aplikacji Firstlight, która dla fotografów ma być tym, czym FiLMiC Pro stał się dla filmowców. Producent obiecuje nam więc „profesjonalne narzędzia” i ogólne rozszerzenie możliwości aparatu.
Otrzymujemy m.in. możliwość zapisu zdjęć w formatach DNG i TIFF (oprócz tego także JPEG i HEIF), wsparcie dla obiektywów anamorficznych, histogram RGB na żywo, peaking ostrości, szereg formatów obrazu (4:3, 3:2, 16:9, 1:1, 5:4), panel ustawień HDR (w najnowszym iPhonie), tryb seryjny czy wreszcie skorzystania z symulacji filmów i nałożenia na zdjęcia ziarna. Do tego szybkie przełączanie się pomiędzy określonymi ogniskowymi, opcja winiety, manualna kontrola ekspozycji, tryb priorytetu migawki, lub ISO i lepsze niż w przypadku standardowej aplikacji fotograficznej odwzorowanie detali w cieniach. A przynajmniej tak obiecuje producent.
Na pierwszy rzut oka jest nieźle, ale Firstlight nie wydaje się być też rewolucją, oferującą wiele ponad inne zaawansowane aplikacje fotograficzne na rynku. Zdobycia klientów nie ułatwi także producentowi fakt, że aby skorzystać z pełnych możliwości aplikacji, będziemy musieli wykupić subskrypcję w wysokości 1 dolara miesięcznie, lub 8 dolarów rocznie. Nie trzeba chyba dodawać, że chodzi tu o te najciekawsze funkcje aplikacji, jak zapis DNG, tryby priorytetu czy rozszerzone możliwości edycji.
Z drugiej strony w czasach gdy większość z nas uwiązana jest różnego rodzaju subskrypcjami, symboliczne 4 zł na miesiąc nie wydają się sporym watkiem. Zwłaszcza jeśli sporo fotografujemy smartfonem, a to w końcu do takich osób kierowana jest aplikacja. Niestety może to też oznaczać, że niebawem twórcy postanowią wprowadzić model subskrypcji także do aplikacji FiLMiC Pro.
Aplikację FiLMiC Firstligh można pobrać ze sklepu App Store, na urządzenia z systemem iOS 13, lub nowszym.
Więcej informacji znajdziecie pod adresem filmicpro.com.