Akcesoria
Godox V100 - nowa definicja lampy reporterskiej?
Tworzenie apetycznych ujęć i efektownych kompozycji ulubionych przedmiotów wbrew pozorom ma ze sobą wiele wspólnego. Również fotografując auta stosujemy wiele klasycznych technik, skupiając się m.in. na detalu. Oto kilka rad pomocnych w fotografii hobbystycznej!
Gdy na stole ląduje talerz z prawdziwym kulinarnym dziełem sztuki, mało kto potrafi się powstrzymać – ręka sama sięga po telefon. I choć ślinianki pracują już pełną parą, a danie nieubłaganie stygnie, nam często wciąż nie udaje się uchwycić tego ulotnego piękna...
Dlatego w tym odcinku naszego cyklu znajdziesz między innymi kilka sprawdzonych wskazówek jak sfotografować proste danie. My zamówiliśmy dwa makarony i jedno soczyście czerwone, niezwykle fotogeniczne negroni. Zrobiliśmy kilka udanych zdjęć, a naszej uwadze nie umknęło też wysmakowane wnętrze warszawskiej restauracji Lupo Pasta Fresca. I nawet udało nam się zjeść jeszcze ciepłe dania!
Zawsze szukaj naturalnego światła, najlepiej tego delikatnego, późnym popołudniem. Rozproszone i ciepłe nada zdjęciom klimatyczny "prowansalski look". Również Ostre światło nie musi być naszym wrogiem. Gdy uda się nad nim zapanować stworzy mocne, głębokie cienie i podbije dominujące barwy.
By uzyskać takie punktowe oświetlenie, zazwyczaj konieczna będzie jednak ręczna korekcja (tzw. kompensacja ekspozycji). Klikamy w punkt ostrości na ekranie i przeciągamy palcem suwak ekspozycji w dół. Jasność sceny widocznie spadnie pogłębiając cienie i skutecznie likwidując przepalenia jasnych partii obrazu. Możesz dodatkowo kliknąć kłódkę, by nie powtarzać tej czynności przy każdym kolejnym ujęciu z tej serii.
Jeśli w lokalu dominuje ciepłe światło sztuczne, które dodatkowe miesza się z „zimnym” światłem wpadającym przez okno, radzimy skupić się na rozmowie z towarzyszami. Zapanowanie nad kolorami zdjęcia graniczy wtedy z cudem!
Sprawdzonym sposobem na udane zdjęcie jest ujęcie z lotu ptaka. Skutecznie wyklucza z kadru niechciane elementy i oddaje nam pełną kontrolę nad kompozycją. By zdjęcie było dynamiczne stwórz oś, która podzieli kadr. Na tym zdjęciu naturalnie tworzą ją skośne mocne cienie. Główne elementy umieszczamy po przekątnej - w tym przypadku jest to talerz i drink. Pustą przestrzeń również koniecznie trzeba zagospodarować. Naszą kompozycję dopełniają i balansują sztućce i szklanka z wodą.
Działaj kreatywnie. Długi cień na zdjęciu z lewej strony tworzy intrygujący efekt, który zmusza widza do zastanowienia. Również tryb makro nadaje się tylko do podglądania życia owadów. Znajdź ładne tło i sprawdź, jak blisko jesteś w stanie zbliżyć aparat. Nie bój się „ciąć” szklanek i talerzy na pół, skup się jednak na kluczowych detalach.
Nic tak nie wzbogaci Twojej kulinarnej opowieści jak portrety ludzi, którzy stoją za tym wyjątkowym jedzeniem. Grzecznie porozmawiaj z obsługą i wytłumacz, dlaczego robisz zdjęcia, a kto wie, może nawet zaproszą Cię do kuchni!
Pracownicy kuchni oczywiście nie zawsze są tak mili jak obsługa, ale trudno im się dziwić – pracują często na najwyższych obrotach i zwyczajnie nie mają czasu, by pozować nam do zdjęć. Staraj się wyczuć ich nastrój, grzecznie zapytaj, nie rób zdjęć bez pozwolenia. Natomiast jeśli Twój stolik ma kiepskie światło, obsługa w dobrej restauracji z pewnością poda Ci pomocną dłoń i potrzyma talerz w wybranym miejscu.
Flat lay – nazwa chyba najlepiej, bo dosłownie opisuje typ zdjęć, o jakich tutaj mowa. Od lat rządzą w social mediach i, o dziwo, nadal się nam nie nudzą! Nonszalancko rozrzucone na stole czy w pościeli przedmioty mają bez słów opisywać ich właściciela. Co lubi? Czego używa do pracy? Co czyta, co nosi, dokąd znów się pakuje?
Zrobienie zdjęcia tych leżących płasko elementów nie jest jednak wcale tak proste, jak mogłoby się wydawać lub na jakie wygląda. To staranne i nierzadko bardzo czasochłonne budowanie harmonijnej kompozycji, w której żaden element nie ciąży i nie dominuje. To prawdziwa matematyka, oparta na dodawaniu i odejmowaniu.
Przypadkowo rozrzucone? Nic z tych rzeczy. Kompozycję zdjęcia buduje się krok po kroku, co chwila kontrolując balans elementów. Zacznij od dużych przedmiotów, które wyznaczą osie kompozycji (torebka i książka). Stopniowo dodawaj mniejsze akcesoria: smartfon przedłuża linię książki, kosmetyki kierują oko w stronę torebki i tulipanów. Kolejne elementy wypełniają dziury (pasek, okulary), by nigdzie nie zostało zbyt dużo światła.
Pomocne okazały się oferowany przez nasz smartfon OPPO Tryb siatki. Na ekranie pozwala wyświetlić również linie przekątne, co świetnie sprawdza się w kompozycjach typu flat lay. Ale również w fotografii kulinarnej - zapewne zauważyłeś już podobieństwo!
Jeden duży kafel marmuru od koleżanki, która robi remont. Zwykła tektura oklejona imitacją betonu, którą za grosze kupicie w markecie budowlanym. Kilka zbitych desek ze starej stodoły (wiele ofert znajdziecie w serwisach aukcyjnych). Do tego czarna i biała pianka ze sklepu plastycznego… Jeśli lubisz zdjęcia typu flat lay, zacznij zbierać tła!
Samochody to jeden z najwdzięczniejszych tematów fotograficznych. Nic w tym dziwnego – za ich wspaniałą linię i finezyjne detale odpowiadają przeważnie najlepsze studia designerskie na świecie. Nie jest to jednak temat łatwy – duże gabaryty i połyskujące powierzchnie sprawiają, że znalezienie właściwego kadru okazuje się często poważnym wyzwaniem. Oto kilka wskazówek, które pomogą Ci robić lepsze zdjęcia motoryzacyjne.
Po pierwsze – tło
Sportowe samochody lubią zimną i surową architekturę (a zabytkowe – neoklasycystyczną), ale nie musi to być regułą. Ważne, by tło nie było zaśmiecone i kolorystycznie współgrało z lakierem auta.
Po drugie – światło
Profesjonalni fotografowie motoryzacyjni używają filtrów polaryzacyjnych, które minimalizują odblaski na karoserii i pozwalają „zajrzeć” przez szybę. Jeśli akurat nie macie takiego pod ręką, po prostu postawcie auto w cieniu. Delikatne, przebijające się przez gałęzie słońce również może przyjemnie zatańczyć na masce lub skrzyć się na chromowanym detalu, nie tworząc jednak wielkich wypalonych plam.
Po trzecie – perspektywa
Najlepsze rezultaty daje szeroki kąt w połączeniu z niską perspektywą. Celuj w przednie (lub tylne, w zależności od pomysłu) światło, zbliżaj się stopniowo, testuj różne wysokości. Uważaj, bo łatwo przerysować efekt. Znajdź odpowiedni balans, by wyeksponować sportową felgę, ale nie stracić z oczu samego nadwozia.
Testuj różne kąty widzenia, pozycje pojazdu w kadrze i długości ogniskowej. Podobnie jak w fotografii krajobrazu, wart rozważenia jest sposób podziału kadru. Zmieniaj też wysokość umieszczenia aparatu choćby po to, by przekonać się, czy tak nie wygląda lepiej. Nam najbardziej podoba się to wykonane z poziomu gruntu!
A na pewno będzie świetnym uzupełnieniem sesji „sylwetkowej” prezentującej pojazd w całej okazałości. Przespaceruj się kilka razy dookoła samochodu, włącz obiektyw tele i kadruj po skosie lub umieszczając kluczowy detal w mocnym punkcie kadru (patrz poprzedni odcinek naszego cyklu). W przypadku czarnej karoserii konieczna będzie ujemna korekcja jasności za pomocą suwaka na ekranie.
Cykl powstał dzięki marce OPPO, a wszystkie zdjęcia, które w nim znajdziesz, wykonaliśmy za pomocą smartfona OPPO Reno10 Pro 5G. By dowiedzieć się więcej o produktach OPPO wejdź na: www.oppo.com/pl